2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Olej z nasion marchwi nadaje się do pielęgnacji każdego typu cery, zwłaszcza skóry dojrzałej, przesuszonej, zniszczonej nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne czy o nierównym kolorycie. Doskonałe źródło kwasu oleinowego (Omega-9). Polecany do suchych, zniszczonych włosów czy osłabionych paznokci.
Idealny do pielęgnacji:
cery suchej, łuszczącej się, wymagającej natłuszczenia
...

Olej z nasion marchwi nadaje się do pielęgnacji każdego typu cery, zwłaszcza skóry dojrzałej, przesuszonej, zniszczonej nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne czy o nierównym kolorycie. Doskonałe ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 03.05.2019 przez aganatural

Olejki do twarzy

Olejki firmy Your Natural Side używam od jakiegoś czasu. Są w 100 % naturalne i mają cudowne działanie.
🌿Olej z pestek malin jest przeznaczony do cery problematycznej z przebarwieniami i potrzebującej nawilżenia. Nadaje się również idealnie do włosów. Ja mam po nim błyszczące włosy a cere o wiele czystszą. Stosuje go albo rano albo na noc zamiast kremu. Bardzo dobrze się wchłania i mieszam go z olejkiem marchewkowym.
🌿Olejek marchewkowy również nawilża i ma super działanie oraz rozjaśnia przebarwienia skóry. Na włosach zabezpieczy końcowki przed rozdwajaniem się. Może zatrzymać wypadanie ich.
🌿Olejek ogórkowy działa oczyszczająco oraz łagodząco. Przeznaczony do cery trądzikowej i zanieczyszczonej. Wygładza cere oraz niweluje cienie pod oczami.
Olejki mają specyficzne zapachy nasion, ale liczy się działanie, więc totalnie mi nie przeszkadza. Zapach dość szybko się ulatnia a cere mam nawilżoną i ładnie rozjaśnioną. Kolor olejków jest lekko żółtawy i konsystencja lekko wodnista. Stosuje je naprzemiennie i jestem nimi zachwycona.

Zobacz post

your natural side olej z nasion marchwi

Oleje od dawna na stałe goszczą w mojej pielęgnacji. Często sięgam po markę your natural side, spotykam ich na targach, gdzie zazwyczaj robię większy zapas. Tym razem wybrałam olej z nasion marchwi, bo moja mama chciała go przetestować - gdzieś wyczytała, że poprawia koloryt skóry i utrzymuje opaleniznę. Olej mia bardzo fajną konsystencję, nie był bardzo gęsty, przyjemnie nakładało się go na buzię. Jego zapach nie odbiegał zbyt od klasycznego zapachu olejów. Olej pięknie zamykał nawilżenie na buzi, nie zapychał. Lekko się wchłaniał, ale pozostawiał na buzi taką otulającą warstwę. Stosowałam go kilka razy w tygodniu jako dodatek na coś nawilżającego zamiast kremu.

Zobacz post

Your Natural Side Olej z nasion marchwi

O tym oleju można śmiało powiedzieć mały ale wariat. Tą maleńką buteleczkę dostałam do wypróbowania do zakupów podczas Ekocudów. Wyczytałam, że dobrze sprawdza się w walce z przebarwieniami skóry, zatem kiedy po pierwszych bardziej słonecznych dniach, takowe się u mnie pojawiły, wyciągnęłam tego gagatka. Pachnie mocno marchewką z domieszką takich ziołowych nut. Uwielbiam go nakładać na twarz bardzo mi podpasował ten zapach. Jeśli chodzi o działanie, to po tygodniu codziennego stosowania wieczorem, przebarwienia może i trochę zbladły, a może tylko mi się wydawało, ale generalnie na skórę działał fajnie odżywczo. Kiedyś jeszcze chętnie go poużywam.

Zobacz post
1