Bielenda

Z kremu Bielenda 30+ przerzuciłam się na krem Bielenda 40+ hialuronowa wolumetria nici 3D.Co mnie skłoniło do zmiany kremu ? Mam taki zwyczaj, że jak używam długo jakiś krem to go zmieniam aby skóra za bardzo się do niego nie przyzwyczaiła. Postanowiłam wybrać tą samą firmę bo uważam, że ich kremy są naprawdę dobre. Jeśli chodzi o wiek ja się tym nawet nie kieruje, wybieram kremy po składzie nigdy po wieku. W tym produkcie skusiły mnie dwa składniki a mianowicie kollagen i kwas hialuronowy, są one znane w walce ze zmarszczkami. Niestety zmarszczek, które już się pojawiły nie usunę kremami ale mogę zapobiec powstawaniu nowych. Odkąd stosuję kremy na zmarszczki więcej nic się nie pojawiło na mojej twarzy. Myślę, że ten krem będzie jeszcze bardziej skuteczniejszy niż poprzedni nie tylko ze względu na silniejsze składniki ale też widzę, że moja skóra bardziej go polubiła. Mimo swojej półtłustej konsystencji wchłania się szybko, pozostawia skórę tak gładką, że mogłabym ją godzinami dotykać.Nawilżenie jest tutaj na wysokim poziomie, jestem ciekawa dalszych efektów ale to dopiero można zauważyć po około 6 miesiącach od stosowania kremu. Przeznaczony jest na dzień i na noc, pod makijaż jest super, nie roluje się a kupiłam go w Rossmannie za około 20 zł z groszami. Jeśli pojawi się kolejna zmarszczka przerzucę się na kremy z retinolem.

Zobacz post