4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.04.2019 przez beataa1995

Alterra Bio-Himbeere, Olejek do ust, Malina

Alterra, olejek do ust z olejkiem z pestek malin.
Kolejny olejek od Alterry, który przetestowałam.
Ten bardziej mi się podoba niż wersja z truskawką.
Olejek jest zamknięty w plastikowym opakowaniu z plastikową kulką.
Zapach nie jest mocno wyczuwalny,ale pachnie faktycznie maliną.
Olejek ma lekką konsystencję,nie lepi się i nie jest tłusty.
Bardzo dobrze nawilża usta,zmiękcza i dodaję im blasku.
😍

Zobacz post

Pomadka olejek pielęgnacja ust

Naprawdę rzadko się zdarza że jestem zachwycona produktem do ust.
Dokładnie wczoraj na szybkich zakupach w drogerii Rossmann udało mi się zdobyć takie cudo do pielęgnacji ust.
Jest to jakby olejek zamknięty w szklanym opakowaniu który aplikujemy tak samo jak pomadkę ochronną.
Zdecydowałam się zakupić wariant malinowy na półce były naprawdę różne kusił mnie jeszcze bardzo wariant waniliowy i zdecydowanie po niego wrócę ponieważ Malinka mnie zachwyciła.
Produkt Dzięki wygodnej szklanej buteleczce precyzyjnie i szybko nakłada się na usta.
Dzięki temu olejkowi usta stały się przyjemne w dotyku nawilżone i wyglądają naprawdę na zadbane. Za tym kosmetyk zapłaciłam około 10 zł wydaje mi się że cena była naprawdę przystępna jak za takie cudo.
Sięgam po niego od wczoraj Naprawdę bardzo często ponieważ mam wrażenie że ta formuła olejku na ustach i jest uzależniająca dla mnie. Dodatkowo plusem ogromnym jest to że olejek nie klei się na ustach a konsystencja jest oleista.
Jestem w stu procentach zadowolona z tego produktu i naprawdę ciekawią mnie inne warianty.

Zobacz post

Lovely Puder do twarzy, Mineralny, Sypki, Mineral loose powder

Ostatnie Rossmannowe zakupy,ale tym razem przez internet.
U mnie w mieście nie ma produktów Alterra,a zależało mi na kilku produktach,więc zamówiłam online i o dziwo kupiłam bez problemu,bo jeszcze jakiś czas temu nie mogłam tak zamówić kosmetyków,których u mnie w miejscowości nie ma.
Zamówiłam puder Lovely,bo nie zawiera talku.
Isana, peeling do ust z kokosem i wanilią,to nowość,która od razu mnie zainteresowała.
Z Isany wzięłam też dezodorant w kremie.
Z Alterry wybrałam olejki do usty.
Wybrałam wersję malinową oraz miętową.
Skusiłam się też na maseczkę miodową do ust.
Oprócz tego świetny olejek do skórek i paznokci,który super się u mnie sprawdzał.
Paznokcie były nawilżone i przy regularnym stosowaniu nie rozdwajały się.
Olejek jest leciutki,szybko się wchłania i delikatnie pachnie.

Zobacz post

Alterra Bio-Himbeere, Olejek do ust, Malina

Alterra
Bio-Himbeere, Olejek do ust, Malina

Jest to produkt z kulką. Dobrze działa, nie zacina się. Zapach jest słodki, malinowy, wyczuwalny. Konsystencja jest oleista, ale nie klei się jakoś mocno. Usta pozostają nawilżone. Nie daje sobie jednak rady przy baaaardzo suchych ustach, wtedy nadal czuje, że są suche. Nie przynosi też ukojenia, gdy usta pieką.

Zobacz post

Alterra Bio-Himbeere, Olejek do ust, Malina

Alterra olejek do ust w kulce, malina bio, po raz pierwszy spotkałam się z takim opakowaniem i z taką formą. Jest to typowy olejek, formuła jest płynna i transparentna. Na ustach nie tworzy nieprzyjemnej warstwy, jest delikatny i... smaczny, bo nie sposób go nie zjeść. Ja używam go tylko wieczorem, przed pójściem spać i w nocy, w dzień przeszkadzałby mi aż taki błysk na ustach. ✨
Opakowanie z kulką jest bardzo wygodne w użytkowaniu, zawiera 10 ml i co najważniejsze, nie leje się z niego!
Produkt wart wypróbowania, ja nie żałuję zakupu.

Zobacz post


Kosmetyki Alterra

Ostatnie zamówienie z Rossmana, trzy produkty z Alterra, dwa kosmetyki do ust i żel pod prysznic. Pomadkę z rumiankiem zamówiłam jeszcze w promocyjnej cenie, jako że poprzednie opakowanie bardzo przypadło mi do gustu. Jak tylko zobaczyłam malinowy olejek, to wrzuciłam go do koszyka, zaskoczyła mnie jego forma - jest to błyszczyk z kulką, opiszę go w następnej chmurce. Żel z rokitnikiem też już kiedyś miałam, wzięłam go ponownie, produkty Alterra sprawdzają się u mnie bardzo dobrze.

Zobacz post

Alterra Bio-Himbeere, Olejek do ust, Malina

Alterra, olejek do ust w kulce, malina bio, który zakupiłam w Rossmannie. Na promocji -55% zapłaciłam za niego 4,50zł, w regularnej cenie kosztuje on 9,99zł. Olejek ma przyjemny malinowy zapach, który przez jakiś czas jest wyczuwalny. Ma on nietypowy aplikator – roll-on, przez co wygodnie się go nakłada na usta. Olejek zostawia na ustach przyjemną warstwę, która nie klei ust oraz nie jest za tłusta. Usta po jego użyciu są gładkie, miękkie praz nawilżone. Ma on pojemność 10 ml.

Zobacz post

rossmann, -55%

Kosmetyki, które zakupiłyśmy w Rossmannie na aktualnie trwającej promocji -55% dla klubowiczów Rossmann. Za wszystkie te produkty zapłaciłyśmy 53,59zł. Produkty, które zakupiłyśmy to:
Eveline, regenerująca pomadka ochronna Strawberry Sorbet. Pomadka ładnie pachnie podczas nakładania na usta. Usta po jej użyciu są nawilżone oraz odżywione. Ma ona zbitą konsystencje, przez co można ją szybko nałożyć na usta oraz się nie topi. Nie podkreśla suchych skórek oraz pozostawia na ustach ochronną powłokę.
Eos active, odżywczy, nawilżający balsam do ust, Lemon Twist. Balsam ma przyjemny cytrynowy zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji go na usta. Balsam jest żółty, choć po nałożeniu na usta nie ma koloru. Ma on twardą, zbitą konsystencję, przez co dobrze nakłada się go na usta. Nie daje on zbyt dużego nawilżenia ustom.
Himalaya Herbals, balsam do ust Sun protect. Balsam ma zwartą konsystencje, dzięki czemu bardzo ładnie rozsmarowuje się po ustach. Jest on w wysuwanym sztyfcie, co ułatwia jej aplikację. Usta po użyciu balsamu są intensywnie nawilżona, odżywione oraz miękkie.
Nivea, pielęgnująca pomadka do ust, Blackberry Shine. Ma ona przyjemny zapach oraz zostawia na ustach delikatny błysk kolor. Ma ona zwartą konsystencje, dzięki czemu bardzo ładnie rozsmarowuje się po ustach. Bardzo dobrze nawilża usta, co dla mnie jest bardzo ważne w pomadkach ochronnych. Zapobiega wysuszaniu się ust oraz regeneruje je.
Alterra, olejek do ust w kulce, malina bio. Olejek ma przyjemny malinowy zapach, który przez jakiś czas jest wyczuwalny. Ma on nietypowy aplikator – roll-on, przez co wygodnie się go nakłada na usta. Olejek zostawia na ustach przyjemną warstwę, która nie klei ust oraz nie jest za tłusta. Usta po jego użyciu są gładkie, miękkie praz nawilżone.
Eveline, skoncentrowane serum do rzęs 3w1. Można je stosować noszą soczewki lub mając wrażliwe oczy. Można stosować je jako bazę pod tusz do rzęs lub jako serum odbudowujące do rzęs. Serum ma silikonową szczoteczkę, która idealnie rozprowadza produkt na rzęsach. Produkt, który nakłada się na rzęsy ma biały kolor. Nie skleja on rzęs oraz ładnie je rozdziela. Nakładając ją jako bazę sprawia, że rzęsy wyglądają na jeszcze dłuższe i grubsze.
Bielenda, fluid matujący. Podkład wybrałam w jasnym odcieniu o numerze 0, który idealnie pasuje do odcieniu mojej skóry. Podkład bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze matuje twarz oraz kryje niedoskonałości, a przy tym nie podkreśla suchych skórek. Utrzymuje się cały dzień oraz dobrze współgra z pudrami różnych marek.
Eveline, Volumix Fiberlast, pogrubiająco-rozdzielający tusz do rzęs. Tusz ma intensywny czarny kolor, który idealnie pokrywa rzęsy już przy pierwszej warstwie. Bardzo ładnie wydłuża oraz podkręca rzęsy, przez co wyglądają jak sztuczne. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się. Szczoteczka tuszu ma dość oryginalny kształt, co pozwala dotrzeć jej do każdej rzęsy.
Eveline Volume Extension waterproof, tusz do rzęs. Tusz ma głęboko czarny kolor, który ładnie pokrywa rzęsy. Szczoteczka tuszu dociera do wszystkich rzęs. Tusz rozdziela i wydłuża rzęsy, nie sklejając ich przy tym. Nadaje rzęsom efekt sztuczny rzęs. Nie osypuje się, nie rozmazuje, nie odbija się oraz nie zostawia grudek tuszu na rzęsach. Jeżeli zostaną grudki na rzęsach, to łatwo można je wyczesać. Tusz mimo, że jest wodoodporny bez problemu zmywa się płynem micelarnym lub mleczkiem do demakijażu.
Lirene Perfect Matt, fluid intensywnie matujący. Wybrałyśmy go sobie w odcieniu 400, czyli ivory. Podkład ma delikatny zapach oraz kremową konsystencję. Bez problemu nakłada się go na twarz oraz rozprowadza na niej. Bardzo dobrze matuje wygładza skórę oraz dobrze kryje niedoskonałości. Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza skóry. Utrzymuje się długo na twarzy, bardzo dobrze współgra z pudrem. Nie tworzy efektu maski oraz nie ciemnieje na skórze.

Zobacz post
1