6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Kryształki do kąpieli z olejem makadamia, ekstraktem z wanilii i miodem. Ukoją twoje ciało i zmysły.
Właściwości:
-regeneruje skórę
-zmiękcza i nadaje delikatności
-poprawia metabolizm skóry
-przyjemnie pachnie

Produkt dodany w dniu 17.11.2018 przez Nurbanu19

Kneipp Kryształki do kąpieli, Big hug

Kneipp, sól do kąpieli Big Hug , o zapachu wanilii, makadamia, miodu

Uwielbiam produkty do kąpieli tej marki, tę cudną saszetkę dostałam od kochanej @madziek1 . Opakowanie jest cudne, te 2 przytulające się misie są urocze. Nazwa tej soli to Big Hug czyli Duży Przytulas Po otwarciu saszetki zaskoczył mnie mocno kolor soli, jest intensywnie pomarańczowy, sama sól jest lekko wilgotna . Po wsypaniu zawartości saszetki do wanny, woda zmieniła kolor na intensywnie żółty. Jeśli chodzi o zapach to pachnie mega słodko, orzechowo (dosłownie jak mocno słodzone orzechy makadamia) . Zapach jest mocno wyczuwalny w całej łazience. Sól zawiera olejki, więc podczas kąpieli również pielęgnuje skórę. Dla mnie jest naprawdę znakomita, bardzo się polubiłyśmy

Zobacz post

Kneipp Kryształki do kąpieli, Big hug

Kryształki do kąpieli Kneipp Big Hug z ekstraktami wanilii, macadamia oraz miodu. Kupiłam je w Action ta cudna grafika aż wołała o zakup .Tak naprawdę skusiłam się bo Kneipp ma produkty o dobrym składzie.Koszt jednego opakowania to 5 zł. Zapach bardzo mi się spodobał pachnie tak mega słodko jak ciasteczka to zapewne zasługa ekstraktu z wanilii .W całej łazience czuć bardzo mocno te kryształki. Woda zabarwia się na pomarańczowo. Produkt nie wysusza skóry ale też jej nie nawilża. Za to można się na maksa zrelaksować . Kryształki nie zostawiają osadu na wannie.

Zobacz post

zakupy action

Podczas pobytu w Krapkowicach okazało się, że mają u siebie sklep Action oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wstąpiła .Stwierdziłam jednak, że nie dam się zbytnio ponieść szaleństwu choć chętnie bym kupiła wszystko .Sklep przypomina mi trochę połączenie Kika z Dealz.A co kupiłam? Wzięłam dwie sole do kąpieli Kneipp z uroczymi grafikami. Sztuka kosztuje 5 zł więc nie dużo.Na dodatek tych zapachów nie kupię w Rossmannie czy Naturze. Kneipp ma dobre składowo produkty więc kupiłam je bez wahania. Były jeszcze inne warianty ale wzięłam na razie tylko dwa. Kupiłam także dwie bardzo tanie maseczki do twarzy z alpaką i leopardem. Składy nie są złe choć nie są idealne. Miałam nie ulegać pokusie opakowaniom ale zrobiłam wyjątek gdyż mam naprawdę daleko do tych sklepów.Kupiłam także dwa ręczniki do twarzy jeden dla siebie drugi dla chłopaka. Skusiłam się także na woreczki, w których przechowuje się żywność w zamrażalce. Sprawdziłam na mapie i okazuje się , że sklep Action powstał na obrzeżu Warszawy więc przy okazji zakupów w stolicy będę tam zaglądać.

Zobacz post

kosmetyki denko

Początek kwietnia więc czas na marcowe denko.
Mimo że marzec dłużył mi się okropnie to moje zużycie kosmetyczne nie jest wcale duże w porównaniu do lutego, który zleciał mi bardzo szybko i był krótkim miesiącem. Jednak jestem zadowolona z denka bo trochę kosmetyków się pozbyłam, a potrzebuję dużo miejsca przed urlopem w czerwcu aby obkupić się w nowości.

*Żel pod prysznic Balea o zapachu maślanki i cytryny- żel zdecydowanie stał się moim faworytem jeśli chodzi o żele tej firmy. Słodki ale zarazem kwaskowaty zapach żelu sprawił że uwielbiałam się nim myć.
*Peeling do ciała od Avon o zapachu czekolady- żel miał piękny zapach ciasteczek czekoladowych, jednak miał tak drobne drobinki, które przypominały mi kaszkę manną, że więcej po niego nie sięgnę ponieważ oczekuję od tego typu kosmetyku fajnego zdzierania naskórka, a ten peeling tego mi nie zagwarantował.
*Peeling drobnoziarnisty z balsamem oliwa z oliwek firmy Joanna- mimo że bardzo lubię peelingi tej firmy to z przykrością stwierdzam, że ten nie przypadł mi do gustu. Był strasznie gęsty i mazisty co strasznie mnie denerwowało przy aplikacji. Ciężko również było z wydostaniem końcówki produktu, który przylegał zbicie do ścianek butelki dlatego odpuściłam sobie zużycia końcówki produktu. Zapach również nie przypadł mi do gustu, był trochę za ciężki dla mnie.
*Peeling gruboziarnisty marakuja firmy Joanna- to jest zdecydowane przeciwieństwo wyżej opisanego peelingu tej samej firmy. Produkt miał przyjemną konsystencję, wyczuwalne drobinki, które świetnie zdzierały naskórek, a do tego piękny, orzeźwiający zapach dzięki czemu bardzo chętnie po niego sięgałam. Oczywiście już testuję następny z tej serii.
*Cukrowy peeling Biolove o zapachu truskawki- bardzo fajny peeling, cukier podczas aplikacji przyjemnie masował ciało, dzięki czemu nie tylko dobrze zdzierał naskórek, ale także pobudzał krązenie. Zapach obłędny niczym prawdziwe, dojrzewające truskawki. I sam fakt że bardzo dobrze nawilżał skórę, dlatego użycie balsamu po kąpieli nie było konieczne. Jedynym minusem jest dostępność bo można go zamówić tylko przez internet, a także cena w stosunku do pojemności opakowania. Jednak jest to produkt naturalny i korzystając z promocji można dorwać go w dużo niższej cenie.
*Łagodzący żel do higieny intymnej o zapachu Bławatka Herbal care od Farmony- żel miał gęstą i zbitą konsystencję, ładnie pachniał i dobrze mył jednak miałam wrażenie że podczas jego używania mnie podrażniał dlatego więcej go nie kupię.
*Płyn do płukania jamy ustnej Listerine o smaku zielonej herbaty- bardzo lubię te płyny i pojawiają się w każdym denku. Dobrze oczyszczają i pozostawiają świeży oddech.
*Mgiełka do ciała od Avon o zapachu zielonej herbaty i werbeny- zapach bardzo świeży i orzeźwiający, idealny na lato. Lubię te mgiełki mimo że zapach nie utrzymuje się zbyt długo. Myślę że może w ciągu lata jeszcze się u mnie pojawi.
*Odżywka do włosów Advanced Hair Regenerate Nourishment do włosów zniszczonych z Dove- początkowo odżywka zrobiła na mnie dobre wrażenie jednak im dłużej jej używałam tym bardziej miałam wrażenie że wysusza moje włosy. Miałam wrażenie że są jak siano przez co strasznie męczyło mnie zużywanie tej odżywki. Więcej na pewno po nią nie sięgnę.
*krem do rąk truskawkowy firmy The Body Shop- przyjemny, delikatny, a zarazem treściwy i dobrze nawilżający krem o cudownym zapachu truskawki. Chętnie go zużyłam i kupiłam ponownie tylko o zapachu grejpfruta.
*Kapsułka do kąpieli The Body Shop o zapachu różowego grejpfruta-bardzo fajna kapsułka, dzięki której moja kąpiel była przyjemna i odprężająca, a skóra nawilżona i przyjemna w dotyku.
*Sole do kąpieli Kneipp- akurat tutaj mam trzy warianty soli, które nie przypadły mi do gustu jeśli chodzi o zapachy aczkolwiek dobrze nawilżały skórę dzięki czemu po kąpieli była przyjemna i miła w dotyku. Na pewno sięgnę jeszcze po te sole ale w innych wariantach zapachowych.
*Sól do kąpieli the dream catcher od Treaclemoon o zapachu figi, granatu i wanilii- przyjemna sól do kąpieli, która fajnie wpłynęła na moją skórę jednak nie sięgnę po ten wariant już ponieważ zapach wcale nie kojarzył mi się z tym, który obiecuje producent mimo że był on ładny i rześki.
*Express yourself- sól do kąpieli- przyjemnie pachniała, ale zapach ulotnił się tuż po rozpuszczeniu w wodzie, barwiła jednak wodę na przyjemnie żółty kolor. Mam jeszcze kilka takich tylko w różnych wersjach w zapasie, ale gdy je zużyję na pewno nie kupię ich ponownie bo jednak lubię gdy podczas kąpieli unosi się przyjemny zapach.
*Próbka maseczki do włosów Intensywna regeneracja L`biotica Biovax- na moją długość włosów było jej troszkę za mało, jednak spisała się dobrze i być może sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
*Maseczki w płachcie- spisały się bardzo dobrze, byłam z nich zadowolona i sięgnę na pewno po nie ponownie. Fajnie oczyszczały, nawilżały i wygładzały. Dwie z nich pojawiły się w chmurkach, a dwie kolejne na pewno niebawem doczekają się recenzji.

Zobacz post

kosmetyki do wanny kneipp

Kilka moich soli do kąpieli od Kneipp, które udało mi się w ostatnim czasie kupić. Wiem że mają bardzo duży asortyment jeśli chodzi o ich wybór jednak ja nie mogę nigdzie trafić na więcej wariantów.

*Kryształki do kąpieli Totalny relaks, ukojenie w zmęczeniu i stresie o zapachu melisy- ta wersja naprawdę przypadła mi do gustu, sól zabarwiła wodę na niebieski kolor, a unoszący się zapach melisy z lekko cytrusowym aromatem sprawił że naprawdę kąpiel była ukojeniem dla mnie, a na dodatek skóra była wypoczęta, przyjemna w dotyku i delikatna.

*Kryształki do kąpiele Radosna chwila relasku, odprężenie dla pieknych momentów o zapachu czerwonego maku i konopi- sól po wrzuceniu do wody miała piękny czerwony kolor i tak też zabarwiła wodę, jednak zapach nie przypadł mi do gustu był strasznie mydlany dlatego na pewno nie była to dla mnie chwila relaksu. Jednak oprócz zapachu, który nie przypadł mi do gustu nie mogę im nic zarzucić. Skóra po kąpieli była miękka i odprężona, a nawet lekko nawilżona.

*Kryształki do kąpieli Powodzenia, odprężenie i chwila szczęścia podczas kąpieli o zapachu czterolistnej koniczyny i ekstraktu z karamboli- to była bardzo przyjemna kąpiel, sól zabarwiła wodę na piękny zielony kolor a delikatny zapach z nutą słodyczy unosił się w łazience i powodował prawdziwe odprężenie. Skóra po kąpieli tak jak w przypadku powyższej soli była delikatna, miękka i lekko nawilżona.

*Kryształki do kąpieli Jesteś najlepsza, mają ocieplić serce owocowym ekstraktem z malin i olejkiem z żurawiny- sól barwiła wodę na kolor czerwony, a piękny owocowy zapach unosił się podczas kąpieli, ta sól naprawdę pomogła mi się zrelaksować po ciężkim dniu, sprawiła że poczułam się szczęśliwa i chciałam tylko leżeć w wannie. Sól przypadła mi bardzo do gustu i to jest moje kolejne opakowanie.

*Kryształki do kąpieli Lebenswürze, sól ma pomóc wyciszyć się po ciężkim dniu, a także zrelaksować ciało i duszę poprzez ekstrakt z mango i różowy pieprz. Kupując te kryształki liczyłam na piękny zapach mango z lekkim aromatem pieprzu jednak było całkiem inaczej. Mango nie czułam tutaj w ogóle a sam zapach pieprzu po którym tylko chciało się kichać. Niestety kąpiel zakończyłam bardzo szybko bo nie mogłam znieść tego zapachu. Mimo to sól jak na taką krótką kąpiel dobrze wpłynęła na moje ciało. Było gładkie i miłe w dotyku.

*Kryształki do kąpieli Wielki uścisk, sól ma nas odprężyć i zrelaksować a także uspokoić naszą duszę poprzez połączenie zapachowe wanilii, miodu oraz orzechów makadamia. Sól miała przyjemnie pomarańczowy kolor, mi jednak nie przypadł do gustu zapach był za słodki i zdecydowanie to nie moje klimaty, ale na pewno ma on grono swoich miłośniczek. Jednak tak jak i pozostałe sole skóra po kąpieli była nawilżona, miękka i delikatna.

Bardzo polubiłam te sole do kąpieli ze względu na naprawdę super działanie na moją skórę, każda działała na nią nawilżająco, odprężająco, sprawiała że była gładka i przyjemna w dotyku. Na pewno dużym plusem tych soli są piękne saszetki, które mają dopracowaną szatę graficzną i przykuwają oko klienta. Część tych soli bardzo przypadła mi do gustu, druga część zaś nie, ale była to tylko kwestia zapachowa. Myślę że gdy tylko będę miała okazję wypróbować inne warianty zapachowe to na pewno skorzystam z tej możliwości i chętnie zostanę ich posiadaczką.

Zobacz post

Kneipp kryształki do kąpieli, big hug

Kryształki do kąpieli Kneipp o zapachu wanilii, miodu i orzeszków makadamia.

Do zakupu skusił mnie uroczy obrazek misiów na opakowaniu. Sól ma nas odprężyć i zrelaksować, a także uspokoić nasz umysł. Kryształki po wrzuceniu do wody zabarwiły wodę na pomarańczowy kolor i utworzyły delikatną piankę. Ciało po kąpieli było lekko nawilżone i przyjemnie miękkie. Zapach był delikatny trochę ciasteczkowy lecz nie przypadł mi do gustu, był za słodki i z tego powodu więcej się u mnie nie pojawi ta wersja.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem