6 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.05.2019 przez ruduu

Under Twenty All Clear!, Plaster na nos, Przeciw zaskórnikom, Truskawkowy wycisk, Aloes i oczar wirginijski

Od zawsze mam problem z zaskórnikami na nosie. Kiedyś podczas zakupów w Rossmannie w oczy rzuciły mi się te plasterki, których zadaniem jest właśnie pozbycie się zaskórników. Zamknięte w uroczym opakowaniu z truskawką, pakowane pojedynczo. Jest to produkt mega słaby i napewno nie kupię go ponownie. Oderwanie tego plasterka było naprawdę trudne a zaskórników praktycznie nie ruszyło. 🤷‍♀️ Miałam do nich dwa podejścia i za każdym razem to samo. Nie polecam.

Zobacz post

Plastry na nos przeciw zaskórnikom

Truskawkowe plastry na nos Under twenty w ostatnim czasie bardzo mnie prześladowały bo ciągle gdzieś widziałam na nie promocję Ostatecznie udało mi się je kupić w Superoharm za około 13 zł.

W środku znajdują się 4 plasterki że słodkimi truskawkami. Nie ukrywam, że to są najmłodsze plastry na nos jakie widziałam

Na opakowaniu można zauważyć napis big size więc spodziewałam się, że na prawdę będą dosyć obszerne jednak uważam, że wyglądają jak każde inne plastry. Chyba, że to ja mam taki wielki nos

Jeśli chodzi o sposób użycia tutaj wydaje mi się że jest mało napisane bo mamy tylko oczyścić nos, zmoczyc to i nałożyć plaster. Ja osobiście polecam zrobić "parówke" na twarz aby otworzyć pory i wtedy przykleić plaster. Tak też zrobiłam sama.

Po przyklejania plastra doczekałem koło 20 minut (producent napisał 10-15) i gdy byłam pewna, że plaster wysechl zaczęłam to odkładać i to było dla mnie ogromne wyzwanie.

Klej bardzo dobrze trzymał się mojego nosa i nie pamiętam żeby jakikolwiek plaster sprawił mi taki ból jak ten że słodkimi truskawkami. Teraz już wiem, że tak słodko jak na opakowaniu nie jest w każdym bądź razie bo obejrzeniu plastra byłam rozczarowała bo wyciągnął mi chyba tylko 3 niedoskonałości

Po pierwszym teście jeszcze nie mówię im nie chociaż ten ból muszę przeżyć i przetestować jeszcze raz ale teraz zrobię dłuższą parówke i może wtedy będzie lepsze działanie.

Zobacz post

Wyzwanie DC denko styczeń 2020 1/3.

W ramach styczniowego, denkowego wyzwania na Dresscloud udało mi się zużyć 7 produktów. Nie jestem zadowolona z ilości maseczek jakie udało mi się zużyć, bo mam ich w swojej kolekcji na prawdę sporo, ale i tak jestem z siebie dumna, ponieważ ostatnio tylko przybywało kosmetyków w mojej kosmetyczce, a nic nie ubywało. Każdy z kosmetyków był już recenzowany po bieżącym zużyciu. Podsumuję teraz wszystkie recenzje:

1. Plasterki na nos od marki under twenty aloes i oczar wirginijski w wersji truskawkowej.
Zacznę od tego, że po 20 to już jestem dawno, ale nadal chętnie w walce z zaskórnikami pomagają mi wszelkiego rodzaju pasty i plastry na nos. Plastry z truskawkowym nadrukiem to fajna odskocznia od tradycyjnych, czarnych lub białych plastrów. Obawiałam się, że przez ładny design nie będą spełniać swojej roli. Myliłam się, bo bardzo ładnie usuwają jak ja to nazywam "fujki", czyli po prostu zaskórniki z nosa i jego okolic. Trzeba jedynie pamiętać, by dobrze zwilżyć obszar, na który dajemy plaster. Poczekać do wyschnięcia, a następnie od dołu ściągnąć. Po aplikacji widocznie zmniejszona ilość zaskórników. Plusem jest fakt, że plastry nie pozostawiają kleju na nosie co niestety czasem się zdarza przy tego typu kosmetykach.

2. Płyn micelarny od Nivea.
Jest jednym z trzech rodzi tych płynów micelarnych w mojej kolekcji wcześniej zużywałam wariant do cery, mieszanej. Tej przewidziany jest do cery suchej i ma dodatkowe działanie nawilżające. Bardzo dobrze oczyszcza cerę i nie powoduje podrażnień. Możemy śmiało nim zmywać makijaż oczu i nie szczypie. Jedynym minusem jest fakt że przy mocno na pigmentowanych kosmetykach lub tych wodoodpornych musimy sięgnąć po coś mocniejszego, bo może sobie nie poradzić. Przy codziennym używaniu, starczył mi na około 1,5 miesiąca. Zabieram się za wariant do, cery tłustej i jak tylko zdenkuje dam znać jak wrażenia. Ciasteczko.

3. Maska do twarzy w płacie, Sesame Street, Elmo.
Kupiona lata świetlne temu to tylko dowód na to, że mam za dużo maseczek do twarzy i zanim coś kupię muszę nieco uszczuplić swoje zapasy. Kolejne zużycie w wyzwaniu denkowym stycznia co bardzo mnie cieszy. Maseczka ma nadruk z bohaterem z ulicy sezamowej czyli Elmo. Trzymamy ją jak większość tego typu produktów ok 30 min na twarzy. Po aplikacji tak jak obiecuję producent cerą jest wyraźnie bardziej nawilżona.

4. Miniatura czarnej maseczki peel off od firmy Boscia.
Otrzymałam ją w którymś z Sephora Boxów. Po krótce o maseczce: standardowo przy produkcie tego typu dość toporna konsystencja nieco przypominająca rozpuszczone gumę. Po nałożeniu na twarzy czuć efekt ściągania.
Po zaschnięciu bez problemu ściągniemy maseczkę z miejsc gdzie jest grubiej nałożona. Tam gdzie nie jest porządnie nałożona lub przy linii włosów może być problem z usunięciem. Ja zmywam wacikiem z letnią wodą. Po ściągnięciu maseczki skóra jest zdecydowanie bardziej oczyszczona. Nie spodziewajcie się efektów jak po plastrach oczyszczających, bo niestety nie oczyszcza dokładnie porów.
Bardziej radziłbym traktować ten kosmetyk jako zastępstwo delikatnego peelingu lub zabieg uzupełniający po tradycyjnym, mechanicznym peelingu.

5. Kolagenowa maseczka do twarzy marki Purederm.
Bardzo dobra jakościowo maseczka w niskiej cenie. Po zabiegu skóra widocznie nawilżona i delikatna w dotyku.
Aplikacja jak to w przypadku innych maseczek żelowych w płachcie bardzo prosta i przyjemna.
Na początku efekt chłodzący maseczki. Trzymałam ją na twarzy tradycyjnie ok 30 min.

6. Próbka: EGYPTIAN MAGIC All Purpose Skin Cream Wielozadaniowy balsam do skóry.
Balsam, który wg opisu: "może być stosowany jako krem nawilżający do twarzy, demakijaż, krem pod oczy, balsam do ust, krem do rąk i skórek oraz serum na suche końcówki włosów".
Użyłam próbki jako krem nawilżający. Sprawdzi się w ten sposób jedynie jako mocno nawilżający krem na noc. Pozostawia na skórze tłustą powłokę i nie prędko się wchłania, ale skóra jest rano mocno odżywiona i nawilżona.
Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się jako balsam do pielęgnacji wyjątkowo suchych partii ciała.
Pachnie lekko mleczkiem ryżowym, albo tylko odniosłam takie wrażenie.

7. Próbka relaxujacej maski na noc clarins re-charge relaxing sleep mask.
Same zobaczcie, że jak na próbkę ma bardzo ładne opakowanie. Szkoda, że produkt pełnowymiarowy już się tak korzystnie nie prezentuje, bo ma proste opakowanie. Po nałożeniu czuć dość długo bardzo przyjemny, kwiatowy zapach. Jest obłędny! Skóra rano jest dobrze nawilżona, promienieje i jest gotowaną, by zacząć nowy dzień.

Bardzo dziękuję za motywowanie mnie do zużywania.
W lutym zużywamy produkty do pielęgnacji ciała. Mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej, bo po opróżnieniu szafki w łazience z kosmetykami, bez wyrzutów sumienia można kupować nowe nabytki .

Denko styczeń 1/3.

Zobacz post

Tryskawkowe plastry na nos UNDER twenty.

Plasterki na nos od marki under twenty aloes i oczar wirginijski w wersji truskawkowej. Zacznę od tego, że po 20 to już jestem dawno, ale nadal chętnie w walce z zaskórnikami pomagają mi wszelkiego rodzaju pasty i plastry na nos. Plastry z truskawkowym nadrukiem to fajna odskocznia od tradycyjnych, czarnych lub białych plastrów. Obawiałam się, że przez ładny design nie będą spełniać swojej roli. Myliłam się, bo bardzo ładnie usuwają jak ja to nazywam "fujki", czyli po prostu zaskórniki z nosa i jego okolic. Trzeba jedynie pamiętać, by dobrze zwilżyć obszar, na który dajemy plaster. Poczekać do wyschnięcia, a następnie od dołu ściągnąć. Po aplikacji widocznie zmniejszona ilość zaskórników. Plusem jest fakt, że plastry nie pozostawiają kleju na nosie co niestety czasem się zdarza przy tego typu kosmetykach.

Zobacz post

Denko kosmetyczne grudzień

Mamy 15 grudnia czyli połowa miesiąca a u mnie już denko. Pudełko na puste opakowania już zapełnione, a nie chciałam żeby przez święta leżało takie zapełnione wiec postanowiłam zrobić podsumowanie dwutygodniowe.
Udało mi się zdenkować:
-żel pod prysznic Isana Frangipani był całkiem Ok.
-żel pod prysznic Alterra zimowe owoce był całkiem Ok, ale słabo się pienił przez co był niewydajny.
-żel aloesowy holika holika mój kosmetyk do wszystkiego, uwielbiam go.
-maska do włosów farbowanych Puring, którą poleciła mi moja fryzjerka mimo że nie farbuję włosów. Była w porządku, opakowanie litrowe przez co po tak długim czasie znudził mi się jej ciasteczkowy zapach i dostępność też średnia więc raczej już jej nie kupię.
-peeling cukrowy od Perfecty o zapachu gruszki i żurawiny. Bardzo go lubię, świetny zdzierak o cudownym zapachu.
-żel micelarny od Garniera do cery wrażliwej, używam tej wersji bo u siebie w Holandii nie mogę dostać tej wersji zielonej do cery mieszanej. Dobrze zmywa makijaż i nie szczypie w oczy.
-płyn do płukania jamy ustnej Listerine zielona herbata lubię te płyny i gdy potrzebuję mocniejszego odświeżenia lubię po niego sięgnąć.
- płyn do płukania jamy ustnej Vitis o smaku jabłka, jest to wersja ortodontyczna, a z racji tego że noszę aparat jest moim stałym bywalcem. Lubię go.
-peeling do dłoni z uroczym liskiem, który był w zestawie z kremem i pilniczkiem. O ile on był fajny to niestety reszta z zestawu była fatalna.
-kryształki do kąpieli Kneipp, ja lubię te sole i z każdej z nich byłam zadowolona.
-sole do kąpieli Dresdner Essenz, wersja z zimowymi owocami bardzo mi się podobała i chętnie kupiłabym ją ponownie natomiast wersja z balkonikami była słaba.
-maseczki do twarzy w płachcie, po wersję z arbuzem i babeczkę truskawkową dr. Mola chętnie jeszcze sięgnę bo działanie było całkiem przyzwoite natomiast wersja rozświetlająca firmy Ps... i druga wersja truskawkowa były takie sobie i nie zrobiły szału na mnie więc więcej ich nie kupię.
-maseczka aloesowa do włosów- całkiem fajna maseczka, delikatnie wygładziła i nawilżyła moje włosy więcej na jej temat pojawi się w chmurce.
-mikrozłuszczający żel z Tołpy niestety ale był to kiepski kosmetyk, słabo oczyszczał i nie zauważyłam jakiś super efektów po jego użyciu a do tego ma bardzo krótki termin po otwarciu bo zaledwie 3 miesiące.

Większość tych kosmetyków opisywałam już w chmurkach.

Jestem bardzo zadowolona z takiego sporego zużycia w tak krótkim czasie.

Zobacz post

Under Twenty All Clear!, Plaster na nos, Przeciw zaskórnikom, Truskawkowy wycisk, Aloes i oczar wirginijski

Plasterki na nos przeciw zaskórnikom, Under Twenty, truskawkowy wycisk z aloesem i oczarem wirginijskim.
Plasterki znajdują się w 4 saszetkach, które umieszczone są dodatkowo do kartonika. Plasterek ma świetny nadruk z truskawkami. Kupiłam je w sumie tylko dlatego, że są z truskawką, a ja ten owoc uwielbiam. Niestety zapachu tutaj wcale nie czuć. Po 15 minutach plasterki odrywamy od nosa. Było trochę ciężko, ale obyło się bez bólu mimo że plaster bym porządnie przyklejony. Plastry świetnie sobie poradziły z zaskórnikami na środku nosa, natomiast na bokach trochę ich pozostawało. Być może to kwestia lepszego przyklejenia plastra. Ogólnie nie są złe i chętnie jeszcze po nie sięgnę.

Zobacz post

Under Twenty All Clear!, Plaster na nos, Przeciw zaskórnikom, Truskawkowy wycisk, Aloes i oczar wirginijski

Plastry na nos All Clear! Under Twenty.
Byłam mega ciekawa tego wynalazku i się rozczarowałam. Plastry wyrwały tylko kilka pojedynczych zaskórników. Zapach truskawek był nijaki. Gdy przy drugim podejściu na nosie mi się nie sprawdziły to spróbowałam na brodzie i efekt był taki sam. Opakowanie zawiera 4 takie plastry, wyglądają one ładne, jednak nie przynoszą efektów na mojej skórze.

Zobacz post


r

Moje zakupy z promocji 2+2 na pielęgnację. Na początku chciałam maseczki z Under Twenty, później nie chciałam wcale iść, następnie chciałam tylko 2 rzeczy kupić, aż w końcu wybrałam 4 rzeczy dla siebie. Zdecydowałam się na plastry na nos na zakrórniki z Under Twenty. Jestem ciekawa czy dają radę, podoba mi się to, że są truskawkowe, więc liczę też na świetny zapach. Sięgnęłam jeszcze po bąbelkowy peeling i taką samą maseczkę. Miałam już jedną maseczkę-chmurkę i byłam nią oczarowana. Mam nadzieję, że bardzo dobrze się sprawdzą oba produkty. Bardziej ciągnie mnie do tego peelingu, jestem strasznie ciekawa jak to działa. Wzięłam jeszcze pastę z Ziai, długo już chciałam ją kupić i ciągle odkładałam. Miałam kiedyś jej próbkę i sprawdziła mi się świetnie. Pasta jest bardzo mocna, dokładnie oczyszcza skórę i niebawem się przekonam jak sprawdza się w codziennej pielęgnacji.

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne

Moje wczorajsze zakupy kosmetyczne. Kilka dni temu stwierdziłam że mam za dużo kosmetyków i że muszę się wstrzymać z kupowaniem a wczoraj z @Vivix wybrałam się do Rossmanna na promocję. Ale i tak jestem z siebie dumna, ponieważ nie wzięłam czterech produktów na siłę, tylko kupiłam z Wiolą po dwa.
Zaopatrzyłam się w nawadniający żel do mycia twarzy z Neutrogene, który jest genialny. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy i już nie raz o tym pisałam. Świetnie oczyszcza i pozostawia skórę przyjemnie nawodnioną, dlatego nie mogłam go nie kupić. Drugim produktem z promocji są plastry na nos na zaskórniki od firmy Under Twenty. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą i zamierzam tu o tym napisać. Mój nosek niestety wygląda tragicznie i mam nadzieję że coś na to poradzą. W opakowaniu mamy cztery plasterki z motywem truskawki. Jak na razie mogę im dać plusa za sam wygląd, resztą wkrótce.
Dodatkowo kupiłam kolejne już opakowanie peelingu do skóry głowy od Biovax. Już kilka razy go tu wychwalałam, ponieważ jest to kosmetyk, którego używam od dłuższego czasu. Więc myślę że nic o nim pisać nie muszę. Poprzednie opakowanie mi się skończyło a aktualnie jest w cenie 17,49 dlatego obok niego też nie mogłam przejść obojętnie. Na promocji wyhaczyłam też moją Rexone Maximum Protection, czyli antyperspirant w kremie. Jej obecna cena to 20,99, więc kolejna okazja życia. Używam jej od dłuższego czasu i jestem bardzo zadowolona z efektów. Wzięłam sobie też nową myjkę, ponieważ stara już wylądowała w koszu. Zwykła, różowa kupiona za 3,29. Na koniec w Pepco znalazłam mały żelik w kształcie kota o zapachu pomarańczy, który zamierzam dorzucić do prezentu na Dzień Dziecka dla mojej siostrzenicy. Jest świetny! Myślę że będzie fajnym dodatkiem.
Z całości zakupów jestem zadowolona. Co prawda serio miałam oszczędzać, jednak w takim cenach naprawdę warto było kupić te produkty.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem