Listerine

Higieny jamy ustnej co prawda dla dzieci ale ja nie lubię zapachu mega miętowego. Ten płyn u mnie sprawdza się bardzo dobrze i naprawdę jestem zadowolona. Daje w efekt odświeżenia i świeżości ust bez mocnego pozostawiania zapachu i smaku mięty w ustach. Naprawdę godny kosmetyk polecenie nie tylko dla dzieci ale i dorosłych.

Zobacz post

Płyn do płukania jamy ustnej przeznaczony dla dzieci Listerine Smart Rinse Mild Berry. Jest to buteleczka o małej pojemności mamy tu 250 ml. Moje dziecko niechętnie po niego sięga bo pomimo braku alkoholu w składzie ma typowy dla Listerine posmak dlatego korzystam z niego ja.😁 Płyn ma wyraźnie malinowy posmak i jednocześnje daje uczucie odświeżenia. Płyn dodatkowo barwi fragmenty zębów gdzie nie dotarła szczoteczka i pokazuje tym samym gdzie należy jeszcze do lczyścić.😊

Zobacz post

Początek września więc pora na sierpniowe zużycia. 🙂
W tym miesiącu udało mi się zużyć dość sporo produktów w saszetkach.
Oprócz maseczek, o których wspominałam w chmurce z podsumowaniem zużyć maseczkowych w sierpniu udało mi się zużyć dwa peelingi jeden do twarzy, a drugi do ciała i zarówno jeden jak i drugi był w porządku.
Zdenkowałam rownież cztery sole do kąpieli.
Uwielbiam tego typu produkty i każda z nich była całkiem przyjemna. Barwiły wodę, wytwarzały piankę i ładnie pachniały więc czego chcieć więcej.
Udało mi się rownież zużyć dwie miniaturowe wersje produktów.
Balsam do ciała marki tołpa oraz peeling do ciała z pestek moreli od Yves Rocher.
Oba te produkty bardzo fajnie się u mnie sprawdziły i mimo małej pojemności byłam z nich zadowolona.
Dodatkowo zużyłam jeszcze balsam do ciała w większej wersji o ładnym, morskim zapachu. Nawilżenie było raczej niewielkie, ale szybko się wchłaniał więc idealnie się spisał podczas letnich dni.
Bardzo się cieszę, że udało mi się zużyć aż trzy pełnowymiarowe żele pod prysznic w fajnych, cytrusowych typowo letnich zapachach.
Wykończyłam rownież dwa kremy do rąk i dwa produkty do włosów co rownież bardzo mnie cieszy bo produktów do włosów mam spore zapasy, a kremy do rąk zużywam jak sobie o nich przypomnę. 😄
Balsam do włosów od Nature box i krem do rąk od Yope były fantastyczne i są to zdecydowanie produkty do których chętnie bym wróciła. Natomiast krem do rąk od Clinique, który mam z kalendarza adwentowego był poprawny, ale bezzapachowy, a ja jednak lubię jak tego typu produkty pachną.
Serum do włosów od Schwarzkopf się u mnie nie sprawdził i nie byłam z niego zadowolona tak samo jak z antyperspirantu z Lady Speed Stick, który miał strasznie drażniący zapach.
Oczyszczający żel do mycia twarzy od Korean Energy i normalizujący peeling do twarzy od Under Twenty były w porządku i fajnie mi się je zużywało.
Oczywiście zużyłam moje ulubione płyny do płukania jamy ustnej od Vitis i dodatkowo wersje podróżną z Listerine.

Wiem, że mogłoby być lepiej, ale mimo to jestem zadowolona z tego miesiąca. 😊

Zobacz post

Listerine - Płyn do płukania jamy ustnej, Mild Berry.

Płyn mieści się w przezroczystej butelce z czarną zakrętką o pojemności 250ml.
Sam płyn ma kolor pomarańczowy i fajny, delikatny, owocowy smak.
Przypomina mi on w smaku różowa gumę orbit dla dzieci.
Mimo swojej owocowej delikatności dobrze radzi sobie z odświeżeniem jamy ustnej bo chwilę po użyciu czuć miętowy posmak w buzi.
Kupiłam go tylko dlatego, że akurat potrzebowałam na wyjazd płyn w małej pojemności, a tylko on był dostępny z tej firmy ponieważ inne dostępne w drogerii firmy jakoś niespecjalnie mi podchodzą, ale uważam, że był to dobry zakup i chętnie będę do niego wracać. ❤️

Zobacz post

Płyn do płukania jamy ustnej to taka rzecz, która musi być u mnie w łazience. Używam go codziennie, praktycznie po każdym posiłku. Czuję się dzięki temu pewniej. Skusiłam się na owocową wersję płynu Listerine, Smart Rinse. Jednak nie przypadł mi do gustu. Mam ważnienie, że słabo sobie radzi z odświeżeniem oddechu. Zdecydowanie wolę miętowe wersje. Taka wersja może być odpowiednia dla dzieci. Ale za to dobrze radzi sobie z oczyszczeniem jamy ustnej i z osadami na zębach.

Zobacz post

Zestaw - denko, a tym razem:
Listerine - Płyn do płukania jamy ustnej, Smart Rinse, Mild Berry - płyn miał fajny smak, lekko słodkawy, ale nie za słodki. Dobrze się sprawdził na co dzień, mimo tego, że jest to produkt dla dzieci. Ale był dodatkiem do innego płynu, więc chętnie go przetestowałam.
Blend-a-med - Pasta do zębów, Complete Protect Expert, Sensitive & Gentle Whitening - pasta całkiem dobrze się sprawdziła. Odświeżała jamę ustną, nie miała zbyt mocnego smaku. Pozostawiała przyjemne uczucie odświeżenia i oczyszczenia.
Dove - Advanced Hair Series, Pure Care Dry Oil, Odżywka do włosów suchych i matowych - odżywka sprawdziła się u mnie bardzo dobrze. Powodowała, że włosy nie były tak matowe, łatwiejsze było ich rozczesywanie. Były gładsze i miękkie w dotyku.

Zobacz post

Listerine - Płyn do płukania jamy ustnej, Smart Rinse, Mild Berry

Płyn do płukania jamy ustej, który właściwie przeznaczony jest dla dzieci, ale był gratisem do dużego płynu, więc naturalnie chętnie po niego sięgnęłam i wcale nie przeszkadzało mi, że nie jest dla dorosłych. To była bardzo miła odmiana po płynie z alkoholem, który był bardzo intensywny i ostry, więc jego stosowanie nie było bynajmniej przyjemnością Ten plyn ma owocowy, słodkawy smak, więc faktycznie jest fajny dla dzieci. Nie pozostawia uczucia wyraźnego odświeżenia jamy ustnej, co zazwyczaj powoduje miętowy smak. Ale po jego aplikacji czuć, ze oczyszcza i pomaga utrzymać higienę, nawet bez miętowego posmaku. Płyn nie zawiera ani alkoholu ani cukru, więc pewnie słodki smak zawdzięcza innym substancjom nadającym smak. W żadnym miejscu na opakowaniu nie znalazłam pojemności, ale podejrzewam, że mieści 250ml produktu.

Zobacz post