Balsam do ciała Be Beauty Care z Biedronki. Jest on przeznaczony do skóry suchej. Skóra jest wygładzona oraz miękka dzięki zawartości masła shea w składzie. Zapach jest delikatny kremowy, coś dla alergików. Konsystencja jest dość rzadka ale nie aż tak bardzo. Rozprowadza się dobrze oraz nawilża co jest dla mnie najważniejsze. Producent zapewnia, że balsam nie zawiera alkoholu ani silikonów w składzie, więc jest to świetna informacja. Opakowanie jest dość duże, balsam ma 400 ml i fajnie, że ma pompke, ułatwia to aplikację. Podoba mi się szata graficzna jest prosta ale jednocześnie ładnie się prezentuje w łazience. Ogólnie jest to fajny produkt. Biedronkowe kosmetyki wypadają całkiem nieźle według mnie.
Zobacz post
Podczas spożywczych zakupów w biedronce nie sposób nie zajrzeć do alejki z kosmetykami, zwłaszcza że ostatnio pojawia się tam coraz więcej ciekawych pozycji. Jedną z nich jest balsam do ciała BEBEAUTY - przynajmniej tak mi się wydawało na pierwszy rzut oka. Niestety balsam ma kiepski zapach, który generalnie mi się nie podoba, pompka nie jest w stanie podać nam całości balsamu, który pozostaje w środku, a butelka jest niestety bardzo twarda i trudno jest ją rozciąć, by wykorzystać produkt do zera. Jedyny plus to cena i fakt, że balsam nawilża.
Drugi produkt o wiele ciekawszy to peeling TUTTIFRUTTI - uwielbiam ich owocowe zapachy peelingów do ciała. Zarówno te grubo jak i drobno ziarniste. Tym razem miała okazję używać wersję brzoskwiniową. Piękny zapach, który nie wieje sztucznością i drobinki, które bardzo przyjemnie drapią, to coś co zdecydowanie przemawia za tym, by ponownie sięgnąć po ten produkt.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
