Ziaja

oewelina

Święta, Święta i po Świętach... Czas wrócić do rzeczywistości. 😭😭
Jak Wam minął świąteczny czas? Kilogramów przybyło? 😂

Czas zebrać się i pokazać jakie produkty mi towarzyszyły. Niestety nie na ich jakoś bardzo dużo ale mam nadzieję, że w kolejnym tego typu projekcie będę lepsza i tych opakowań będzie znacznie więcej.

Moje małe Denko, kupiłam, dostałam, przetestowałam. 😉

🧴Ziaja
MARSHMALLOW PEELING CUKROWY 👍👎
Skład jak na Ziaje mają średni. Zapach cudowny ale po chwili wydaje się być sztuczny. Sam produkt w sobie jest w porządku ale miałam po prostu lepsze.
🧴Nivea
CREME CARE ŻEL POD PRYSZNIC 👍
Żele pod prysznic marki NIVEA jakoś nigdy mnie nie rozczarowały. Zawsze dobrze działają na moją skórę, pięknie pachną i są w ekonomicznym dużym opakowaniu.
🧴 Sylveco
WYGŁADZAJĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW 👍
Odżywka, która mnie bardzo zaskoczyła, oczywiście zaskoczyła pozytywnie. Zapach nie za cudowny ale da się przeżyć. Faktycznie włosy są wygładzone i pięknie wyglądają. Nie polecam nakładania garściami - odwrotny efekt.
🧴Mąkę Me Bio
ORANGE ENERGY MYDŁO W PŁYNIE 👍
Cieszę się że mogłam poznać tą markę, zachwyciła mnie ale jakoś szybko o niej zapomniałam. Wnioskuję więc, że nie zrobiła aż takiego piorunującego wrażenia na mnie.
🧴 OnlyBio
HAIR BALANCE WCIERKA 👍
Jedna z moich ulubionych wcierek do włosów! Po żadnej innej moje włosy aż tak nie szalały jak po tej. Kupować jak macie okazję, najlepiej oczywiście na promocji.
🧴 Duetus
KREM NA DZIEŃ 👍👎
W porządku i do du****. Działa tak jak ma działać ale po jakimś czasie moja skóra się chyba uodporniła na niego i zrobiła się zapchana, zaczęło się pojawiać więcej zaskórników. Nie wspomnę o tym jak ten krem śmierdzi.
🧴When
NAWILŻAJĄCA MASECZKA DO TWARZY 👍
Z chęcią chciałabym dostać jeszcze jeden taki słoiczek z tą maską. Moja buzia się z nią polubiła i widać było efekty. Polecam.

Zagmatwana

Kolejna marka kosmetyczna za którą nie przepadam, ale okazała się całkiem ok. Moją uwagę od razu przykuł kolor peelingu i zapach. Zapach jest obłędny, bardzo słodki - sama nie sięgam po takie zapachy. Zapach, który utrzymuje się na ciele i w łazience przez długi czas. Peeling jest tłustawy, nawilża skórę, która po użyciu jest gładka i błyszcząca. Delikatnie złuszcza.

ewelem

Ostatnio będąc w galeri handlowej wstapilam do sklepu firmowego Ziaja. Nie wyszłam z pustymi rękami. Między innymi kupiłam karmelizowany peeling cukrowy truskawkowy puch. To te truskawki zdecydowały, ze kupiłam ten peeling, ponieważ bardzo lubię te owoce. Peeling ma bardzo słodki, truskawkowy zapach. Świetnie się nakłada na skore, jest wydajny, dobrze zluszcza naskórek. Produkt jest fajny, opakowanie ma skromną szatę graficzną, ale jest ona urocza. Myślę, ze mogę polecić ten produkt, po raz kolejny Ziaja mnjie nie zawiodła.

sjemaziomq

Zakupy u @mysweet .
Ziaja Marshmallow karmelizujacy peeling cukrowy , pielęgnacyjny przysmak .
Uwielbiam peelingi cukrowe . Solne bardzo podrażniają mi skórę .
Ten jest boski ! Lubię tę firmę .
Peeling o zapachu truskawkowego puchu bardzo przypadł mi do gustu . Ma piękny słodki zapach truskawki , trochę wymieszanej z jogurtem. Spełnia swoje zadanie , ściera martwy naskórek i dzięki temu skóra jest gładka , miękka w dotyku i PACHNĄCA !
Ahhh , jak on pachnie ! Bardzo długo zapach utrzymuje się na ciele .
Drobinki cukru są dość duże i jest ich sporo dzięki temu kosmetyk działa jak powinien .
Opakowanie transparentne pozwala kontrolować ilość kosmetyku . Zamykanie w formie słoiczka .
Cudowny , z przyjemnością do niego wrócę .

beataa1995

Ziaja, Marshmallow, Zestaw prezentowy, który zakupiłam w SuperPharm. Kosztował on 20zł. W skład zestawu wchodzą: karmelizowany peeling cukrowy, pianka myjącą, krem do rąk oraz galaretka myjąca do kąpieli. Zapach produktów jest nieco chemiczny. Peeling ma drobinki, które dobrze złuszczają martwy naskórek, zostawiając przy tym tłustą warstwę na skórze. Skóra po jego użyciu jest dobrze oczyszczona, odżywiona oraz nawilżona. Galaretka do kąpieli ma konsystencję taką samą jak galaretka do jedzenia. Po dodaniu do wody galaretka powoli się rozpuszcza tworząc pianę oraz nie barwi ona wody. Skóra po jej użyciu jest trochę nawilżona, miękka oraz gładka. Pianka do mycia dobrze oczyszcza skórę, nie zostawiając na niej nieprzyjemnej warstwy. Choć z bardziej zabrudzonymi dłońmi może sobie nie poradzić. Nie przesusza skóry, nie podrażnia oraz nie uczula. Pianka zamknięta jest w pojemniku z pompką, przez co wydobywa się z niej potrzebna ilość produktu.

beataa1995

Ziaja, Marshmallow, Karmelizowany Peeling Cukrowy, który zakupiłam w SuperPharm. W zestawie z pianką myjącą, kremem do rąk oraz galaretką myjącą do kąpieli kosztowała 20zł. Peeling ma zapach pianek Marshmallow, zapach ten jest dobrze wyczuwalny. Drobinki dobrze złuszczają martwy naskórek, zostawiając przy tym tłustą warstwę na skórze. Skóra po jego użyciu jest dobrze oczyszczona, odżywiona oraz nawilżona. Ma on pojemność 300 ml i jest wydajny.

Monarea

Właśnie skończył mi się mój ukochany peeling do ciała, mówię tutaj o cukrowym peelingu z Ziaji o zapachu truskawki. Przeźroczyste opakowanie z białą nakrętką trzyma w sobie 300ml różowej pasty, która pachnie jak lizak Chupa Chups. Ten mleczko truskawkowy.

Produkt zwykle używałam dwa razy w tygodniu na całe ciało przed myciem żelem. W ten sposób pozbywałam się dla mnie nie przyjemnego filmu który zostawia ta truskaweczka. To tylko takie widzi mi się, lecz każda z nas jest inna i z tego co wiem którym to pasuje. Jednak bez użycia peelingu moja skóra była dość szorstka, nie tak miękka jaka teraz jest. No jak pupcia niemowlaka.


Za 20zł takie cudo, które robi swoją robotę i w dodatku opakowanie można spokojnie użyć do czegoś innego to jest naprawdę dobry deal życia.

Pozdrawiam
Mona

Ela52

Ziaja, Pielęgnacyjny przysmak, Karmelizowany peeling cukrowy Truskawkowy puch - Marshmallow
Peeling cukrowy, który trafił do denka kupiłam ze względu na truskawkowy zapach.
Kosmetyk sprawdził się doskonale.
Opakowanie to sloiczek wykonany z lekkiego, przezroczystego plastiku z białą nakrętką i rysunkiem truskawki.
Konsystencja to różowy, gęsty żel z zatopionymi drobinami cukru oraz czarnymi granulkami. Niewielka ilość wystarczy, by wymasować skórę, nie rozpuszcza się od razu, tylko stopniowo, pozostawiając na skórze oleistą warstwę.
Zapach przypomina mi lody truskawkowe z bita śmietana. W tytule recenzji napisałam, że to zapach lodów śmietankowo-truskawkowych z bitą śmietaną. Zapach pozostaje na skórze na długi czas, nawet moje piżamy nim przesiąkły!
Wspaniale złuszcza, skora jest gładka, delikatna, znikają suche placki i swędzenie. Do tego dzięki właściwościom peelingu jest nawilżona i miękka.
Nie wywołuje alergii, mimo intensywnego zapachu.
Nie zatyka porów.
Może być używany codziennie, drobinki choć spore i w dużej ilości, to nie kaleczą skóry i nie podrażniają. Jest wydajny i w przystępnej cenie. Jestem zadowolona i polecam wszystkim.

Basia1

Karmelizowany peeling cukrowy pielęgnacyjny przysmak truskawkowy puch od Ziaji to nowość w mojej łazience. Zamówiłam go przy okazji zakupów w aptece internetowej. Skusiłam się szczerze mówiąc że względu na cenę. Nie jestem fanką Ziaji, jednak uwielbiam peelingi do ciała wszelkiej maści więc postanowiłam wypróbować. Skład nie jest tu idealny nie będę go analizować. Opiszę Wam natomiast zapach, konsystencję wrażenia po prysznicu. Zapach mega bardzo truskawkowy apetycznie owocowy więc już jest super, w dodatku konsystencja gęsta ze świetną przyczepnością do skóry. Peeling jest cukrowy więc dość długo możemy sobie pozwolić na masaż. Skóra po peelingu jest na prawdę dobrze wypielęgnowana a mam na myśli także natłuszczenie i nawilżenie które wyraźnie czuć po prysznicu. Fajny peeling bardzo wygodnie się z niego korzysta, pudełeczko pozwala na wykorzystanie produktu bez problemu do końca.😊

megianto

Ziaja marshmallow, czyli karmelizowany peeling cukrowy o zapachu truskawkowego puchu. Zapach jest obłędny. Także jeśli ktoś lubi truskawki i słodkie zapachy to polecam. Peeling dobrze masuje i złuszcza zrogowaciały naskórek. Łatwo się rozprowadza i sprawnie spłukuje. Idealnie też nawilża. Jedyny minus to tłusta wanna po kąpieli, którą trzeba porządnie wyszorować.
Peeling zamknięty jest w zakręcanym słoiczku o pojemności 300 ml. Opakowanie pozwala zużyć produkt do samego końca.

megianto

Już od dawna chciałam przetestować kosmetyki z tej linii kosmetycznej od Ziaja.
Ten zestaw dostałam na Gwiazdkę od męża. Składa się on z 4 kosmetyków, które przepięknie pachną. Zapach jest naprawdę długotrwały.
Pianka do rąk jest wydajna i delikatnie otula dłonie podczas mycia. Łatwo się spłukuje i pozostawia dłonie czyste i pachnące.
Krem do rąk ma dość gęstą konsystencję. Dobrze się rozprowadza i szybko nawilża. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Zapach czuć naprawdę długo po użyciu.
Natomiast peeling i galaretka znajdują się w zakręcanych opakowaniach - jak kremy. Pachną super. Aż by się je chciało zjeść. Peeling dobrze złuszcza martwy naskórek i rewelacyjnie nawilża.

Zoee

Peeling do ciała z Ziaji. Ma on przecudowny truskawkowy zapach. Dosłownie pachnie jak truskawkowy kisiel i pierwsze co przychodzi na myśl to "zjedz go". Zamówiłam go jakiś czas temu na stronie makeup.pl. Często zdarza mi się tam zamawiać, bo można znaleźć tam kosmetyki o wiele tańsze niz w stacjonarnych sklepach. Peeling jest całkiem duży i starcza na bardzo długo. Polecam!

aangelikaa

Rozkosz dla ciała 🥰 Peeling ziaja - truskawkowy puch💞
Kupiłam w lidlu za 16/17 zł.
Uwielbiam peelingi , mogłabym je robić codziennie - ciało jest niesamowicie miękkie w dotyku.😍 A jak pięknie pachnie mm🥰 -intensywnie .
Peeling jest gruboziarnisty - nie podrażnia skory w ogóle.
Używam go na całe ciało jak i na twarz i usta. Buzia jest wygładzona ,usta miękkie a ciało miłe w dotyku 🥰🌸 zapach pozostaje długo na skórze .
Uwielbiam , napewno kupię ponownie ⭐️

monikakie

Ten peeling cukrowy od Ziajki jest obłędny.
Mashmallow karmelizowany peeling cukrowy. tPrzepięknie pachnie truskawkami . Jest dość gruboziarnisty ,ale przyjemnie się z nim pracuje. Na skórze pozostawia przepiękny zapach, powiem wasz szczerze ,że to sztosik . Uwielbiam tego typu kosmetyki do pielęgnacji ciała. Nie są one drogie, posiadają różne warianty zapachowe,produkt ten jest bardzo wydajny przy stosowaniu 2x w tygodniu na prawdę starcza na długo. Koszt to zaledwie niecałe 20złotych za 200ml opakowanie . Jeżeli chodzi o opakowanie jest poręczne . Po użyciu pozostawia delikatnie tłustą warstwę na skórze, dzięki czemu nie muszę używać dodatkowo balsamu.

Bastet

Peeling cukrowy do ciała Marshmallow od marki Ziaja. Peeling zamknięty jest w porządnym plastikowym opakowaniu ze śliczną truskawkową grafiką. Konsystencja produktu jest dość gęsta i dobrze rozprowadza się na skórze pozostawiając ją gładką i nawilżona. Zapach peelingu jest słodki truskawkowy co zdecydowane umila stosowanie.

Dell

Ziaja, karmelizowany peeling cukrowy do ciała Marshmallow truskawkowy puch ☺️ Kupiłam go w Kontigo, właściwie tylko ze względu na dużą pojemność i promocję. Peeling jest dość ciekawy: niezbyt ostry i dość mocno tłusty. Golenie polecam zrobić przed jego użyciem, po nie ma na to szans. Zostawia na skórze tłustą warstwę, która nie każdemu się spodoba, i dość ciężko ją zmyć. Osoby o mniej wymagającej skórze nie będą już musiały nakładać balsamu, u mnie jest to krok konieczny, chociaż mam wrażenie że wynika to bardziej z komfortu psychicznego niż rzeczywistej potrzeby. Zapach jest mocno słodki, wyczuwalny podczas używania, ale raczej nie zostaje na skórze.

juliettaxx

Ziaja, Pielęgnacyjny przysmak, karmelizowany peeling cukrowy, truskawkowy puch o zapachu kultowych pianek marshmallow. Bardzo, ale to bardzo smakowity produkt do pielęgnacji. Pokochałam go od pierwszego użycia. Bez reszty przepadłam w tym zapachu. Wygląda i pachnie tak, że miałoby się ochotę wyjeść go łyżeczką z pudełeczka. Świetnie złuszcza, a po zabiegu zostawia delikatny film na skórze. I właśnie to w nim bardzo lubię, że nie muszę po użyciu nakładać już żadnego balsamu, bo skóra jest cudownie nawilżona, gładka, miękka, otulona zapachem, który zostaje z nami na dłużej. Po jego użyciu jestem cudownie odprężona i zrelaksowana.

ksanaru

Denko czerwiec 2019
Pierwszy raz wyszło mi denko o jakimś akcencie kolorystycznym, wygląda to dosyć zabawnie. Tym razem nie jest to jakieś ogromne denko.

Włosy:

Szampon Gliss kur, był bardzo spoko. Moje włosy go lubią, skóra głowy też. Dobrze się pienił, a dodatkowo meeega pachniał.

Venita, spray UV. Wykorzystałam ich już kilka i za każdym razem dawały super zabawę. Wyglądają bardzo fajnie, świecą pod uvką i nie niszczą włosów.

Colorista, zmywalna farba do włosów. Nie jest to mój ulubieniec , ale nie mam co do niej większych zarzutów. Kryje równomiernie, kolor był ładny , zmywa się równomiernie.

Isana color2create, totalny nie wypał. Kolor na włosach był niewidoczny, miałam co do niej spore oczekiwania, a nie dostałam zupełnie nic.

Ciało i kąpiel:

Ziaja, cukrowy peeling marshmallow, mój totalny hit. Bardzo ubolewam nad tym, że jest to wersja limitowana. Super złuszczał martwy naskórek i jednocześnie natłuszczał skórę.

Eveline laser precision, krem do depilacji. Poza tym, ze okropnie śmierdział i trzeba było czekać dłużej niż zaleca producent to sprawdził się fajnie. Dobrze sobie radził z włoskami na każdej partii ciała.

Ziaja, krem do rąk lemon cake, przeciętniak ale przyjemny. Zapach był fajny, chociaż nie do końca kojarzył mi się ani z cytryną, ani z ciastem cytrynowym. Szybko się wchłaniał, fajnie nawilżał.

Ziaja, pianka myjąca do ciała i dłoni o zapachu dyni z imbirem. Zapach bardzo delikatny i przyjemny, nawet na okres wiosna-lato. Oczywiście zakochałam się w piankowej konsystencji. Mam wrażenie że na dłuższą metę działała trochę wysuszająco.

Balea, uniwersalny kremik o zapachu magnolii i maliny - w sumie to chyba będzie mój hit wakacji. Był super i szkoda, ze tak szybko się skończył. jak dla mnie jest to fajniejszy odpowiednik kremu nivea.

Bilou, sól do kąpieli, liczyłam chyba na coś więcej. Zapach był bardzo ładny, ale nawet w małej łazience było go czuć tylko przez krótką chwilę.

twarz:

Multibiomask, maseczka do twarzy nawilżenie + oczyszczenie. Kolejny produkt z serii nijakich. Nie zauważyłam jakiegokolwiek działania, jedynie dał chwilę relaksu i nie przyniósł żadnych szkód.

Paznokcie:

Victoria Vynn, mega base. Baza hybrydowa, którą bardzo lubię. Zużyłam już kilka opakowań i myślę, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Służyłam mi zarówno jako zwykła baza jak i do przedłużania paznokci.

scobre

Bardzo blisko denka, a szkoda, bo bardzo polubiłam się z tym peelingiem. Mowa tu o peelingu cukrowym Ziaji Marshmallow. Już wiem, że na pewno jak skończę drugi peeling, który mam w zapasie to wrócę do tej marki.
Przeważnie stawiałam na peelingi kawowe, ale jako, ze w ciąży są niezbyt wskazane to będąc na zakupach w ręce wpadł mi ten cukrowy. Oczywiście wygrał zmysł wzroku - opakowanie jest przeurocze i przesłodkie, a jeszcze bardziej skusił mnie opisany zapach. Rewelka! Peeling był bardzo wydajny, moja skóra po użyciu wydawała się być bardzo mięciutka i odświeżona. Za 300 ml zapłacimy ok 20 zł - ale ten peeling jest warty według mnie każdej złotówki.

ksanaru

Jeśli chodzi o moje zapasy, to chyba najskromniejsze zaraz obok szamponów to peelingi. Mam zaledwie 3 sztuki, więc w sumie chyba nie można tego nazwać zapasami, szczególnie że dwa z nich mają mała pojemność.
Peeling z Ziaja to mój totalny ulubieniec i mam go dzięki uprzejmości jednej z clouders - @ViolaBujak. Genialnie pachnie i też dobrze spełnia swoją rolę. Poza ścieraniem naskórka fajnie natłuszcza skórę.
Na peelingu z farmony trochę się zawiodłam, w każdym który miałam był świetny zapach, a ta wersja pachnie bardzo chemicznie. Mam wrażenie że pocieram skórę jakimś plastikiem i to jeszcze takim gorszego sortu. Ale działa, przy peelingach tej firmy na pewno zostanę, jednak do tej wersji nie wrócę.
Miniaturka z Balea wypada w tym zestawieniu najsłabiej, moim zdaniem jest to bardziej żel do mycia niż peeling, niby ma drobinki ale bardzo słabe. Do codziennego użytku będzie jak znalazł, na razie czeka sobie na jakiś wyjazd, w takim przypadku to będzie super alternatywa żeby nie brać dwóch kosmetyków.