6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.12.2018 przez paulaa99

Cleanic Chusteczki do demakijażu, Oczyszczenie i łagodzenie

Chusteczki do demakijażu marki Cleanic. W opakowaniu znajduje się 20 sztuk białych chusteczek nasaczonych płynem micelarnym. Chusteczki nie podrażniają oczy, dobrze usuwają resztki makijażu i nie powodują łzawienia. Jestem z nich zadowolona, super sprawdzają się na wyjazdach. Polecam.

Zobacz post

Cleanic Chusteczki do demakijażu, Oczyszczenie i łagodzenie

Chusteczki do demakijażu marki Cleanic z płynem micelarnym. Opakowanie chusteczek kosztuje ok. 5-7 zł, w środku znajduje się 10 sztuk. Chusteczek nie używam do zmywania makijażu, tylko do oczyszczania twarzy i zmywania maseczek. Chusteczki są bardzo łagodne i odswiezająca oraz oczyszcają twarz.

Zobacz post

Cleanic Chusteczki do demakijażu, rose balanced formula

Zawsze stosowałam typowe produkty do demakijażu, czyli normalny płyn micelarny. Do moich rąk trafił taki oto produkt, byłam zadowolona bo to zawsze jakaś odmiana. Podoba mi się opakowanie, jest poręczne, zmieści się do torebki i można go użyć praktycznie wszędzie, w domu, na wyjeździe czy też w razie potrzeby w innym miejscu przy ewentualnym rozmazaniu czy czymś podobnym. Opakowanie ma dobre zabezpieczenie i chusteczki w nim nie wysychają. Ładnie pachnie różami, zapach się nie utrzymuje na twarzy, także jeśli ktoś go nie lubi to oczywiście nie musi się tym martwić. Produkt nie wysusza. Co do samego działania, to według mnie dobrze zmywają podkład, cienie, ale słabo radzą sobie z tuszem czy tam eyelinerami, po prostu je rozmazuje, więc trzeba dość dużo razy trzeć, jeśli ktoś ma oko wrażliwe to może go lekko podrażnić. Mnie osobiście trochę to drażni, jeśli chce coś zmyć a nie mam takiej możliwości. Chusteczki są dobrze nawilżone, nawet po dłuższej chwili nie wysychają, wiec można śmiało nimi operować w dalszym ciągu. Po zastosowaniu produktu na twarzy zostaje tłusty film, mnie to troszkę przeszkadza, ale gdybym nie miała możliwości umycia twarzy to pewnie bym ją taką zostawiła. Generalnie jestem zadowolona z produktu, na pewno ułatwia życie w sytuacji kiedy nie ma się możliwości zmycia twarzy normalnym płynem micelarnym, kiedy się też nie ma sił, albo po prostu się nie chce. Według mnie to dobra alternatywa, tym bardziej, że nie posiadają alkoholu który wysusza twarz. Ogólnie jestem na tak, mimo, że posiada jakieś tam wady, to myślę że jest czasami dobrym rozwiązaniem i być może jeszcze je w przyszłości kupię.

Zobacz post

Chusteczki do demakijażu

Potrzebowałam nowego płynu micelarnego, więc postanowiłam przetestować coś innego i nowego. Także zakupiłam nawilżane chusteczki.
Mój wybór padł na chusteczki Cleanic. W domu dopiero zauważyłam, że jest ich 10 ale to nic, ponieważ produkt jest tani. Przy pierwszym demakijażu zużyłam dwie i kompletnie nie poradziły sobie z demakijażem w okolicy oczu tzn. tuszu.
Napewno nie kupie 2 raz tych samych chusteczek, ponieważ oprócz nich i tak muszę używać płynu do demakijażu.
Więc podsumowując chusteczki tej firmy polecała bym bardziej do odświeżenia cery w podróży niż do demakijażu.

Zobacz post

Cleanic

🌸 Cleanic. Chusteczki do demakijażu. Oczyszczenie i łagodzenie z płynem micelarnym. Ostatnio w chmurce pisałam Wam o wersji niebieskiej tych chusteczek. Gdy jeszcze były na promocji po 1,99 zł skusiłam się na wersję różową. I jak niebieskie mi przypasowały to w tych coś mi przeszkadza. Sama nie wiem co. Ale wersja niebieska bardziej do mnie przemówiła. Mam wrażenie, że te słabo radzą sobie ze zmyciem makijażu. Muszę dodatkowo zmywać makijaż wacikiem z płynem micelarnym. Wydaję mi się, że te nie są tak nasączone i może to dlatego gorzej sobie radzą z demakijazem. Plusem jest to, że nie podrażniają i są mega delikatne. Na pewno będę wracać do niebieskich, do tych nie.

Zobacz post


Cleanic Chusteczki do demakijażu, Oczyszczenie i łagodzenie

Kiedy kupowałam te same chusteczki dla Naszej kochanej @Cormi jedną paczuszkę kupiłam dla siebie . Cieszę się z ich zakupu bo są na prawdę fajnie. Mam tu chusteczki do demakijażu od marki Cleanic z serii Oczyszczenie i łagodzenie. Kupiłam je w Jawie za ok 2-3zł, cena super a jakoś na prawdę na poziomie. Chusteczki te prześlicznie pachną, są sporych rozmiaru i jedna chusteczka spokojnie starcza na mycie całego makijażu. Możemy więc napisać, że są wydajne . Nie są zbyt mocno nasączone, są w sam raz. Materiał z jakiego są wykonane jest dość trwały, dziwnie sztywny czy szorstki ale to jego plus. U mnie chusteczki te dobrze radzą sobie z każdym tuszem, pudrem, cieniami i szminkami. Jestem z nich bardzo zadowolona i chętnie sięgnę po nie ponownie .
Polecam .

Zobacz post

Cleanic Chusteczki do demakijażu, Oczyszczenie i łagodzenie

Chusteczki do demakijażu marki Cleanic w wersji Oczyszczenie i łagodzenie. Dostałam je w paczuszce urodzinowej od kochanej Beaty @Sherifka89 !

Chusteczki te są dobrze nasączone płynem, ale nie są przy tym nadmiernie mokre. Są dosyć spore, więc jedna chusteczka w zupełności wystarcza na jeden raz. Są mięciutkie, ale mają lekko chropowatą fakturę, dzięki czemu lepiej usuwają makijaż. Całkiem dobrze radzą sobie z demakijażem twarzy. Trochę więcej czasu musiałam spędzić nad zmywaniem tuszu, ale inne produkty do demakijażu spisują się podobnie w tej kwestii i też mają małe problemy z tuszem. Za to naprawdę duży problem miałam kiedy chciałam zmyć eyeliner z dodatkiem Duraline - ale akurat Duraline jest tak trwałym produktem, że chyba nie da się go szybko, łatwo i kompletnie bezproblemowo zmyć, więc nie uważam, że chusteczki Cleanic są z tego powodu jakieś złe lub słabe. Z normalnym, niewodoodpornym makijażem radzi sobie super.

Ogólnie oceniam ten produkt na plus. Chusteczki są łagodne, nie szczypią w oczy, nie drapią i nie podrażniają skóry, a w dodatku bardzo ładnie i delikatnie pachną.

Zobacz post

paczka urodzinowa sherifka89

Ta cudowna paczuszka przyleciała do mnie w tym tygodniu od kochanej @Sherifka89 Beatka postanowiła przedłużyć moje urodziny i przesłała mi w prezencie parę kosmetycznych (i nie tylko!) nowości!

W paczuszce znalazłam:
chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym Cleanic - takie chusteczki zawsze się przydają, a te akurat są dla mnie nowością!
nawilżający żel micelarny BeBeauty - znam jego zieloną wersję, z którą nie rozstaję się od kiedy kilka lat temu pierwszy raz został wypuszczony na rynek, ale jakoś nigdy wcześniej nie sięgałam po niebieską wersję, tak więc z chęcią się przekonam na własnej skórze, czy ten żel jest tak samo fantastyczny!
pomarańczowe podgrzewacze Bolsius - świeczuszki pachną cudownie!
dwa peelingi: enzymatyczny oraz drobnoziarnisty Tropical Island - ojjj jak zobaczyłam je w chmurce Beaty to pozazdrościłam jej tych cudeniek ze względu na bardzo kuszące opakowania, więc mega się ucieszyłam jak znalazłam je w swojej paczuszce!
dwie maseczki: nawilżający kokos i wygładzające awokado z serii Food for Skin - tych maseczek jeszcze nie miałam okazji testować, więc też bardzo się cieszę, że te maseczki do mnie trafiły!
budyń o smaku słonego karmelu - właśnie w tej chwili go sobie jem podczas pisania tej chmurki! Mniam!

Dziękuję ci jeszcze raz Beatko, za super paczuchę! Rzeczywiście udało ci się trafić z samymi nowościami, tak więc w najbliższym czasie zabiorę się za kosmetyki od ciebie, bo wyglądają bardzo obiecująco!

Zobacz post

kosmetyki denko

Ostatnie denko z zeszłego roku, czyli z grudnia. Jak na mnie to myślę, że sporo mi się tego udało zużyć i zachować opakowania.
Olejek do kąpieli i pod prysznic tutti frutti Farmona o zapachu jeżyny i maliny. Kiedyś bardzo je lubiłam, ale tym razem bardzo wysuszył mi skórę i nie prędko znów po niego sięgnę.
Pantene Pro-V Aqua Light, szampon do włosów ze skłonnością do przetłuszczania się, bardzo mi się spodobał. Dobrze się sprawdza i już mam jego kolejne opakowanie.
Avon Care intensywnie regenerujący krem do rąk z olejkiem kokosowym. Jest po prostu przecudowny! Uwielbiam go pod każdym względem.
Eveline cosmetics Banana Care, wygładzający balsam do rąk. Bardzo fajny zapach i działanie ale niestety nie na długo. Na początku bardziej mi się podobał, ale z czasem przestał mi pasować.
Nivea pielęgnujący płyn micelarny do cery wrażliwej i nadwrażliwej. Według mnie miał same zalety, chociaż ja wolę chusteczki do demakijażu przez wygodę.
Cleanic chusteczki do demakijażu, oczyszczenie i łagodzenie z płynem micelarnym. Od jakiegoś czasu chusteczki do demakijażu są moim numerem jeden. Te sprawdziły się u mnie świetnie, a więc jak najbardziej polecam.
Bielenda, fluid matujący, używam go już od dawna i świetnie sobie radzi ze swoim zadaniem.
Cien, nawilżane chusteczki odświeżające x2, tym razem o zapachu: ogórka i cytryny. Są bardzo przydatną rzeczą w kobiecej torebce i sprawdzają się w wielu sytuacjach.
Isana, waciki kosmetyczne w wersji fioletowej, to te które kupuję najczęściej i są według mnie najlepsze.
Yves Rocher woda toaletowa o zapachu kokosa, której chyba nie muszę przedstawiać w moim denku, bo jest tutaj stałym gościem.
Bielenda maseczka do twarzy z białym węglem typu peel-off, którą bardzo lubię i często sobie robię. Ta maseczka daje rewelacyjne efekty.
Propolia próbka nawilżającego kremu na dzień do cery suchej. Krem poradził sobie bardzo dobrze ze swoim zadaniem, jedyne co mi się w nim nie podobało to zapach.
Discreet, wkładki higieniczne, które testowałam po raz pierwszy i mi nie podpasowały, bo wolę jednak perfumowane wkładki.

Zobacz post

Cleanic Chusteczki do demakijażu, Oczyszczenie i łagodzenie

Bardzo lubię chusteczki do demakijażu, ponieważ są dużą wygodą i używam ich nie tylko w podróży, ale także w domu. Tym razem postanowiłam wypróbować chusteczki do demakijażu z Cleanic, oczyszczenie i łagodzenie z płynem micelarnym.
W opakowaniu znajduje się 10 sztuk, więc idealne rozwiązanie na krótki wyjazd. Takie opakowanie mieści się w sam raz do torebki. Chusteczki są bardzo dobrze nasączone płynem i świetnie radzą sobie ze zmywaniem makijażu. Na całkowite zmycie twarzy spokojnie wystarcza mi jedna chusteczka. Są delikatne, nie podrażniają skóry i okolic oczu.
Jak dla mnie są super, polecam.

Zobacz post
1