Buble stycznia, przy okazji będące małym denkiem z tego miesiąca. Są to trzy produkty, które niestety ani trochę mi się nie sprawdziły.
Żel pod prysznic marki Treaclemoon na początku kupił mnie swoim świetnym zapachem. Po kilku dniach używania jednak kompletnie zmieniłam do niego stosunek, bo zaczął strasznie wysuszać moją skórę. Nawet zapach piernikowych ciasteczek tego nie uratuje.
Klej do rzęs Ardell okazał się mieć bardzo dziwną konsystencję, trochę jakby był zepsuty, pomimo że jeszcze ma długą datę. Dziwnie się na nim pracowało. Kolor też nie jest idealnie czarny jak się spodziewałam, tylko raczej ciemnoszary.
Tusz do rzęs marki Gosh również jest "bez szału". Nie daje efektu, jaki obiecuje producent. Dodatkowo mocno się osypuje, tworząc brzydki efekt pandy. Nie wrócę do niego.
Tusz do rzęs Catchy Eyes marki Gosh. Udało mi się upolować go na groszowej akcji Hebe, która była jeszcze w tamtym roku. I całe szczęście, bo uważam, że zdecydowanie nie jest wart ceny regularnej. Nie robi nic specjalnego na rzęsach, lekko je wydłuża i to w sumie tyle. Szczoteczka jest ok, choć nie do końca sprawdza się przy rzęsach w kącikach oka. Tusz po jakimś czasie niestety się osypuje i daje brzydki efekt pandy. Na pewno nie sięgnę po niego ponownie.
Zobacz post
Tusz do rzęs, który wygrałam w Quizie Hebe! Bardzo mi na nim zależało, więc ciesze się, że się udało! Tusz fajnie się sprawdza i zdecydowanie mocno wydłuża i podkręca rzęsy. Daje bardzo naturalny efekt i nie skleja rzęs. Według mnie jest bardzo dobry, ale nie wiem czy dałabym za niego aż 50 zł, bo mniej więcej tyle kosztuje w normalnej cenie.
Zobacz post
Mój tusz wygrany za cały 1 grosz w aplikacji Hebe. Bardzo chciałam i cieszę się, że się udało! Tusz dobrze się u mnie sprawdza, ale na pewno nie zostanie on moim ulubieńcem, bo nie ma po nim efektu wow. Zdecydowanie ładnie rozdziela rzęsy i po pomalowaniu wyglądają bardzo naturalnie i lekko. Ma też delikatną szczoteczkę. Za cenę regularna na pewno, bym go nie kupiła bez przetestowania!
Zobacz post
Nigdy nie miałam tuszu z gosha. Wie trzeb bylo kupić. Szczególnie że są w promocji. Miałam kupić inny z tej firmy. No mogłam znaleźć, wiec wybrałam tego. Ładne opakowanie. Szczoteczka silikinowa. Już widać po niej, że będzie pięknie rzęsy rozdzielać. Nie myliłam się. Po pierwsze tusz baaardzo wydłuża rzęsy. Nie skleja ich tylko cudownie rozdziela. Nie osypuje się ani nie rozmazuje. Delikatnie rzęsy podkręca robiąc coś a'la kocie oko. Wygląda naturalnie. Idealnie na codzień lub do delikatnego makijażu. Ja szukam jeszcze takiego co by pogrubil dodatkowo. Chyba z tej marki robi to tusz 3w1 . Ale nie znalazłam go . Był w promocji -70% i u mnie go nie było.
Zobacz post
Tusz do Rzęs Catchy Eyes marki Gosh. Maskara ładnie wydłuża rzęsy i nie skleja włosków. Ma silikonową, niedużą szczoteczkę, która w moim przypadku ułatwia równomierne i precyzyjne nakładanie produktu. Tusz nie kruszy się. Mogę śmiało polecić ów produkt!
Zobacz post
Tusz kupiłam z entuzjazmem, który się skończył po pierwszym użyciu. Rzęsy się posklejały, tworząc efekt pająka na oku. Sam tusz trwały, nakładam to delikatnie inną szczoteczką i jest nawet ok. Ale jest to awaryjny produkt w mojej kosmetyczce.
Zobacz post
Ulubiony tusz do rzęs czyli Cathy Eyes z Gosha. Był to zdecydowanie zakup na zapas, ale w Hebe jest obecnie na nie promocja i kosztował około 16 złotych. Uwielbiam te tusze, bo pięknie podkreślają rzęsy i nie tworzą grudek.
Moje ulubione tusze do rzęs GOSH - Catchy Eyes. Do tej pory używałam tych dwóch na górze- z niebieskim napisem jest wodoodporny i chyba taka jest tylko różnica między nimi. Tego w jasnym opakowaniu jeszcze nie używałam, bo chcę wykończyć poprzednie. Tusze są naprawdę godne polecenia, dokładnie rozczesują rzęsy i nie tworzą na nich grudek. Mam w kosmetykach jeszcze inne firmy ale z tymi naprawdę się polubiłam. Wszystkie zostały zakupione w różnych odstępach czasu ale każdy w hebe i każdy na jakiejś mega promocji.
Zobacz post
Moje Top 5 z ubiegłego roku ❤️ Zostałam nominowana do zabawy przez @arxbella ❤️
W sumie to miałam ciężki wybór, mogłabym pokazać jeszcze inne kosmetyki. Wybrałam te, których używam już długo i świetnie się u mnie sprawdziły. Są to nie tylko odkrycia z tamtego roku, niektórych używam już od kilku lat.
❤️ Podkład L'Oreal True Match - Chyba nie muszę go nikomu przedstawiać. Mój podkład numer 1! Mam go w odcieniu na lato i na teraz. Ma jak dla mnie idealne nie za mocne krycie, aksamitne wykończenie. Pięknie wygląda na buzi, naturalnie, bez efektu maski.
❤️ Pomada do brwi Wibo - moje odkrycie tamtego roku. Idealnie można nią podkreślić czy nadać kształt naszym brwiom. Inne produkty poszły w odstawkę.
❤️ Serum do rzęs Eveline - nawet nie wiem, które to już opakowanie. Moje rzęsy są dzięki niej trochę dłuższe i mocniejsze, ale serum świetnie się sprawdza w roli bazy pod tusz. Świetnie wydłuża i pogrubia rzęsy.
❤️ Tusz do rzęs Catchy Eyes Gosh - odkrycie tamtego roku. Niepozorny, dostałam go za 10 zł przy zakupach w Hebe. Nie oczekiwałam cudów, a mogę go z czystym sumieniem polecić. Jest to aktualnie mój ulubiony tusz. Pięknie wydłuża, rozdziela i pogrubia rzęsy. Nie osypuje się, nie rozmazuje, nie odbija na powiekach.
❤️ Pomadka Superstay Matte Ink Maybelline - to też odkrycie tamtego roku. Mam ją w dwóch kolorach. Jest to pomadka, która świetnie sprawdza się na różnych imprezach. Bardzo długo trzyma się na ustach, nie schodzi przy nawet tłustym rosołku Używam jej też na co dzień. Jedna cienka warstwa trzyma się u mnie powyżej 6 godzin.
Do zabawy nominuję wszystkie chętne clouders ☁️ ❤️❤️❤️ Mam nadzieję, że poczytam o waszym top 5 !
Tusz do rzęs marki Gosh . Opakowanie tego tuszu wyprodukowane zostało z plastiku wyłowionego z oceanów. Także aspekt środowiskowy na duży plus. Ale co do danego tuszu. Posiada wygodną, silikonową szczoteczkę, ładnie rozczesuje, wydłuża i subtelnie pogrubie rzęsy.
Zobacz post
Tusz Catchy Eyes od Gosh. Dostałam go w Hebe za 10 zł po promocji i już po pierwszemu użyciu się w niego zakochałam. Doskonale rozdziela rzęsy, podkręca je, nie pozostawia grudek, ma bogaty czarny kolor, tworzy naturalny efekt i nie osypuje się pod oczami, ma wygodną szczoteczkę i nie drogo kosztuje. Teraz dla mnie to idealny tusz do rzęs.
Zobacz post
Tusz do rzęs
Gosh Catchy eyes ❤️
Tusz, który kupiłam przez przypadek a stał się moim ulubieńcem. Jescze przed wakacjami robiąc zakupy w Hebe pani przy kasie zaproponowała mi kupienie tego tuszu, który przy moich zakupach dostanę za 10 zł. Jego normalna cena to ok 54 zł. Skusiłam się, bo akurat kończył.mi się poprzedni tusz. Na początku byłam z niego średnio zadowolona, jednak po kilku użyciach pokochałam go. Tusz jest super! Pięknie wydłuża rzęsy. Średnio je pogrubia, ale daje bardzo ładny efekt. Rzęsy są rozdzielone, nie posklejane, nie tworzą nam się nóżki pająka przy dodawaniu kolejnych warstw. Nie osypuje się w ciągu dnia, nie rozmazuje ale łatwo go zmyć. Obecnie jest w Hebe na promocji za ok 40 zł, jednak myślę że warto go kupić w niższej cenie.
Moje ostatnie zakupy z drogerii Hebe. Weszłam z zamiarem kupienia kremu pod oczy, a wyszłam jak zwykle z czym innym 😂 Kupiłam kolejny krem Miya ❤️ Tym razem wybrałam wersję żółtą, czyli mango 🥭. Mam już różany i kokosowy. Sprawdziły się super, a że zostały mi już same końcówki to kupiłam kolejny. Krem kosztował niecałe 30 zł. Ja używam go wyłącznie do twarzy, czasami na dłonie kiedy są mocno przesuszone, bo świetnie sobie z tym radzi. Przy takim używaniu starcza na długo. Jest wydajny. Ma dobry skład, szybko się wchłania, idealny pod makijaż a jak pachnie ❤️. Przy kasie pani namówiła mnie na tusz Gosh, który przy tych zakupach kosztował 9,99 zł a normalnie kosztuje ok 55. Wzięłam go i nie żałuję. Jest fajny, ma świetną silikonową szczoteczkę.
Zobacz post
Najlepszy tusz jaki do tej pory używałam 💙. Kupiłam go w hebe na promocji za 9.99 zł wcześniej kosztował koło 50 zł (chyba, ale nie jestem pewna).
Nie skleja rzęs, wydłuża i daje efekt wow. Bardzo polecam i żałuję, że nie kupiłam n tej promocji jeszcze z dwa ☹.
Podobne produkty
