1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.12.2018 przez Kasia789

mydła w płynie linda black orchid

Te trzy mydełka mnie kiedyś urzekły, miedzy innymi ciekawym wyglądem opakowania. Do dziś trzymam dwa z nich i w jednym mam płyn do naczyń, a w drugim mydło w płynie. Są to mydła w płynie Linda, Perfumed liquid Soap: Black Orchind, Green Tea oraz Lemon & Verbena. Pienią się raczej słabo, bo nie są zbyt gęste ani bardzo kremowe. Nie przesuszają dłoni, a ich zapachy są całkiem przyjemne.

Zobacz post

Linda Mydło w płynie, Black Orchid

Mydło w płynie Linda, Black Orchid z ekstraktem z orchidei. Jest to mydło, które kiedyś było dostępne w Biedronce i za 500 ml opakowanie zapłaciłam cos ok. 3-4 zł. Ma bardzo ładną ciemna buteleczkę z ciekawie wyglądającą etykietą. Pachnie on bardzo ładnie, delikatnie kwiatowo i słodko. Mydło troszkę słabo się pieni dlatego zwykle wyciskam dwie pompki i przez to zużyłam go dość szybko. Jednak gdyby się jeszcze kiedyś pojawiły te mydła to pewnie kupiłabym ponownie.

Zobacz post

Linda Mydło w płynie, Black Orchid, Green Tea

Mydła w płynie Linda, Perfumed Liquid Soap. Są one w ładnych ciemnych butelkach z dozownikiem. Ich etykiety też wyglądają całkiem ciekawie. Wersja Green Tea z ekstraktem z zielonej herbaty pachnie ładnie, herbaciano-cytrynowo. Choć zwykle za takimi zapachami nie przepadam to ten mi się podobał. Jest rzadkie i tak sobie się pieni. Black Orchid z ekstraktem z orchidei pachnie bardzo ładnie, delikatnie kwiatowo i słodko. Mydło troszkę słabo się pieni dlatego zwykle wyciskam dwie pompki i przez to zużyłam go dość szybko. Jednak gdyby się jeszcze kiedyś pojawiły te mydła to pewnie kupiłabym ponownie.

Zobacz post

denko kosmetyczne

Czerwcowe denko kosmetyczne. To wakacyjny miesiąc, więc w tym miesiącu miedzy innymi zużyłam kosmetyki do i po opalaniu. Są to moje ulubione kosmetyki do tych celów. Jak kiedyś kupiłam w Kontigo Kokosowe mleczko do opalania, Bielenda Bikini z wysoka ochrona SPF 50 to potem co roku go kupowałam. Jest to bardzo lekkie mleczko, które jest w sprayu, dzięki czemu łatwo się go używa. Po opalaniu chętnie używałam tego kojącego żelu Sos Skin, Soraya. To bardzo przyjemny lekki żel, który niestety trochę się klei po nałożeniu. Jest tu także kolejne opakowanie mojego ulubionego żelu peelingu do mycia twarzy, Clean BeBeauty. Bardzo go lubię i używam go od bardzo dawna. Bardzo lubię także szampon do włosów Garnier Fructis, Goodbye Damage. Ma ładny zapach, jest bardzo wydajny, a po za tym dobrze myje się nim włosy, a po umyciu są całkiem przyjemne. Fajnym kosmetykiem było także mydło, które kupiłam w Biedronce Linda, Black Orchid. Ma ono bardzo ładny zapach i na pewno jeszcze je kupię.

Zobacz post

Linda Mydło w płynie, Black Orchid

Linda mydło w płynie, jest to bardzo kremowe mydło które wystarcza na długi czas ponieważ jedna pompka wystarczy żeby świetnie umyć ręce, wiadomo że do całego ciała potrzeba więcej. Jest to kosmetyk który został wzbogacony o ekstrakt z orchidei dzięki czemu posiada piękny kwiatowy zapach, zapachy kwiatowe chyba najbardziej lubię. Posiada łagodne pH dzięki czemu nie podrażnia skóry, lecz delikatnie je pielęgnuje i sprawia ze skóra staje się delikatna a zapach utrzymuje się na niej. Posiada piękny różowy kolor, kupione w biedronce za około 4 złote za 500 ml oraz posiada bardzo wygodne opakowanie.

Zobacz post
1