2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 06.05.2018 przez cami

-

Taką cudowną paczuszkę przyniósł mi dziś listonosz od kochanej @eddieegger. Najcudowniejsza wielkanocna paczuszka a właściwie to dość spora paka świąteczna, jaką kiedykolwiek dostałam. Od kiedy tylko ją mam u siebie, co chwila zaglądam do niej, od nowa wyjmuje wszystko, pakuję z powrotem i cały czas się przy tym cieszę.
W paczuszce znalazłam:
* słodką, ręcznie robioną kartkę z życzeniami ozdobioną przezabawnym baranem
* żel pod prysznic Balea z dinusiami, kiedy zobaczyłam go w jednej z chmurek zakochałam się, ale od razu też zostałam poinformowana, że jeden już należy do mnie. Pachnie przepięknie, coś na pograniczu kokosa i budyniu waniliowego
* świąteczne czekoladki z kurczakiem i zającem i dwa ciasteczka a właściwie herbatniki w kształcie jajek z dodatkiem czekolady - nigdy wcześniej nie widziałam takich, aż żal mi je jeść
* przecudowne skarpety w ananasy - obydwie równie mocno kochamy słodkie skarpety a te skradły moje serce, nie wiem czy Justyna czyta mi w myślach, ale chciałam właśnie skarpety z motywem owocowym - jeszcze ich nie nosiłam, ale już wiem, że kilka osób mi ich zazdrości
* maseczka w płachcie Holika Holika z serii Pure Essence Mask wariant truskawkowy - jeszcze nigdy nie miałam żadnej maski z tej serii, więc to dla mnie zupełna nowość (jak wszystkie rzeczy z paczuszki) ale już jutro pójdzie w ruch
* sól do kąpieli Dresdner Essenz o przepiękny mandarynowym zapachu - już kilka razy chciałam wypróbować jakiś kosmetyk ale jakoś ciągle nie było nam po drodze - dzięki Justynie mam taką możliwość - chyba faktycznie czytasz mi w myślach
* kolejne próbki pokemonowych pianek i czarna maseczka a wszystko zamknięte w pięknej kopercie z barankiem
* przepiękne lampeczki z kurczaczkami - czyli coś na czego widok niesamowicie cieszy mi się mordka, to chyba najpiękniejsza ozdoba świąteczna jaką widziałam - teraz wszyscy mogą mi zazdrościć
* drewniany zając z Pepco - rzecz, o którą w moim domu toczył się wielki bój, ostatecznie doszliśmy do kompromisu - zając na śniadanie wielkanocne postoi trochę w kuchni ale później wraca do mnie.
A wszystko to przepięknie zapakowane (najpierw przez jakieś 10 minut oglądałam samo pudełko, bałam się nawet otworzyć, żeby nie zniszczyć pudełka )
Cały czas nie mogę oderwać od niej wzorku. Kochana nawet nie wiesz ile radości sprawiłaś mi tą paką

Zobacz post

-

Wczoraj miałam cały wieczór dla siebie, więc w końcu postanowiłam sobie zrobić małe Spa. Wszystko dzięki pięknej @eddieegger, która rozpieszcza ciągle mnie rozpieszcza. Dzięki Justynce miałam okazję wypróbować sól do kąpieli Dresdner Essenz, którą już dawno chciałam wypróbować. Nie pamiętam kiedy ostatni raz używałam soli do kąpieli, kiedy w ogóle ostatnio miałam na to czas, ale wreszcie się udało. Pierwsze co to zakochałam się w tym zapachu - mandarynka, przypomina mi zapach oranżadek w proszku a zapach utrzymywał się podczas całej kąpieli. Nadaje wodzie piękny kolor i do tego tworzy cudowną, delikatną pianę. Po wyjściu z wanny skóra była bardzo miękka, miła w dotyku i pięknie pachniała mandarynką. Zakochałam się w tym zapachu, chyba muszę przetestować inne wersje.

Zobacz post
1