3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 16.12.2018 przez xkyokox

denko marzec 2021

DENKO MARZEC 2021

Nadszedł czas na moją ósmą chmurkę z denkiem. Ponieważ wiem , że w tym miesiącu już nic nie zdołam zużyć robię podsumowanie właśnie dzisiaj robiąc miejsce na nowe zużycia w kwietniu. Niestety mój plan wykorzystania jak największej ilości z zapasów produktów do włosów nie wypalił więc przechodzi on na nowy miesiąc i mam nadzieję , że postaram się być bardziej systematyczna a włosy mi za to podziękują. W końcu idzie wiosna - czapki z głów A więc do dzieła !

TWARZ:
-cytrynowe płatki na oczy Skin79 (dawały bardzo przyjemne uczucie chłodu na oczach)
-serum odmładzające Feel Free (nareszcie zużyłam cieszę się, że udało mi się wydostać ostatnią z niego kropelkę przed terminem ważności)
-peeling do ust Hean (kolejny bubelek z którym w końcu mogę się pożegnać)
-chusteczki do demakijażu Rituals (bardzo dobre chusteczki do pierwszego etapu demakijażu)
-plastry z woskiem Veet (niezastąpione do usuwania wąsika z twarzy)
-bąbelkująca maseczka Marion (bardzo przyjemne uczucie to bąbelkowanie )
-maseczka do twarzy z niebieską glinką Cafe Mimi (chociaż nie była niebieska to bardzo przyjemna maseczka)
-kremowa maseczka z dynią i imbirem Lirene (co to był za zapach )
-rozświetlająca maska z żółtą glinką Beauty in the city (jest ok nie zawiodłam się na niej)
-mleczna maseczka w płacie Esfolio (ta grafika opakowania jest przeurocza)
-maska algowa z kozim mlekiem Bielenda (maska którą w całości ściąga się z twarzy )

WŁOSY:
-farba do włosów Joanna (ostatnio mój ulubieniec do farbowania włosów) w dwóch opakowaniach

CIAŁO:
-sól do kąpieli Body With Lov (sól koloryzowała wodę na fajny kolor)
-płyn do kąpieli Isana (cudowny zapach lawendy podczas kąpieli)
-płyn do kąpieli Avon (płyn nadawał wodzie ciekawy kolor i tworzył mnóstwo pianki)
-puder do kąpieli Beauty Jar (obłędny zapach zakochałam się w nim)
-sól do kąpieli Bubble T (bardzo przyjemny zapach który długo się utrzymuje)
-olejek do kąpieli The Secret Soap Store (niezastąpiony produkt po depilacji skóry )

DŁONIE :
-mydło w płynie Luksja (cudne opakowanie i cudny zapach)
-mydło w kostce Pani Walewska (dobrze myje skórę bez wysuszenia )
-mydło w kostce Luksja (różowa kostka i fantastyczny letni zapach)
-glicerynowe mydło Laq (dwa kotki w medalionie szybko się starły ale śliczny zapach na dłoniach trwał długo)
-mydło w płynie Tesori d'oriente (bardzo niespotykany zapach jak na mydło w płynie)
-krem do rąk BeBio (nie wrócę do niego)
-regenerujący zabieg do dłoni Marion (bardzo mi się podobał)

Zobacz post

Chusteczki do demakijażu rituals

Chusteczki do oczyszczania skóry z marki Rituals to świetny sposób na usunięcie makijażu z twarzy. Chusteczki są bardzo dobrze nasączone płynem co ułatwia to zadanie. Świetnie radzą sobie z każdym rodzajem makijażu zarówno tym bardziej naturalnym jak i ciemniejszym. W opakowaniu znajduje się 10 sztuk chusteczek w białym kolorze o prześlicznym zapachu. Chusteczki nie są cienkie i nie rwą się podczas użytkowania. Kosztowały niecałe 20 złotych kupiłam je robiąc zakupy online.

Zobacz post

kalendarze adwentowe dzien 16

To już 16 grudnia, 2/3 adwentu za nami - czas na okienka kalendarzy z numerem 16!

Kalendarz NYX
W kalendarzu NYX znalazłam pędzelek. To już mój drugi pędzel z ich kalendarza, poprzedni był do ust, a ten? Szczerze powiedziawszy jego kształt jest dziwny, bo wyprofilowany jest trochę jak pędzelek do brwi, ale nie jest skośny, jest trochę jak do ust, ale jednak za szeroki i trochę do cieni, ale jednak chyba zbyt płaski... Zasięgnęłam informacji z ich strony i okazało się, że jest to... pędzelek do korektora! Ja akurat nie używam tego typu pędzli - korektor nakładam albo palcem, albo aplikatorem, i rozcieram go gąbeczką, tak więc mi ten pędzel na pewno nie posłuży do korektora, a do czegoś innego!

Kalendarz Look Fantastic
Żel pod prysznic Molton Brown. Normalnie kosztuje on ponad 100 zł za 300 ml żelu, co oznacza, że w życiu sama nie kupiłabym sobie tego produktu! Ale że znalazłam go w kalendarzu, to z wielką chęcią go przetestuję! Trafiła mi się buteleczka 100 ml w wersji zapachowej Fiery Pink Pepper, która pachnie zdecydowanie jak pieprz.. Obawiam się, że pod prysznicem zapach ten może być duszący... Na pewno dam znać jak go przetestuję!

Kalendarz Amazon.uk
Węglowa maseczka peel off z pomidorem od marki Yes To. Trzy dni temu w kalendarzu Asos trafiły mi się ogórkowe chusteczki do twarzy tej marki, tak więc mam już dwa produkty nieznanej mi marki.

Kalendarz Rituals
Chociaż chusteczek mam na razie mały zapas, to i tak bardzo ucieszyły mnie chusteczki do demakijażu od Rituals. Pokochałam tą markę i prawie wszystko z tego kalendarza baaardzo mnie cieszy!

Kalendarz Feelunique
Teraz pora na coś, co w zamyśle miało być fajne, ale wydawało się tandetne niczym dodatek do gazety Bravo, a finalnie okazało się być... naprawdę spoko! Bardzo się bałam, że cienie w płynie, a właściwie złoty płynny brokat do oczu, będą niczym tani chiński błyszczyk - słabe i klejące, ale muszę przyznać, że się myliłam! Glitter marki Barry M nakładany jest za pomocą aplikatora, takiego jak w zwykłych błyszczykach czy korektorach. Sam brokat nakłada się w przyzwoitych ilościach, czyli nie jest go za dużo, ani za mało. Niestety jego minus - przy aplikacji i dokładaniu kolejnych porcji brokatu, oraz przy próbie roztarcia go równomiernie, uzyskuje się raczej odwrotny skutek i robią się łyse placki bez brokatu. Najlepiej jest chyba po prostu równomiernie go nakładać i nie próbować później dotykać miejsca z brokatem ponownie. Brokat dosyć szybko zastyga i nie robi na skórze skorupy - właściwie jest wręcz niewyczuwalny (test na ręce). Drobinki brokatu nie są jakieś grube, raczej jest to drobny brokat, jednak nie uzyska się nim efektu tafli jak z metalicznych cieni - bo jednak jest to brokat. Mam nadzieję, że na powiece będzie się sprawdzał równie dobrze i podczas nakładania go nie będzie zjadał cieni z powieki.

Kalendarz Airpure
Kolejny czerwony podgrzewacz.

Kalendarz Flaconi
Próbka perfum Kaviar Gauche. Przyzwyczaiłam się już do próbek z atomizerem, a tu nagle dostałam próbkę z patyczkiem/aplikatorem. ;/ No ale opakowanie to jedno, a zapach? Jest to zapach kwiatowo-owocowy, z mocną nutą pieprzu i niestety ale właśnie przez ten pieprz perfumy nie przypadły mi do gustu. ;/ Generalnie zapach jest lekki i jak się wwąchać, to jest przyjemny. Ale moim zdaniem pieprz za bardzo wysuwa się na pierwszy plan i zbyt mocno dominuje wśród innych nut zapachowych. Niestety, ale zapach nie dla mnie.

Kalendarz Asos
Pasta do zębów Regenerate - generalnie dobrze mi się trafiło, bo skończyła mi się dziś pasta i została mi już jedynie cynamonowa pasta do zębów z innego okienka kalendarzowego. Nie znam tej marki, ale na szczęście nie jest to żaden cynamono-podobny wynalazek, więc myślę, że będzie spoko. Ale jeden mały minus co do zawartości - całkiem przypadkiem, oglądając tubkę pod światło, okazało się, że opakowanie jest w połowie puste... Tak więc ta mini pasta, w rzeczywistości jest mini mini pastą... No nic, na kilka użyć wystarczy.

Kalendarz Yves Rocher
Produkt pod prysznic od Yves Rocher - na początku byłam przekonana, że jest to balsam pod prysznic, ale dla pewności zerknęłam na ich stronę i okazało się, że jest to żel pod prysznic... Co mnie bardzo zaskoczyło, ale ok, niech będzie! Żel ma bardzo łagodny i przyjemny zapach, z pewnością będzie mi się go dobrze używać!

Kalendarz Zalando
Ostatnia rzecz na dziś, to płynna pomadka marki 3 Ina w kolorze 510 Maroon. Jest to kolor bordo, ale z metalicznym wykończeniem, przez co kolor opalizuje na fiolet. Szminka zastyga dając satynowe wykończenie. Niestety troszkę się odbija, ale nie jakoś tragicznie. Fajny produkt, w moim kolorze, z chęcią będę używać!

Najbardziej cieszą mnie chusteczki Rituals i pomadka 3 Ina, ale zdecydowanie trafiła mi się dziś bardzo fajna zawartość, z której jestem szalenie zadowolona!

Zobacz post

RITUALS Chusteczki do demakijażu, Miracle Wipes, Aloe Vera & Lotus Flower

16 okienko kalendarza z Rituals skrywało nawilżane chusteczki do demakijażu -Miracle Wipes Travel. W opakowaniu znajduje się 10 sztuk, bardzo dobrze radzą sobie z usuwaniem makijażu, ale jak już kiedyś wspominałam, w moim przypadku to nie wyczyn, ponieważ nie jest on mocny. Na co dzień używam węglowych chusteczek z L'biotic, więc pod względem demakijażu oba produkty wypadają podobnie. Chusteczki są dobrze nasączone, miękkie w dotyku i najważniejsze - u mnie nie spowodowały podrażnień. Regularna cena za 10 sztuk to 17 złotych, więc sam piękny zapach to zbyt mało, żeby wydawać tyle kasy na nie. Zostawię je sobie na wyjazdy, bo te z L'biotica mają większe paczki, ale raczej nie kupię kolejnego opakowania tych z Rituals.

Zobacz post

rituals chusteczki do demakijazu

Rituals, Miracle Wipes Organic Aloe Vera & Lotus Flower- Oczyszczające chusteczki do twarzy to produkt, który znalazłam w swoim kalendarzu adwentowym. Jest to chyba jeden z moich ulubionych produktów jaki znalazłam w tym kalendarzu

Służą do usuwania makijażu i odświeżania skóry bez użycia wody i nie zawierają alkoholu. Oczyszczają szybko i dokładnie, przygotowując twarz do kolejnych etapów pielęgnacji. Sprawdzają się rewelacyjnie! Bardzo skutecznie usuwają nawet mocny makijaż nie podrażniając przy tym skóry. Swobodnie można nimi zmywać także makijaz oczu. Mi wystacza jedna, aby usunąć cały makijaż.

Zamknięte w małym, poręcznym opakowaniu, które idealnie sprawdzi się na wyjazdy- niestety zawiera tylko 10 chusteczek, więc mała wydajność. Chusteczki są dobrze nasączone i nie wysychają. Uwielbiam tez ich delikatny zapach Jedne z fajniejszych chusteczek do demakijazu, jakich miałam kiedykolwiek okazję uzywać




Zobacz post

RITUALS Chusteczki do demakijażu, Miracle Wipes

15 okienko miało w sobie chusteczki do demakijażu, które mnie bardzo zaskoczyły. W opakowaniu znajdziemy 10 chusteczek nasączonych płynem, które całkiem dobrze zmywają makijaż. Nie będę oszukiwać, że fanką takich chusteczek nie jestem i mimo wszystko zawsze domywam później resztki płynem micelarnym. Niestety tak samo było i w tym przypadku. Chusteczki są całkiem dobrze zwilżone, jednak nie przypadł mi do gustu zapach aromatu. Zmywają makijaż, ale na pewno nie w 100%. Fajny gadżet, jednak nie jest on obowiązkowym must have, jak niektóre kosmetyki z tego kalendarza.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem