Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Ach, te turbopigmenty ❤️
Zorza, Czary-Mary, Arcymistrz, Celtyk.
Tego nie trzeba nikomu przedstawiać. Niespotykane błyskotki, które skradną serce każdej sroczki. Przyjemne w dotyku, jakby lekko kremowe w odczuciu. Osobiście nie nakładam ich na żadny klej pod brokaty, osyp jest ale z reguły makijaż oczu robię przed malowaniem twarzy, więc niespecjalnie mnie to martwi. Rekompensatą jest efekt jaki te cuda dają, jak mienią się w zależności od światła - co widać w różnicy nawet na zdjęciu - drugie z lampą błyskową, pierwsze bez, w świetle dziennym. Niestety ciężko uchwycić okiem aparatu całe spektrum. Ja uwielbiam, nie kojarzę na naszym rynku nic porównywalnego czy pod względem formuły czy finalnego efektu migoczących drobin i duochromu.
Kolejny turbo pigment już u mnie w kolekcji, a jest nim "zorza". Jest to przepiękny niebiesko-fioletowy kolor, opalizujący na zieleń połączoną z żółtym. Chyba nie muszę pisać, że na oku prezentuje się cudownie. Pigmentacja jest jak zwykle przeboska, nakłada się go bez problemu, a przy tym odwdzięcza się niepowtarzalnym efektem oraz blaskiem. Na moich powiekach na bazie utrzymuje się cały dzień, więc pod każdym względem jestem zachwycona.
Zobacz postWczoraj dotarło do mnie zamówienie z Glam Shopu z nowymi turbo pigmentami (i tymi ze starszej kolekcji). Cienie są przepiękne, na żywo wyglądają niesamowicie. Kolory jakie wybrałam: "asteroid" (największa petarda z tego zestawienia), "szlagier" (jak tylko Hania wspomniała, że to taka turbo pieczarka musiałam go kupić. Kosmiczna pieczarka to mój ulubiony cień), "zorza" i :arcymistrz". Z ostatnich, matowych nowości dołożyłam "ławkowy". Zamawiałyście najnowsze turbo pigmenty?
Zobacz postPodobne produkty