Dior

martaako

Moja obecna kolekcja perfum od marki Dior. Nie ukrywam, że jest to jedna z moich ulubionych marek, a szczególnie jeśli chodzi o zapachy. Przeważają tutaj zapachy z serii Miss Dior i właściwie jest to moja ulubiona seria, jednakże myślę, że inne są również warte uwagi.

J'adore woda perfumowana - jest to dla mnie zapach idealny na co dzień, do biura. Jest on tak uniwersalny i kobiecy, że myślę, że naprawdę wielu osobom od razu przypadłby do gustu. Pomimo tego, że jest raczej delikatny w odbiorze, to na mojej skórze bardzo długo się trzyma. W momencie, kiedy użyję tego zapachu rano, to spokojnie czuję go jeszcze wieczorem. Jest to pozycja dla fanów białych kwiatów - znajdziemy tutaj jaśmin, konwalię, tuberozę, frezję czy magnolię. Do tego zapach osładza soczysty melon, gruszka i słodka brzoskwinia. A otula nas piżmo i wanilia. Jest to naprawdę cudowna kompozycja.

J'adore woda perfumowana Infinissime - po testach próbki postanowiłam skusić się na tę wersję, zwłaszcza, że w podstawy mocno ubyło. Ta wersja jest bardziej kobieca, dojrzalsza i poważniejsza. Myślę, że również nadałaby się na co dzień, ale też już nie wszystkim się spodoba. Obecnie czeka jeszcze na bardziej szczegółowe testy.

Joy woda perfumowana - zapach radosny i pudrowy i właściwie przyznam szczerze, że nazwa bardzo trafnie odzwierciedla jego charakter. Mocno wyczuwalna jest tutaj bergamotka, mandarynka i jaśmin. W tle możemy poczuć jeszcze różę i brzoskwinię. Pudrowość nadaje tutaj białe piżmo, a wszystko podszyte jest drzewem sandałowym, cedrowym i paczulą. Bardzo ładna kompozycja i zdecydowanie bardzo bezpieczna.

Miss Dior woda perfumowana (wydanie 2017) - ta flaszka stoi w tle jeszcze zapieczętowana, gdyż jak tylko wyszła nowa wersja (z nową reformulacją), postanowiłam zaopatrzyć się w starszą wersję nim zniknie z półek. Cieszę się, że to zrobiłam, bo akurat trafiłam na promocje, a z tego co widziałam teraz zapach ten jest wyprzedany w wielu perfumeriach. Natomiast sama nie wiem czy czekać z otwarciem, aż trochę uszczuplę zapasy, czy od razu otwierać. Waham się, ponieważ jest to aż 150ml więc jak dla mnie naprawdę sporo do zużycia .

Miss Dior woda toaletowa - jeden z moich ulubionych wiosenno-letnich zapachów. Jest to dziewczęcy, romantyczny i delikatny zapach. Kompozycja składa się z paczuli, róży, czerwonej pomarańczy i neroli. Naprawdę uroczy i o dziwo trwały jak na wodę toaletową zapach.

Miss Dior Rose N'Roses woda toaletowa - śliczna róża zamknięta w jeszcze ładniejszym flakonem. Ja jestem fanką róży w kosmetykach, więc kiedy wyszedł ten zapach, bardzo chciałam go mieć. Oprócz róży znajdziemy tutaj również białe piżmo, bergamotkę, mandarynkę i geranium. To zapach, który można nosić o każdej porze roku i również pasowałby na co dzień.

Miss Dior Absolutely Blooming woda perfumowana - najbardziej owocowy flanker z całej serii podszyty pięknym piżmem, różą i piwonią. Ten zapach założyłabym na randkę. Jest naprawdę sexy i przyciąga uwagę. Do tego jest bardzo trwały na skórze. Owoce w tej kompozycji występują pod postacią maliny, czarnej porzeczki i granatu. Do tego nuta różowego pieprzu i oto mamy to małe cudo.

Miss Dior Blooming Bouquet woda toaletowa - ten zapach to najbardziej kwiatowy zapach z serii. Mi zawsze kojarzy się z wizytą w kwiaciarni. To przede wszystkim przepiękna piwonia, ale również róża damasceńska, która jest motywem przewodnim całej serii Miss Dior. Do tego morela, sycylijska mandarynka, brzoskwinia i białe piżmo. Zapach ten poprawia humor i jest idealny do stosowania wiosną i latem, chociaż jeśli ktoś zatęskniłby w zimę za cieplejszymi miesiącami, to myślę, że to może być dobra przypominajka.

Youlia

Bardzo lubię miniaturki i próbki perfum, ponieważ zapachy szybko mi się nudzą i zwykle nie zużyje całego flakonu perfum. Z racji tej w ogóle ich nie kupuję,zamiast tego często trafiają mi się do zakupów różne próbki co mi w zupełności wystarcza 👍. Miniaturke perfum Dior Joy dostałam do zakupów w Sephorze. Bardzo się ucieszyłam i miałam nadzieję że zapach mi się spodoba. Całe szczęście tak się stało,a nie zdarza się to często! 😍 Zapach jest intrygujący i kobiecy oraz mnie dodaje uczucia powagi nie wiem do końca jak to określić ale czuję się ważna, wyczuwalna gdy mam go na sobie. Nie trzeba ich zbyt wiele bo perfumy są intensywne,dlatego na dzień wystarcza dosłownie 2-3 krople. Natomiast zapach jak najbardziej nadaje się również na większe wyjścia w związku z tym można go wtedy użyć więcej. Wyczuwalna zdecydowania bergamotka,nuty drzewne oraz kwiaty ale nie wiele. Piękny zapach warty przetestowania! Polecam ♥️

martaako

Woda perfumowana Dior - Joy

Zapach zamknięty w prostej buteleczce z magnetycznym korkiem - to samo wykonanie, co w przypadku Dior Sauvage skradł moje serce swoją pudrowością, elegancją odświeżoną całkiem sporą dawką cytrusów. Lubię zapachy, w których jest dużo białych kwiatów i na pierwszym planie mocno wyczuwalny jest tutaj jaśmin. Do tego całość cudownie otulona jest piżmem i drzewem sandałowym. Zapach raczej jest bliskoskórny i zbiera u mnie wiele pochlebnych opinii. Całość jest przyjemnie orzeźwiona bergamotką i mandarynką, które początkowo są mocno wyczuwalne, natomiast z czasem bledną, pozwalając aby na pierwszy plan wysunęły się inne nuty. W składzie oprócz tego znajdziemy również różę, brzoskwinię, liść czarnej porzeczki, paczulę, drzewo cedrowe oraz benzoes. Cała kompozycja jest naprawdę urocza .

martaako

Nowe zapachy u mnie w przeciągu ostatnich 2-3 tygodni. 3 z nich dostałam na święta pod choinkę .

Escada Flor del Sol
Ten zapach zupełnie odkładam do szafy i będzie czekał on na wakacje - najlepiej na jakiś urlop w tropikach. Bo taki właśnie jest ten zapach, wakacyjny, owocowy, dziewczęcy i taki "zabawowy". W składzie znajdziemy grenadynę (czyli syrop z owoców granatu), pomarańczę, tequilę, delię i drzewo sandałowe.

Valentino Donna
Zapach elegancki, kobiecy, mocno pudrowy. Idealnie nada się na co dzień. W składzie mamy tutaj bergamotkę, irysa, różę, wanilię, skórę oraz paczulę. Cudowna, otulająca kompozycja.

Givenchy Irresistible
Kolejny po L'interdit słodziak od Givenchy. Zapach jest piżmowy, owocowy i różany. W składzie znajdziemy tutaj oczywiście różę, a oprócz tego gruszkę, irysa, piżmian właściwy, drzewo cedrowe i piżmo.

Dior Joy
Jeden z najbardziej pudrowych zapachów, jaki mam w swojej kolekcji. Do tego cudowne połączenie cytrusowej bergamotki i drzewa sandałowego z piżmem sprawia, że kompozycja jest otulająca, ciepła, ale zarazem świeża poprzez sporą ilość cytrusów.

Yves Saint Laurent Black Opium Intense
Mocno podobne do podstawowej wersji, jednakże przyjemnie odkryte na nowo w związku z pojawieniem się w składzie lukrecji, absyntu oraz kwiatu pomarańczy. Myślę, że jest to ciekawa wariacja nt podstawy, jednakże dalej mocno podobna do klasyka. Zapach wieczorowy, słodki i bardzo długo utrzymujący się na skórze.

roksanakr2

Dior - Joy ❤️

Ostatnia nowość, pierwsze wrażenie po powachaniu zapachu to odczucie gumy balonowej, po czym piękny przyjemny zapach kwiatowej kompozycji. Piękne i lekkie połączenie kwiatowej kompozycji od Dior daje efekt łamania bariery wieku przez nietypowe połączenie zapachów. Dlatego dołączyło to do mojego "must have" w okresie wiosenno-letnim oraz letnim. ❤️💛🧡💜💚

dastiina

DIOR - JOY - próbka wody perfumowanej dla kobiet
Biały, minimalistyczny kartonik- który po otwarciu okazał się próbką wody perfumowanej.
Podobają mi się te srebrne emblematy- wchodzące pod światło w róż.
Po otwarciu-- naklejka z nadrukiem flakonika.
Po odklejeniu naklejki- ulatnia się niezwykle przyjemny i czarujący zapach.
Próbka starczyła akurat na wysmarowanie nadgarstków.
Pachniały one dość długo (zaskakująco długo) i intensywnie.
Zapach jest kwiatowo-owocowy, mega dziewczęcy i dla mnie kojarzy się zdecydowanie z wiosną.
Nie jest duszący- a taki soczysty, lekko cytrusowy, ale zarazem kwiatowy, drzewny i wyczuwalne jest w nim piżmo.
Zapach jest lekki, więc według mnie idealny do stosowania na dzień.
Gdyby nie wysoka cena za flakon - pewnie zdecydowałam się na zakup tej wody perfumowanej.

mafia

Trzy próbki perfum, które udało mi się w ostatnim czasie uzbierać. Jeśli chodzi o zapachy to moim zdaniem próbki są koniecznością, aby przekonać się czy warto na dany zapach się skusić. Także bardzo się cieszę, że mam nowości do testów.
Dodatkowo marki coraz częściej dbają o to, aby próbki cieszyły oko. Moim zdaniem bardzo ładnie się prezentują.
Pierwsza próbka to Paco Rabanne Pure XS - subtelny kobiecy zapach. Lekko pudrowy.
Druga jakże urocza próbka to DKNY Stories - zapach już nieco mocniejszy niż poprzedni, bardziej słodki. Jednak nadal moim zdaniem nadający się na co dzień.
Ostatni zapach to Dior Joy - najmocniejszy z nich, już bardziej elegancki i wieczorowy. Najmniej słodki z całej trójki.