L'Oréal

L`Oreal Nude Magique BB Cream Bare Skin Beautifier 5 in 1 to kosmetyk, o którym czytałam skrajne opinie. Kiedy dostałam go w liście od kochanej Kasi @icecold byłam go bardzo ciekawa, mocno zaintrygowana. Po opiniach w internecie, że jest bardzo pomarańczowy i ciemnieje w ciągu dnia, wolałam poczekać na weekend, aby go spróbować. Opakowanie bardzo mi się podoba, minimalistyczne, z dziubkiem. Krem ma biały kolor z widocznymi drobinkami pigmentu. Po rozsmarowaniu na skórze momentalnie oksyduje uwalniając dość ciemne, pomarańczowe tony. Na zdjęciu z ręką widać różnicę tuż po nałożeniu. Na twarzy wygląda jak po kilku sesjach na solarium. Mam odcień medium, ale słyszałam, że do jasnej karnacji są jeszcze bardziej pomarańczowe. Ogólnie kosmetyk jest fajny, ładnie wyrównuje koloryt, rozświetla skórę, nie kryje niedoskonałości, ale sprawie, że skóra wygląda jednolicie. Zapach przyjemny. Krem jest dość trwały, nie ściera się za bardzo w ciągu dnia, nie miałam wrażenia że wysusza, jest komfortowy w noszeniu. Jednak jego kolor pozostawia wiele do życzenia, a szkoda, bo całkiem przyjemnie się go nosi. Trzeba pamiętać, żeby szybko rozprowadzać go na skórze, bo mogą pozostać smugi. Ja nie miałam z tym problemu, wyszło całkiem ok. Myślę, że zostawię go sobie na lato, kiedy już trochę złapię opaleniznę, zobaczę jak wtedy się zachowa. Wciąż uważam, że ma potencjał.
Na zdjęciu widać różnicę koloru twarzy i dłoni.

Zobacz post