10 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalny peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząsteczek złuszczających, dla cery suchej bądź normalnej. Doskonale złuszcza naskórek, a dzięki olejkom i naturalnym ekstraktom dodatkowo odżywia, pielęgnuje i nawilża skórę. Regularne stosowanie pozwala na utrzymanie gładkiej i miękkiej skóry.
peeling do twarzy wegański;
bazą peelingu są zmielone elementy roślinne ...

Naturalny peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząsteczek złuszczających, dla cery suchej bądź normalnej. Doskonale złuszcza naskórek, a dzięki olejkom i naturalnym ekstraktom ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 15.04.2019 przez Basia1

Orientana Peeling do twarzy, Papaja i  żeń-szeń indyjski

Bardzo lubię takie peelingi, które śmiało można pozostawić na chwilę na twarzy w roli maseczki. Jest to istne 2w1 i przyspiesza proces pielęgnacji, gdy nie mamy na nią czasu lub po prostu ochoty. Ten peeling nadaje się do tego idealnie.
Jest to peeling typowo mechaniczny, więc nie nada się do każdej cery, niemniej drobinki są delikatne i jeżeli będziemy uważać to nawet z wrażliwą skórą powinno być ok.
Bazą peelingu są zmielone elementy roślinne takie jak pestki moreli i łupinki orzecha, to sprawia, że kosmetyk jest
przyjazny dla środowiska i nie zawiera mikroplastiku . Co kosmetyk ma w sobie?

Olej słonecznikowy, starte ziarno moreli, starta łuska orzecha, olejek z kiełków pszenicy, masło shea, ekstrakt z korzenia witani ospałej (ashwagandha), olej z migdała, ekstrakt z papai – nie mylić z papainą, ten chroni skórę przed nadprodukcją melaniny, wybiela przebarwienia, wygładza skórę i nadaje jej zdrowy koloryt. Producent pisze również o enzymie, papainie, niemniej kosmetyk oparty jest o wodę, więc nie spodziewałabym się, że ten enzym pozostaje aktywny tak długo... Jest także olejek z pestek grejpfruta, olejek sezamowy, olejek szafranowy, olejek z awokado, olejek z drzewa sandałowego oraz olejek z ziaren marchwi. Producent nazywa to wszystko "olejkami" acz w składzie są oleje, a to coś innego. No niemniej każdy wie o co chodzi . Skład bardzo bogaty, to trzeba przyznać.

Skóra po użyciu jest przyjemnie gładka oraz miękka i odżywiona. Czuć, że nabiera przyjemnego napięcia, a także jest rozświetlona i odświeżona. Zapach jest też przyjemny, do tego owocowy zapach. Mi kosmetyk przypadł do gustu.

Zobacz post

Orientana Peeling do twarzy, Papaja i  żeń-szeń indyjski

Orientana, Peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń indyjski.

Peeling do twarzy mam okazję przetestować dzięki @izvsza bardzo Ci kochana dziękuję za ten cudowny produkt ❤️.
Peeling mieści się a malutkiej, bardzo poręcznej saszetce, która ma piękny mocny pomarańczowy kolor 🧡. Saszetka ma pojemność 3ml, a jej zawartość spokojnie wystarcza na jedną aplikacje.

Konsystencja peelingu jest gęsta i zbita, lecz bardzo dobrze się go rozprowadza na skórze. Peeling ma przepiękny zapach!
Jest to dobry i konkretny zdzierak, jest mocny, ale nie zrobił mi krzywdy. Cała aplikacja przebiegła bardzo przyjemnie i pachnąco.

Buzia po aplikacji jest bardzo dobrze oczyszczona, miękka i gładka!

Zdecydowanie polecam ❤️!

Zobacz post

Denko kwiecień 2023

☆ Denko kwiecień '23.

Dawno nie wrzucałam tutaj swojego denka, a w tym miesiącu jestem dumna ze swojego zużycia, w sumie jest tutaj 25 sztuk pełnowymiarowych kosmetyków (w tym 12 maseczek), 1 miniaturka oraz 4 probki. Znalazła się tutaj też kolorówka. Szczegóły ponizej:
✨️ Żel pod prysznic Sunset Beach, Isana - o pięknym, egzotycznym zapachu, dobrze sie pienił, świetnie oczyszczal skórę.
✨️ Szampon do włosów przetłuszczających się Isana - mój hit jeśli chodzi o mocne szampony do włosów, to już chyba trzecie zużyte opakowanie. Porządnie oczyszcza skórę głowy, nie wysusza jej, ładnie pachnie, tak świeżo i orzeźwiający.
✨️ Żel pod prysznic Maslo Kakaowe, Ziaja - uwielbiam kosmetyki z tej serii od Ziaji, ma cudny, czekoladowy zapach, jest mega wydajny, bo wystarczył na dobrych kilka miesięcy prawie codziennego stosowania. Dobrze oczyszczał skórę i dobrze się też pienił. Chętnie bym do niego wróciła.
✨️ Żel pod prysznic Pomarańcza i Jablko, Yope - przeznaczony dla dzieci, ale ja również z niego z przyjemnością korzystałam w sezonie zimowym. Ladnie pachnie, zapach kojarzył mi się że świętami. Był również bardzo wydajny, dobrze sie pienił i oczyszczał skórę.
✨️ Spray do włosów Termoochrona i Objetosc, Marion - ogólnie mam co do niego mieszane uczucia. Dobrze chronił włosy przed suszeniem i prostowaniem jednak włosy po nim były takie matowe i suche. Chyba bym do niego ponownie ponownie nie wróciła...
✨️ Plyn do demakijażu oczu, De-makijaz, Ziaja - to mój kolejny hit, właśnie rozpoczęłam trzecie opakowanie. Plyn jest dwufazowy i świetnie radzi sobie z każdym makijazem, nie podraznia ani nie uczula.
✨️ Tonik do twarzy, Hibiskus, Sylveco - świetny produkt, bardzo wydajny, dobrze tonizował skórę i przygotowywał ja do przyjęcia serum. Chętnie do niego powrócę w przyszłości.
✨️ Peeling trychologiczny do skóry głowy Biovax - niestety nie wrócę już do niego. Miałam duże problemy ze zmyciem go ze skóry głowy, drobinki plątały się we włosach. Niestety jestem na nie pomimo pierwszych zachwytów.
✨️ Krem do rąk, Malina, Fluff - uwielbiam ten produkt! Nawilzal dłonie i pozostawiał po sobie śliczny, malinowy zapach.
✨️ Pasta do zębów Colgate - lubię i wracam do nich bezustannie.
✨️ Śmietanka do ciała, Śliwki w czekoladzie, Fluff - mój kolejny hit tej marki. Zużyłam już dwa opakowania i chętnie sięgnę po kolejne. Lubię jego konsystencję i zapach a także to jak nawilza skórę.
✨️ Podkład do twarzy, Teint Idole Ultra Wear, Lancome nr.25 - bardzo się polubiłam z tym produktem, to już moje drugie zużyte opakowanie. Krycie ma średnie ale bardzo trwałe. Brak efektu maski.
✨️ Tusz do rzęs Le 8 Hypnose, Lancome - jak za taką cenę to według mnie totalny bubel, nie wrócę do niego nigdy.
✨️ Maska kojąca, Ziaja - super produk do skóry wrażliwej, fajna konsystencja, wystarczył na dwa razy. Skóra była lo nim "uspokojona" i ukojona.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie, #Luckyseal, Selfie Project - ten produkt niestety mnie rozczarował, cera mnie szczypala, najbardziej w okolicy oczu. Po kilku minutach musiałam ja ściągnąć. Jedynie nadruk był świetny.
✨️ Maska do twarzy, Sweet Vanilla, Balea - kosmetyczny hit cudna kosnsyetcnja i zapach, cera mega gładka i nawilżona przez długi czas.
✨️ Odżywka proteinowa do włosów suchych i zniszczonych, Tołpa - miniaturka. Świetnie mi się sprawdziła, odżywiała włosy, które po jego uzyciu były gładkie i lsniace. Chętnie sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie z mlekiem migdalowym I kwasem hialuronowym, Nutri-Bimb, Garnier - o jak ta maseczka zrobiła dobrze mojej cerze. Naprawdę super produkt. Cera była mega odżywiona i nawilżona. Pozostało mi po niej sporo esencji która wklepalam kilka razy w twarz zamiast serum. No cudo!
✨️ Peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń Orientana - próbka. Spodobał mi się ten produkt, zarówno kosnstencja jak i działanie. Chętnie sięgnę po więcej.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie Fresh Start, Be Beauty - ten produkt niestety mnie rozczarował. Podrażnił skórę szczypal. Nie wytrzymałam ani 10 minut z nim. : (
✨️ Maska na tkaninie, Syn-ake, Baroness- fajna maska z zestawu 7 masek na każdy dzień tygodnia.
✨️ Maska na tkaninie, Collagen Baroness - co do tej maski miałam duże oczekiwania, które niestety nie miały pokrycia w rzeczywistości za dużo esencji spływającej po szyi, źle się dopasowywała do twarzy i odklejała w wielu miejscach...
✨️ Maska do twarzy, Red Ginseng Baroness - ta maska akurat mi się fajnie sprawdziła. Cera była nawilżona i świeża. Zapach trochę dziwny.
✨️ Krem do twarzy, Nudmusses - próbka. Ten kremik bardzo mi się spodobał, cera była nawilżona, nadawał się również pod makijaz, nie ciasteczkowal.
✨️ Mus do ciała, antycellulitowy Ananasowy trening skory, Ziaja - fajny lekki napinający i ujedrniajacy skórę. Ładny, ananasowy zapach, troszkę sztuczny ale mi się podobał.

Pozostałe produkty również na duży plus, ale brakuje mi już znaków do szczegółowych opisów Resztę znajdziecie w chmurkach

Zobacz post

Peeling orientana papaja

☆ Peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń indyjski, Orientana - próbka.

Próbkę tego produktu otrzymałam jakiś czas temu przy okazji zakupów w drogerii stacjonarnej Kosmyk. Swietnie sie złożyło, ponieważ nieraz już myślałam nad tą marką, a tu podano mi ją na tacy. Saszetka zawiera 3ml produktu - w sam raz na jedno zastosowanie do całej twarzy. Konsystencja peelingu jest bardzo gęsta, drobinki raczej małe, ale wyraźnie wyczuwalne. Kolor produktu to lekka pomarańcz w połączeniu z brązem. W zapachu dominuje żeń-szeń, a także według mnie także imbir. Peeling świetnie rozprowadza się po twarzy, podczas pocierania nim twarzy konsystencja zmienia się w lekko kremową, dzięki czemu wykonanie zabiegu staje się ułatwione. Po zmyciu twarz jest świetnie oczyszczona z martwego naskórka, jest bardzo gładka a także w pewnym stopniu nawilżona. Nie odczuwam żadnego ściągnięcia ani wysuszenia. Peeling nie podrażnil mnie ani trochę, nie uczulił. Jestem bardzo z niego zadowolona i chętnie kupiłabym pełnowymiarowy produkt.

Zobacz post

Zakupy Kosmyk guf

☆ Zakupy, drogeria Kosmyk.

Uwielbiam drogerie Kosmyk w moim mieście! Nie tylko za to że mają kosmetyki z Golden Rose i Paese ale również za to, że można u nich otrzymać mase próbek do zakupów. 🥰 Wczoraj kupilam tylko dwie kredki właśnie z Golden Rose:
✨️ konturowkę do ust o odcieniu 506 - to taki lekki, nasycony, ciepły róż, który genialnie wygląda na ustach. Kredką pracuje się nią niezwykle lekko, jest też mieciutka.
✨️ kredke do oczu z serii Miss Beauty, również w odcieniu różowym, jednak tym razem takim cukierkowym, bardzo nasyconym. Stwierdziłam że będzie idealna na lato. Rowniez jest mieciutka, a jej kolor intensywny. Dobrze się blenduje. Nadaje się do malowania linii wodnej.

Reszta kosmetyków na zdjeciu to probki, ktore otrzymałam w gratisie! Są tu marki Orientana, Paese i ich podkłady i roz mineralny, Tutti Frutti oraz Nivelazione. 🥰🥰🥰

Zobacz post

Orientana Peeling do twarzy, Papaja i  żeń-szeń indyjski

Markę Orientana chciałam wypróbować już dawno, więc cieszę się, że nadażyła się ku temu okazja, dzięki próbce .
Jest próbka peelingu do twarzy o naturalnym składzie.
Peeling ma dość ciekawą konsystencję, wygląda trochę tak, jakby były w nim zanurzone jakieś nasionka.
Pod palcami te drobinki są zdecydowanie wyczuwalne i jest ich dość dużo.
Świetnie radzi sobie z martwym naskórkiem, po nim nie widzę na twarzy żadnej suchej skórki.
Jedyne, co mi trochę w nim przeszkadza, to bardzo specyficzny zapach.
Poza tym jest to super produkt, nawet do cery wrażliwej.

Zobacz post


Denko Listopad 2020 #2

Denko Listopad 2020 #2
________________________________

W drugiej części listopadowego denka znalazły się trzy saszetki. Na całe moje szczęście każda z nich sprawdziła mi się rewelacyjnie.
Pierwsza z nich zawierała kremowy peeling do twarzy marki Orientana, który dobrze złuszczał naskórek i pozostawiał cerę cudownie gładką.
Na drugiej pozycji mamy krem pod oczy marki Vianek, który zawiera ekstrakt z lnu. Próbka sprawdziła mi się świetnie, skóra pod oczami była delikatnie napięta i nawilżona, a sama próbka dość wydajna.
Ostatnia pozycja na liście to peeling marki Efektima z olejem kokosowym. Skóra była po nim gładziutka i bez żadnych podrażnień.

Zobacz post

majowe denko 2020 3

Denko Maj 2020 #3
_______________________________

Trzecia część denka majowego to również saszetki, ale tym razem próbki. Nie zużyłam ich zbyt wiele, ale planuje nadrobić to w czerwcu.

Joanna, Odżywka do włosów po farbowaniu - farbowałam włosy to i odżywkę z jednej farby zużyłam. Włosy były po niej bardzo miękkie i wygładzone, czyli jak po typowej masce keratynowej w moim przypadku.
Bielenda, Exotic Paradise, Peelingujący żel pod prysznic, Pitaja - dostałam ten cudowny żel w urodzinowej paczuszce od @monpij12 i przepadłam. Świetny zapach, działanie i w ogóle cud, miód, orzeszki.
Orientana, Kremowy peeling do twarzy - uwielbiam go, mimo że ma dość mocne drobiny. Świetnie oczyszcza skórę i dzięki swojej kremowej formule skóra nie jest po nim podrażniona.
Yves Rocher, Oui A l'Amour - piękny i trwały zapach, wchodzący raczej w te słodsze nuty. Miło było go przetestować, ale raczej po jego pełną wersję się nie skuszę.
Orientana, Bio maska-esencja, Żeń-szeń - kocham tą esencję, bo cudownie działa i przepięknie pachnie. W maju zużyłam cały próbkowy zapas i chyba czas sięgnąć po pełną wersję.
Bielenda, Carbo Detox, Węglowy krem do twarzy - zużyłam trzy próbeczki i nie jestem pewna czy to wszystko z zapasów. Bardzo dobrze mi się sprawdza i wielokrotnie myślałam nad zakupem pełnej wersji.
Orientana, Krem do twarzy, Ashwagadha - jego cudny zapach to jedno, a świetne działanie to drugie. Naprawdę mocno się z nim polubiłam, a te próbki są bardzo wydajne.
Sylveco, Lekki krem rokitnikowy - pierwsze moje zetknięcie z tą marka i odrazu bubel. Nie sprawdził się mi kompletnie, a do tego miał bardzo nieprzyjemny zapach dla mnie.

Zobacz post

2

Orientana, Kremowy peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń indyjski
________________________
Jeden z moich ulubionych peelingów i cieszę się, że mam go w jeszcze kilku próbkach.
Jedna próbka średnio starcza mi na 2 do 3 użyć więc jest całkiem nieźle.
Ma mało drobinek, ale za to są one dość mocne. Jednak kremowa formuła sprawia, że mimo wielkich i mocnych drobinek, nie podrażnia skóry tylko przyjemnie ją peelinguje.
Na jego plus idzie dodatkowo zapach i chyba skuszę się na niego w pełnej wersji.

Zobacz post

kosmetyki probki orientana

Orientana, Naturalny kremowy peeling do twarzy -Papaja i żeń - szeń indyjski. Jak dla mnie jest to świetne odkrycie. Peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząsteczek złuszczających w postaci drobinek z pestek moreli i orzecha. Cudowny zapach egzotycznych owoców. Peeling jest gęsty, zmycie nie sprawia problemu. Dobrze ściera martwy naskórek, jest naprawdę mocny i musiałam delikatnie masować żeby nie podrażnić skóry. Nie pozostawia tłustej warstwy. Cena sprawia, że odechciewa się zakupu .

Zobacz post

Orientana Peeling do twarzy, Papaja i  żeń-szeń indyjski

Próbka naturalnego kremowego peelingu Orientana to moja pierwsza styczność z produktami tej firmy. Peeling zawiera pestki moreli i orzecha, olejki, ekstrakt z papai i żeń-szenia. Pierwsze co mnie zaskoczyło po otworzeniu saszetki to przepiękny zapach Początkowo nie wiem czemu skojarzył mi się z zapachem róż, dopiero po chwili wyczułam bardziej owocową nutę. Peeling ma kremową konsystencję z ostrymi drobinami, których nie jest za dużo. Nałożony na wilgotną skórę przyjemnie oczyszcza ją, a przy tym jest dla niej delikatny. Mimo, że drobin nie jest za dużo, to i tak świetnie masują naskórek. Bez obawy - nie drapią mimo, że wydają się ostre Próbka ma pojemność 3 ml i zużyłam ją na jeden raz zarówno na skórze twarzy, jak i szyi i dekoltu. Skóra po peelingu była pięknie oczyszczona, ale też gładka i nie podrażniona. Zauważyłam też, że jest tak jakby nawilżona. Peeling marki Orientana bardzo mi się spodobał i chętnie w przyszłości sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie

Zobacz post

Orientana Peeling do twarzy Papaja żenszeń indyjski

To peeling do twarzy pewnie większości Wam znany marki Orientana papaja i żenszeń indyjski. Dla mojej skóry jest idealny ponieważ silnie działa, mocno złuszcza, a przy tym papaja ma właściwości wybielające więc fajnie rozjaśnia skórę. Buzia jest przyjemnie gładka, nawilżona, gotowa na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Ja go bardzo lubię😊 A Wy?

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem