3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.10.2021 przez martaako

Dior, woda perfumowana/perfumy

Dostałam próbkę tych perfum gdy robiłam duże zamówienie w Douglas albo w Sephora. Próbka pewnie ma z 5 mililitrów ( niestety nigdzie nie napisali ). Za 100 ml tego produktu w Notion musimy zapłacić około 489 złotych. Są oczywiście różne wielkości tych perfum np 150 ml czy 50 ml. Mają one dość ciężki zapach piżma, utrzymują się na moim ciele około 10 godzin. Podczas tych 10 godzin zapach się zmienia nie tylko jego intensywność. Jestem z nich zadowolona i napewno kupię większe opakowanie chociaż nie lubię zapachu piżma to te zapach jest wyjątkowy. Pamiętajcie o promocjach i widzimy się w kolejnej chmurce papa ☁️☁️💖 kochane.

Zobacz post

Dior Woda perfumowana, J'adore Infinissme EDP

Woda perfumowana Dior J'adore Infinissime

Podstawową wersję czyli po prostu J'adore mam i jest to już moja któraś z kolei butelka - tak bardzo lubię ten zapach. Natomiast nigdy nie zwracałam uwagi zbytnio na flankery tego zapachu, bo wychodziło ich naprawdę wiele, więc ciężko było mi za nimi nadążyć i zawsze brakowało mi w nich tego czegoś, co zdecydowałoby o tym, że warto zakupić ten zapach. No i tak trafiłam na Infinissime, których pewnie jeszcze kilka lat temu bym nie kupiła. Zdecydowanie jest to dojrzalszy zapach, ale ja też sama zauważyłam, że w ostatnim czasie lubię eksperymentować i wybieram zapachy, które jeszcze jakiś czas temu bardzo by mi się nie spodobały. Bo wersji Infinissime jest znacznie bliżej do typowych zapachów vintage czy starszych klasyków, niż do obecnie popularnych słodziaków mainstreamowych, które zajmują półkę top 10 bestsellerów w perfumerii. Natomiast dalej myślę, że warto stawiać na różnorodność. Tutaj po rozpyleniu perfum od razu czujemy tuberozę, ylang-ylang, czerwoną pomarańczę i jaśmin. Potem faktycznie czuję trochę różowego pieprzu i konwalii, natomiast bergamotki już tutaj za bardzo nie wyczuwam. Po czasie również mam wrażenie, że faktycznie wyczuwalne są róża oraz drzewo sandałowe. W porównaniu do J'adore, który jest zapachem niemalże dla każdego i bardzo przystępnym zapachem, radosnym i dziewczęcym, ten nie przypadnie do gustu większości. Jak go wącham to widzę elegancką kobietę w latach 90tych około 30stki. Ma on w sobie coś z klasy i gracji oraz takiej powabności. Czegoś takiego jeszcze w swojej kolekcji nie miałam .

Zobacz post

nowe perfumy październik 2021

Nowe zapachy kupione w październiku. W tym miesiącu dołączają do mnie 3 zapachy. Co prawda tylko jeden był planowanym zakupem na jesień (Opium), natomiast Infinissime kupione było pod wpływem chwili, a w przypadku L'Interdit Intense chciałam kupić wersję Rouge, ale póki co tamta jako, że jest nowością ma wyboostowaną cenę, a ta wersja była na promocji .

Yves Saint Lauren - Opium. Pierwsze skojarzenie to "idealny zapach na Wszystkich Świętych" i nie dziwię się, jeśli wiele osób mogłoby tak pomyśleć . Jest to zapach typowo vintage, babciny, ciężki, kadzidlany i może nawet przytłaczający. Ja kiedyś bardzo nie lubiłam tego typu zapachów, ale ostatnio coraz więcej eksperymentuję.

Dior - J'adore Infinissime. Bardzo wierny zapach podstawie, ale z wyraźnie wyczuwalnymi białymi kwiatami, podkreślonymi tutaj na pierwszym planie. Jak dla mnie to poważniejsza, bardziej elegancka i "starsza" wersja J'adore.

Givenchy - L'Interdit Intense. W pierwszym odczuciu zapach ten pachnie mi cukierkami owocowo-mlecznymi. Jest bardzo słodki, ale w tę cukierkową stronę, a nie w stronę kwiatową, jak podstawka. Bardzo ładnie wybrzmiewa tutaj słodziutka wanilia sprawiając, że może to być idealny otulacz na zimę.

Zobacz post

perfumy dior miss dior joy j'adore

Moja obecna kolekcja perfum od marki Dior. Nie ukrywam, że jest to jedna z moich ulubionych marek, a szczególnie jeśli chodzi o zapachy. Przeważają tutaj zapachy z serii Miss Dior i właściwie jest to moja ulubiona seria, jednakże myślę, że inne są również warte uwagi.

J'adore woda perfumowana - jest to dla mnie zapach idealny na co dzień, do biura. Jest on tak uniwersalny i kobiecy, że myślę, że naprawdę wielu osobom od razu przypadłby do gustu. Pomimo tego, że jest raczej delikatny w odbiorze, to na mojej skórze bardzo długo się trzyma. W momencie, kiedy użyję tego zapachu rano, to spokojnie czuję go jeszcze wieczorem. Jest to pozycja dla fanów białych kwiatów - znajdziemy tutaj jaśmin, konwalię, tuberozę, frezję czy magnolię. Do tego zapach osładza soczysty melon, gruszka i słodka brzoskwinia. A otula nas piżmo i wanilia. Jest to naprawdę cudowna kompozycja.

J'adore woda perfumowana Infinissime - po testach próbki postanowiłam skusić się na tę wersję, zwłaszcza, że w podstawy mocno ubyło. Ta wersja jest bardziej kobieca, dojrzalsza i poważniejsza. Myślę, że również nadałaby się na co dzień, ale też już nie wszystkim się spodoba. Obecnie czeka jeszcze na bardziej szczegółowe testy.

Joy woda perfumowana - zapach radosny i pudrowy i właściwie przyznam szczerze, że nazwa bardzo trafnie odzwierciedla jego charakter. Mocno wyczuwalna jest tutaj bergamotka, mandarynka i jaśmin. W tle możemy poczuć jeszcze różę i brzoskwinię. Pudrowość nadaje tutaj białe piżmo, a wszystko podszyte jest drzewem sandałowym, cedrowym i paczulą. Bardzo ładna kompozycja i zdecydowanie bardzo bezpieczna.

Miss Dior woda perfumowana (wydanie 2017) - ta flaszka stoi w tle jeszcze zapieczętowana, gdyż jak tylko wyszła nowa wersja (z nową reformulacją), postanowiłam zaopatrzyć się w starszą wersję nim zniknie z półek. Cieszę się, że to zrobiłam, bo akurat trafiłam na promocje, a z tego co widziałam teraz zapach ten jest wyprzedany w wielu perfumeriach. Natomiast sama nie wiem czy czekać z otwarciem, aż trochę uszczuplę zapasy, czy od razu otwierać. Waham się, ponieważ jest to aż 150ml więc jak dla mnie naprawdę sporo do zużycia .

Miss Dior woda toaletowa - jeden z moich ulubionych wiosenno-letnich zapachów. Jest to dziewczęcy, romantyczny i delikatny zapach. Kompozycja składa się z paczuli, róży, czerwonej pomarańczy i neroli. Naprawdę uroczy i o dziwo trwały jak na wodę toaletową zapach.

Miss Dior Rose N'Roses woda toaletowa - śliczna róża zamknięta w jeszcze ładniejszym flakonem. Ja jestem fanką róży w kosmetykach, więc kiedy wyszedł ten zapach, bardzo chciałam go mieć. Oprócz róży znajdziemy tutaj również białe piżmo, bergamotkę, mandarynkę i geranium. To zapach, który można nosić o każdej porze roku i również pasowałby na co dzień.

Miss Dior Absolutely Blooming woda perfumowana - najbardziej owocowy flanker z całej serii podszyty pięknym piżmem, różą i piwonią. Ten zapach założyłabym na randkę. Jest naprawdę sexy i przyciąga uwagę. Do tego jest bardzo trwały na skórze. Owoce w tej kompozycji występują pod postacią maliny, czarnej porzeczki i granatu. Do tego nuta różowego pieprzu i oto mamy to małe cudo.

Miss Dior Blooming Bouquet woda toaletowa - ten zapach to najbardziej kwiatowy zapach z serii. Mi zawsze kojarzy się z wizytą w kwiaciarni. To przede wszystkim przepiękna piwonia, ale również róża damasceńska, która jest motywem przewodnim całej serii Miss Dior. Do tego morela, sycylijska mandarynka, brzoskwinia i białe piżmo. Zapach ten poprawia humor i jest idealny do stosowania wiosną i latem, chociaż jeśli ktoś zatęskniłby w zimę za cieplejszymi miesiącami, to myślę, że to może być dobra przypominajka.

Zobacz post

Dior Woda perfumowana, J'adore Infinissme EDP

Próbka wody perfumowanej Dior J'adore Infinissime

Coś dla fanów białych kwiatów i tuberozy, czyli dla mnie ! Zazwyczaj nie rzucam się na flankery nowych zapachów, bo teraz jest na nie taka moda, że praktycznie co roku wychodzi jakiś nowy z danej serii i ciężko za wszystkim nadążyć. Będąc ostatnio w butiku Dior dostałam tę próbkę do zakupów. Nie byłam nawet ciekawa, aby przetestować ten zapach, ponieważ ostatnio moja wish lista się na tyle wydłużyła, że już nie chcę poznawać nowych zapachów, żeby nie chodziło mi nic nowego po głowie . No i tak dostałam tę próbkę i po prostu przepadłam, Uwielbiam białe kwiaty w perfumach i tutaj mają one naprawdę mocny wydźwięk. Uderza nas tutaj tuberoza i jaśmin razem z czerwoną pomarańczą. Całość podszyta jest pięknym drzewem sandałowym. W składzie znajdziemy również bergamotkę, różowy pieprz, ylang-ylang, konwalię i różę. Według mnie ładnie dopełnia klasyka, ale jednak jest to inny zapach. Mi perfumy te zdecydowanie skradły już serce. Jest to zapach kobiecy, seksowny i poprawiający humor.

Zobacz post
1