Oriflame
Tender Care, Krem uniwersalny, Olejek z pestek granatu
7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Kultowy, uwielbiany przez kobiety krem z witaminą E i naturalnym woskiem pszczelim, wzbogacony w organiczny olejek z pestek granatu. Zapewnia ochronę antyoksydacyjną, a także nawilża i koi skórę. Ma świeży zapach owoców granatu.
Tender Care Oriflame
Jest to uniwersalny krem, praktycznie do wszystkiego. Można smarować usta, gdy są suche. Idealnie się sprawdza na otarcia, łagodzi i zabezpiecza. Nawilża, koi podrażnioną skórę. Nie wyobrażam siebie innego uniwersalnego produktu.
Na zdjęciu widać że mam ich sporo. Praktycznie do każdej torebki, żeby mieć zawsze przy sobie.
Zapachy ze zdjęcia: uniwersalny, różany, borówka, miód, żurawina i granat.
❤️❤️❤️❤️❤️ /5
Tender Care wersja z olejkiem z pestek granatu marki Oriflame. Kosmetyk ma tłustą, oleistą konsystencję. Ma piękny, owocowy zapach. Idealnie nadaje się do suchej skóry na kolanach i łokciach. Świetnie pielęgnuje również usta, nawilża i natłuszcza. Jest to kosmetyk uniwersalny, przydatny na spierzchnięte usta , zadrapany od kataru nos, na skórki od paznokci, na suchą skórę na dłoniach. Opakowanie jest poręczne i schowamy go nawet w małej kieszeni. Pojemność kosmetyku wynosi 15 ml.
Zobacz postTender Care od marki Oriflame. Te jajeczko to uniwersalny kremik. A raczej jak dla mnie to przypomina mi wazelinę. Na opakowaniu pisze że ten kremik jest uniwersalny. Można używać go do ust do nawilżania kolan i jak do łokci. Ten kremik jest o pojemności 15 ml i jest z wyciągiem z pestek granatu. Używałam go już kilka razy i jak na razie żadnych efektów jeszcze nie zauważyłam.
Zobacz post
Tender care od Oriflame 🥰.
Tym razem w wersji z olejkiem z nasion granatu. Muszę przyznać, że jest jednym z moich ulubionych jeśli chodzi o te produkty. Uwielbiam jego słodziutki zapach. Cudnie nawilża i wygładza usta, dba o nie jak najlepiej i jest moim zdecydowanym must have w torebce. Prawdziwa perełka. 🥰
Denko marzec/kwiecień 2021r. 🥰
Od tego roku postanowiłam robić denko z kosmetykami z dwóch miesięcy. Udało mi się zużyć sporo produktów, chociaż oczywiście mogłoby być ich więcej. Niestety brak czasu nie pozwala mi na zużywanie próbeczek lub maseczek, a szkoda haha.
Chmurki z recenzjami wszystkich tych produktów są lub wkrótce pojawią się na moim profilu.
W moim denku znalazły się:
- dwa lakiery do włosów - bardzo fajne, mocno utrwalają fryzurę, ładnie pachną
- cztery kremy oliwkowe - moja mama je uwielbia
- trzy tender care - małe cudeńka, mój must have
- balsam do włosów z rokitnikiem - zdecydowanie przypadł mi do gustu
- perfumy Elvie i Divine - piękne zapachy
- papajowy krem do twarzy - fajny, lekki, ale bez szału
- kokosowy scrub do twarzy - kompletny bubel
- kokosowy peeling do ciała - nie przypadł mi do gustu, chociaż pachnie obłędnie
- mydło w płynie - bardzo je lubię, uwielbiam jego zapach
- podkład - dobrze kryje, nie pozostawia efektu ciasteczka
- peeling oraz masło do ciała mango - cudo, cudo, cudo
- oraz kilka próbek
Cześć dziewczyny, lubicie kosmetyki od ORIFLAME?
Ja w ostatnim czasie używałam 3 produktów z tej firmy.
1. Kultowy uniwersalny krem ochronny w słoiczku. Są różne wersje, mój był z dodatkiem olejku z pestek granatu. Krem stosowałam głownie na noc na usta. Nakładałam grubszą warstwę, a rano czułam, że moje usta są mocno nawilżone. Jest to bardzo wydajny produkt. Kilka lat wcześniej miałam inne wersje i też byłam zadowolona.
2. Drugi produkt to mgiełka do ciała i pościeli Dream Sleep. Stosowałam ją tuż przed snem. Kompozycja zapachowa otula i uspokaja. Wyraźnie czuć zapach lawendy. Muszę przyznać, że naprawdę dobrze mi się zasypiało czując ten zapach.
3. Ostatni kosmetyk to wygładzająca maseczka i scrub do ust. Dobrze sprawdza się jako maska, natomiast właściwości peelingujące zdecydowanie za słabe.
Uniwersalny krem, który mama zawsze kupuje, a ja czasem nie wiem po co, jednak podstawia mi go bym go używała . Brzmi dziwnie, ale tak jest. Póki nie stosowałam kosmetyków, właściwie żadnych, to używałam go do ust, ew. w okolice nosa przy katarze, gdy występowały podrażnienia. Dobrze się w tej roli sprawdzał. Ten konkretny kremik pachnie dość mocno owocowo, jakby jeżynami albo malinami. Jest trochę tłuściochem, ale to dobrze bo tworzy warstwę ochronną.
Zobacz post
Kolejne moje malusie zamówienie z Orfilame.
Moja Konsultantka jak zwykle policzyła mi taniej + dodała coś od siebie.
Uwielbiam robić zakupy właśnie u niej.
Tutaj wszystkie kosmetyki powędrują praktycznie na prezent - w ty także dla mojego chrześniaka, który chciał "kolorowe, ładne mydełko".
Drugie mydełko zatrzymam dla siebie i było ono gratisem.
No, ale po kolei, co my tutaj mamy:
Oriflame - Discover - Kamchatka Wilderness - Mydło w kostce. To właśnie gratisowe mydełko do zamówienia. Na pewno niebawem trafi do mydelniczki.
Oriflame - Tender Care - Balsam/kremik uniwersalny. Uwielbiam te kremiki, bo można smarować nimi całe ciało. naprawdę regenerują i natłuszczają skórę. Ta wersja jest z granatem.
Oriflame - LUCIA Bright Aura - Woda toaletowa. Miałam inną wersji wody Lucia i byłam nią zachwycona. Te perfumy są kwiatowo-owocowe. Mamy w nich połączenie nut białej porzeczki, zielonego jabłka, skórki cytryny - które stanowią głowę perfum. Kolejne serce perfum - niezapominajka, magnolia i piwonia. Baza to natomiast cedr, piżmo i bursztyn.
Oriflame - Bright Petals - Mydełko w kostce. Urocze papierowe opakowanie w kwiatuszki skrywa w sobie różyczkę. Mydełko jest różowe i cudnie pachnie kwiatkami i owocami. mam nadzieję, ze mój chrześniak będzie zadowolony - ma fazę na kolorowe figurkowe mydełka.
Oriflame - Bright Petals - krem do rąk w tej samej wersji zapachowej co mydełko.
Krem uniwersalny Tender Care z organicznym olejkiem z pestek granatu z Oriflame.
Uwielbiam te małe kremiki, są świetne na wszystko. Smaruję nim suche skórki, łokcie, siniaki, czerwone ślady na skórze, zadrapania, usta. Jest on dobry na wszystko. Krem jest tłusty, pięknie pachnie i jest bardzo wydajny. Miałam już dużo wersji tych kremów Tender Care, jednak nigdy nie miałam o zapachu granatu i jest po prostu świetny.
Podobne produkty