11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wytworny, ciepły i korzenny zapach z nutami kwiatowymi i słodkimi. Wspaniały bukiet zapachowy eleganckich kwiatów czerwonej piwonii i irysa, połączony z soczystymi nutami mandarynki oraz słodką i delikatną nutą maliny, stopiony z akordem wanilii.

Produkt dodany w dniu 29.12.2018 przez madziek1

kosmetyki perfumy zara

Zara Red Vanilla EDT. Woda toaletowa marki Zara. Jest to jeden z mocniejszych zapachów pomimo, że skład jest owocowo-kwiatowy. Zapach jest kobiecy i długo utrzymuje się na skórze, nie wspomnę o ubraniach, bo nawet po praniu ten zapach jest wyczuwalny. Nuty zapachowe to: gruszka, czarna porzeczka, irys, wanilia, pralina, paczula i fasolka tonka. Wanilia bardzo ładnie podbija zapachy kwiatowe i porzeczkę. Uwielbiam takie zestawienia. Perfumy zamknięte są w czarno czerwonym flakonie, który nie jest zbytnio poręczny i waży swoje, ale dla zapachu zdecydowanie polecam tą wodę, ponieważ cenowo również wychodzi korzystnie.

Zobacz post

Red Vanilla, Zara, perfumy, woda toaletowa

Woda toaletowa Red Vanilla - Zara

Polubiłam się z tymi perfumami, choć nie trafiły do moich ulubieńców. Zapach jest bardzo ładny, ciepły i otulający. Jest z kategorii kwiatowo-owocowej, a nuty stanowią: czarna porzeczka, wanilia, gruszka, pralina, paczula, fasolka tonka i irys.
Ja czuję w nich głównie wanilię, jednak nie w takim typowo słodkim, budyniowym wydaniu, tylko bardziej z drzewną głębią. Gzieś w tle przebija się również jakiś owoc, ale w odbiorze jest dla mnie na tyle nieoczywisty, że nie potrafię go określić.
Red Vanilla to zapach bardzo kobiecy, zmysłowy i elegancki. Jest idealny na wieczór i okres jesienno-zimowy. Na cieplejsze dni perfumy te są dla mnie zbyt przytłaczające, a nawet raz bolała mnie przez nie głowa.
Ich trwałość mnie niestety zawiodła. Zapach zostaje na ciele tylko jakieś 5 godzin, a potem niemalże całkowicie zanika. Na ubraniach wygląda to lepiej, bo perfumy wyczuwalne są przez cały dzień, czy też nawet przez 2-3 dni na rzeczach, których się nie pierze na co dzień jak np. szal. Projekcja jest raczej umiarkowana, ale tylko na początku. Później dosyć szybko słabnie.
Flakonik jest bardzo prosty, wygląda ładnie i elegancko. Jest dosyć ciężki, ale mimo to całkiem poręczny.
Aktualnie posiadam buteleczkę o pojemności 100ml, którą kupiłam w dwupaku z innym zapachem.
Za taki zestaw zapłaciłam 50zł, więc myślę, że cena dość atrakcyjna.

Zobacz post

Hhperfumyredvanil

Kolejna próbeczka, która wpadła do mnie od Kochanej @rena442. Jak widzicie mamy tutaj zapach Zara Red Vanilia. Ja nie raz planowałam kupić jakieś perfumy z tej marki i nie raz słyszałam sporo pochwał na ich temat i w końcu mogę je przetestować! Zapach jak dla mnie jest słodki i subtelny. I tak jak przy pierwszym użyciu nie zachwycił mnie on tak teraz jestem w nim zakochana! Są przepiękne i idealne i na co dzień i na wieczór! Myślę, czy nie kupić całej buteleczki!

Zobacz post

Black amber, red vanila

Perfumy, które testuję już ładne kilka miesięcy co widać po zniszczonym pudełku. Jak widzicie perfumy kupujemy w dwupaku i to za niedużą cenę (ja dałam coś ok 70 zł).

Red Vanila zapach w którym czuć wanilię z czerwoną porzeczką, nie są słodkie. Zapach jest raczej z tych cięższych powiedziałbym ,że najlepiej pasuje na wieczór lub chłodniejszą porę roku, ale ja używam je również w obecnej porze roku. Chyba wole ciężkie zapachy niż te slodziaki. Są bardzo kobiece,nie męczące. Są trwałe, zostają na ciele na długie godziny, a na ubraniach o wiele dłużej.

Black amber słodki, mocny, zmysłowy i uwodzicielski tak bym go opisała. Zdecydowanie ten zapach to mój ulubieniec. Zapach jest niezwykle trwały. Często słyszę, że pięknie pachnę więc jeszcze chętniej używam tych perfum.

Warto wspomnieć również o flakonach. Zarówno jeden jak i drugi flakon jest ciężki i porządnie wykonany. Są to typowe opakowania dla zary, ale lubię je.

Zobacz post

odlewki perfum zara

Ostatnio kochana @rena442 podzieliła się ze mną odlewkami zapachów z zary. Polowałam na te perfumy już jakiś czas, ale ciągle odkładałam zakupy w czasie. Od Renki dostałam 4 odlewki - red vanilla, twilight mauve, tuberose i nuit! Najbardziej ze wszystkich ciekawiły mnie twilight mauve i red vanilla. W tym drugim jestem już zakochana i pewna, że kupię dużą butelkę! Twilight mauve troszkę mnie rozczarował, bo spodziewałam się po nim innej kompozycji, ale nadal jest bardzo fajny. Dwóch pozostałych jeszcze nie testowałam. Bardzo dziękuję za ten miły gest .

Zobacz post


perfumy z zary

Moja kolekcja zapachów z Zary nieco się rozrosła, ale na zdjęciu prezentuję Wam buteleczki, które są mi najbliższe .
Nuit jest ze mną od niedawna, ale bardzo szybko stała się hitem - to raczej wieczorowy zapach, bardzo aromatyczny, nieco kadzidlany. Na pewno nie dla każdego, ale warto go znać! Dla mnie to cudo .
Red Vanilla towarzyszy mi zdecydowanie najdłużej, to jeden z pierwszych zarowych zapachów, jakie w ogóle kiedykolwiek poznałam i kupiłam. Jest obłędny, uwielbiam go i muszę mieć zawsze. Obecnie mam zarówno wersję starszą, jak i nowszą, ale nie wyczuwam między nimi zbyt dużej różnicy.
Twilight Mauve kojarzy mi się z moją mamą, która od czasu do czasu go używała, obecnie chyba o nim zapomniała, bo w ogóle go od niej nie czuję . Zapach jest prześliczny, bardzo elegancki i kobiecy. Świetnie sprawdzi się do pracy czy na co dzień.

Jeżeli jeszcze nie znacie perfum z Zary, koniecznie to nadróbcie, bo to zdecydowanie najlepsze zapachy z marek odzieżowych .

Zobacz post

perfumy z zary

Lubicie perfumy z Zary? To jedna z moich ulubionych tanich marek! Stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry, a same zapachy ładne, intrygujące i trwałe. Sięgam po nie bardzo często i zbieram sporo komplementów! Moim ulubieńcem od lat jest zdecydowanie Red Vanilla i zawsze muszę mieć buteleczkę w kolekcji. Inne się zmieniają, ale tę muszę mieć zawsze . Bardzo lubię również Tuberose i Twilight Mauve, które są bardzo eleganckie i przyjemne dla nosa, a Wonder Rose raczej nie wpisuje się w mój gust, ale dam mu jeszcze szansę w czasie upałów .

Macie jakichś ulubieńców z Zary?

Zobacz post

perfumy kolekcja

Na zdjęciu znajdują się moi perfumowi ulubieńcy. Są to zapachy z mojej kolekcji, po które sięgam zdecydowanie najczęściej. Trudno byłoby mi wybrać jedną ukochaną buteleczkę, dlatego zdecydowałam się na zaprezentowanie Wam kilku
Ze względu na porę roku są tutaj w większości bardzo wiosenne, lekkie zapachy jak DG Peony czy MJ Daisy, są też świeżaki idealne do biura jak np. Trussardi Donna, ale też zapachy cięższe, pudrowe, bardziej wieczorowe jak Valentino Donna .
Wybieram je kierując się okazją i swoim nastrojem. Jak widzicie mam tutaj buteleczki, które są bardzo tanie, jak i te nieco droższe. Najczęściej kupuję największe możliwe pojemności, bo tak po prostu najbardziej się opłaca

Często decyduję się na zakup w ciemno, jedynie na podstawie opinii czy nut zapachowych i zazwyczaj udaje mi się trafić w swój gust .

Zobacz post

Perfumy

Tak prezentuje się ciemna część kolekcji moich perfum i zapachów .
Tak się złożyło, że tutaj w większości są bardzo tanie kosmetyki.
Numerem jeden jest tutaj zdecydowanie Zara Red Vanilla - uwielbiam ten zapach i kupuję go od lat! Cudownie słodki, otulający - idealny na zimę i jesień. Często po niego sięgam, a po reakcji otoczenia wiem, że podobają się również innym .
Jest tutaj również końcówka perfum Lady Gagi, którą mam z wymiany . Trafią do mojego przyjaciela, który jest największym fanem Gagi i już nie może się doczekać, żeby je ode mnie odebrać .
Zestaw Pani Walewskiej również mam z wymiany. Jest to zapach bardzo specyficzny, wymagający, ale... bardzo go lubię .

No i mam tutaj również dwa niechlubne flakoniki marki La Rive. Ta marka tworzy podróbki znanych marek, o czym nie wiedziałam, kiedy weszłam w ich posiadanie . Nie pochwalam czegoś takiego w żadnym stopniu i na pewno nie kupię już nic tej marki. Rzeczywiście nawet flakony w oczywisty sposób nawiązują do znanych zapachów. Sweet Hope mam z wymiany i choć jest ładny, to ta myśl o podróbkach nie wychodzi mi z głowy i po prostu nie potrafię ich używać. Zalewam więc nimi paczki z Vinted przed wysyłką . No i czasem używam ich na noc - cel to jak najszybsze pozbycie się tego flakonu.
Miss Dream jest cudownym zapachem i kiedyś zalewałam się nimi od stóp do głów, ale teraz sytuacja wygląda podobnie. Przez to, że to podróbki nie sięgam po nie w ogóle i tylko od czasu do czasu niuchnę flakon.

A Wy jakie macie podejście do tego typu firm, które w sposób oczywisty kopiują pracę innych? Ciekawym zagadnieniem jest tutaj sprawa arabskich klonów, dla których jestem dużo bardziej wyrozumiała, a to wszystko za sprawą tego, że z zapachem, którym są inspirowane łączą je jedynie podobne nuty zapachowe, a opakowania w żaden sposób do nich nie nawiązują.

Jakie macie podeście do kupowania podróbek? Jestem bardzo ciekawa

Zobacz post

Zara Woda toaletowa, Red Vanilla EDT

Uwielbiam perfumy ZARA. Miałam już kilka wersji i naprawdę z każdej jestem szalenie zadowolona. Zeszłej jesieni w moje ręce wpadł zapach idealny na tę porę rok, czyli Red Vanilla. Zapach słodki, ale nie mdlący, a wręcz ciepły i otulający. Uwielbiam go za to w jaki sposób owiewa sobą. Jest delikatny, a jednocześnie dobrze wyczuwalny. Niesamowite zrównoważenie słodkiej wanilii z orzeźwiającą kwaskowatością czerwonych owoców. Butelka miała aż 100 ml pojemności i mimo swej wielkości była wygodna w użyciu. Dodatkowo zapach utrzymuje się dość długo na skórze, a jeszcze dłużej na ubraniach, a cenowo wypadają naprawdę super, bo jak dobrze pamiętam 100 ml to koszt niecałych 80 zł.

Zobacz post


kosmetyki perfumy

I ostatnie z mojej kolekcji - Red Vanilla. Zawsze chciałam przetestować tak bardzo chwalony La Vie Est Belle Lancoma. Cena jest porażająca, a ja jako osoba, która tylko od czasu do czasu zarabia na zleceniach graficznych i bierze kieszonkowe od rodziców - no.. raczej bym sobie nie pozwoliła. Plan był taki - przecież za chwilę będzie matura, pójdę do pracy, wtedy kupię! Okazuje się, że skład Red Vanilli jest bardzo podobny do perfum LVEB, a do tego perfumy są trwałe i kosztują... o wiele mniej.
Owocowo-waniliowy zapach, jak dla mnie... raczej na wieczór albo jesienno-zimowe dni. Zapach jest piękny, ale gdybym miała wydać te pieniądze na Lancoma, to byłabym raczej zawiedziona, bo nie jest moim "must have". Warto zwrócić na niego uwagę, bo może okaże się, że zaoszczędzicie trochę pieniędzy.

Zobacz post

Zara

Woda toaletowa Zara Red Vanilla to jeden z 4 posiadanych przeze mnie flakonów. Bardzo mi się one podobają ze względu na prostotę i luksus. Butelka o pojemności 100 ml jest ciężka i średnio poręczna. Zapach jest bardzo ładny, nie za ciężki, raczej nosze go w ciągu dnia. Kategoria kwiatowo-owocowa. Jej nuty stanowią: gruszka, czarna porzeczka, irys, wanilia, pralina, paczulka wonna i bób tonka.
Główne nuty gra czarna porzeczka w przejrzystym waniliowym syropie. Zapach słodki, lekko gaszony przez paczulę. Nie ewoluuje na skórze, raczej powoli się wycisza. Flakon 100 ml kosztuje 49 zł i jak za tą cenę trwałość tych perfum jest ok, utrzymuje się ok.6 godzin i jest wyczuwalny dla otoczenia. Zapach nie męczy, jest bardzo przyjemny i cudownie owocowy.

Zobacz post
1