Isana

Często kupuję mydła w płynie z Isany. Ten zapas kupiłam dlatego, że wcześniej miałam już ten zapach w zwykłym opakowaniu i był bardzo fajny. Mydło ma świeży zapach i kremową konsystencję. Dobrze się pieni i dobrze oczyszcza skórę pozostawiając na niej delikatny zapach. Jest też wydajne i w dobrej cenie.

Zobacz post

Mydło w płynie Isana Breezy Ocean. Mydło w tym czasie to bardzo ważna rzecz w naszej łazience. Bardzo lubię tę z Isany i teraz wybór padł na ten świeży zapach morskiej bryzy. Mydełko jest bardzo wydajne i dzięki pompce bardzo łatwe w użytkowaniu.

Zobacz post

Moje ulubione mydełko firmy Isana. Mydło jest w płynie i posiada wygodna pompkę dozującą. Ma swietna kremową konsystencję i przepiekny morski zapach. Po umyciu rak dlugo czuc swieżość morskiej bryzy. Dodatkowo mydełko jest barszo wydajne i zdarza mi sie końcowke rozcienczac z wodą by zuzyc resztki i tez jest ok. Cena super bo kilka złotych.

Zobacz post

Mydło w płynie Isana Breezy Ocean. Mydło zakupione zostało oczywiście w drogerii Rossmann. Ma ono aż 500 ml pojemności i jest bardzo wydajne. Konsystencja jest żelowa, dobrze się pieni. Zapach jest delikatny i przyjemny. Dobrze domywa ręce z zabrudzeń. Cena jest bardzo niska bo ok. 2.99 zł za opakowanie. Wygląd opakowania również jest bardzo estetyczny i ładnie wygląda w łazience.

Zobacz post

Kolejne mydło w płynie marki Isana. Tym razem wersja Breezy Ocean o morskim, świeżym zapachu. Oczywiście zakupiłam do opakowanie jest w odcieniach błękitu. Szata graficzna przypomina o letnich wakacjach na plaży. Mydełko ma żelową, jasną konsystencję a zapach jest ładny, świeży a nie klozetowy. Mocno się pieni pozostawiając dłonie czyste i pachnące. Uwielbiam Isanę za te cudowne zapachy i niską cenę.

Zobacz post

Denko sierpień 2019
Nie wydawało się duże, ale saszetki zrobiły swoje i zyskało na objętości. Nie ma tu dużo produktów pełnowartościowych, ale w końcu nauczyłam się, że otwieram = zużywam do końca, dzięki czemu nie mam masy pootwieranych opakowań.

#120 - Cien, żel do golenia z aloesem - był przeciętny, coś mi w nim nie do końca pasowało, ale sama nie wiem co. Jak na żel nie był jakoś mocno wydajny, raczej do niego nie wrócę.

#121 - Loreal Elseve, fibralogy, szampon do włosów - jestem na tak, będę wracać. Ładnie pachniał, dobrze mył, nie podrażniał skóry głowy, był wydajny. Minusów brak

#122 - Isana, mydło w płynie Breezy Ocean - typowe mydełko o zapachu morskim, bardzo przyjemnym. Sprawdziło się fajnie, nie wysuszyło skóry, fajnie się pieniło. Pewnie zakupie wkład uzupełniający jeszcze nie raz.

#123 - FlosLek, Krem normalizujący na dzień, Balance T-Zone - był spoko. Przyznaje się bez bicia, ze goniła mnie mocno data, więc jego resztki zostały zużyte na stopy, ale na twarz sprawdził się równie fajnie. Nie zapychał, lekko nawilżał.

#124 - Delia, zmywacz do paznokci, acetonowy - totalny niewypał. Kupiłam go tylko dlatego,ze nie mam blisko żadnej drogerii, a nie miałam czym ściągnąć paznokci, miał w nazwie acetonowy, więc liczyłam na to że da rade - nie dał. Do zwykłego lakieru tak, hybryd nie rusza.

#125 - Avon, Cherish, perfumetka - bardzo lubię ten zapach i chętnie będę do niego wracać. Perfumy z avonu zawsze pozytywnie zaskakują mnie trwałością i tu nie było inaczej.

#126 - NeoNail, Hard top - bardzo lubię i już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie. Nie matowieje, nie odpryskuje, pracuje się z nim bezproblemowo.

#127-129 - Lakiery klasyczne Wibo - służyły mi dobrze, niestety ich kadencja już się zakończyła. Umarły śmiercią naturalna - zasychając.

#130 - Isana, perełki do kąpieli Berry hearts - świetny zapach, fajny umilacz kąpieli, jednak bez polotu. Zapach nie był długo wyczuwalny, nie odczułam żadnych właściwości pielęgnacyjnych.

#131 -133 - Perfecta, express mask - Biovene Barcelone, maska w czepku - Avon, hydrożelowe płatki pod oczy - 3 pozytywne, saszetkowe zaskoczenia. Prawdopodobnie będe do nich wracać. Płatki były bardzo komfortowe, maska w czepku również a do tego fajnie działa na włosy, maseczka z perfecty jest idealna na ciepłe dni!

#134 - Bielenda, maseczka metaliczna - trochę rozczarowanie, detoksykacja nie przebiegła pomyślnie. Być może dostanie kiedyś kolejną szanse, ale nie przekonała mnie do siebie.

#135 - Isana, maseczka peel off, aloes i brzoskwinia - rozczarowanie. Miała być pogromcom zaskórników, a nie wyciągnęła praktycznie nic. Dodatkowo mocno było czuć alkohol, nie lubię tego.

#136 - Yankee Candle, cranbery twist, wosk zapachowy - lubię, będę wracać. Bardzo przyjemny, słodki, idealny na chłodniejsze wieczory.

Zobacz post

Isana, mydło do rąk w płynie, Breezy Ocean. Jest w porządku, zapach przypomina mi wszelkie kosmetyczne produkty które mają w nazwie ocean lub lagon. Jest świeży, dosyć specyficzny, nie utrzymuje się zbyt długo na dłoniach. Mydełko dobrze się pieni, jest wydajne, dłonie po jego użyciu nie są przesuszone. Opakowanie ładne, praktyczne, pompka działa bez zarzutu.

Zobacz post

ISANA - Breezy Ocean - mydło w płynie
Mydło w płynie, które kupiłam oczywiście w Rossmann za kilka złotych.
Tej wersji jeszcze nie miałam i jak się nie mylę to jakaś nowość.
Jest to oczywiście wkład uzupełniający do dozownika na mydło.
Saszetka ma 500ml i ma morski nadruk - bardzo kojarzący się z latem.
W środku błękitny, gęsty, żelowy w konsystencji kosmetyk.
Zapach jest bardzo świeży, ale zarazem słodki.
Mydło dobrze się pieni i świetnie myje dłonie.
Dzięki niemu mamy odświeżone dłonie, gładką i miękką skórę.
Nie wysusza skóry, a delikatnie ja nawilża.
Zapach zostaje na dłoniach dłuższy czas.

Zobacz post