2 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.11.2018 przez aporanek

NYX Soft Matte Lip Cream, Pomadka do ust w płynie, Kolor Copenhagen

NYX, Soft Matte Lip Cream, Pomadka do ust w płynie, Kolor Copenhagen.
Kolejna ciemna propozycja od Nyxa, tym razem moje odczucia są trochę pół na pół. Kolor bardzo mi się podoba, jednak pigment nie jest najlepszy. Trzeba się trochę pobawić żeby uzyskać równomierne krycie. W tym przypadku warto docenić aplikator, jest naprawdę wygodny i trochę ułatwia tą przeprawę.

Zobacz post

kalendarz adwentowy nyx

Święta się skończyły, kalendarze adwentowe też... No, prawie! Bo został mi jeszcze kalendarz adwentowy NYX, który zawiera 31 okienek! NYX stworzyło fantastyczny kalendarz, z którym mogłam odliczać dni nie tylko do świąt, ale też do Sylwestra! Niestety byłam bardzo niecierpliwa i już po świętach otworzyłam wszystkie okienka na raz! Co tam znalazłam?

26 grudnia
Na drugi dzień Świąt dostałam bardzo ciekawy kosmetyk, bo wielofunkcyjną kredkę Wonder Pencil! Produkt ten ma wiele zastosowań, bo można go używać jako konturówkę do ust, jako korektor do twarzy i jako kredkę do oczu na linię wodną. Jest ona w odcieniu 02 Medium, czyli taki średni beż. Nie za bardzo mnie przekonuje jej funkcja jako korektora, ale za to jako kredka do ust i do oczu znajdzie u mnie zastosowanie! Jest dosyć miękka, więc nie trzeba mocno naciskać na skórę żeby jej użyć, ale jest też wystarczająco twarda i nie dawkuje się jej za dużo. Fajny kosmetyk, duży plus dla NYX, że nie jest to kolejna pomadka do ust!

27 grudnia
Miniaturka dobrze znanych mi pomadek z serii Soft Matte Lip Cream - tym razem trafił mi się odcień Copenhagen, czyli śliwkowy fiolet. Jest to chyba pierwszy niepełnowymiarowy produkt w tym kalendarzu, ale nie mam nic przeciwko, bo kolor jest dosyć niecodzienny. Ta miniaturka ma niecałe 2,5 ml - myślę, że będzie idealna na kilka użyć, a że jest to niecodzienny dla mnie kolor, to pewnie będę używać jej rzadko.

28 grudnia
Korektor HD Studio Photogenic w odcieniu CW11 Lavender. Jest to korektor o odcieniu lekko fioletowym, taka trochę mroźna biel wpadająca w fiolet. Szczerze powiedziawszy kompletnie nie wiem jakie ten korektor ma zastosowanie! Na skórze jest dosyć widoczny i zostawia skórę wręcz trupio bladą. Nie mam pojęcia jak można by go użyć w normalnym makijażu, będę to musiała wygooglować, ale myślę, że nada się do jakiejś charakteryzacji, jeśli chcemy wyglądać jak trup!

29 grudnia
Konturówka do ust w odcieniu Sugar Glass - ciemno beżowy, trochę cielisty brąz. Myślę, że jest to konturówka idealna do nudziakowych pomadek. Jest miękka i dobrze się nią maluje. Generalnie produkt na plus. Fajnie, że nie jest to znowu kolejna pomadka, których mam już masę z tego kalendarza!

30 grudnia
Olejek do ust z serii #thisiseverything. Z tej serii dostałam już dwa produkty balsam do ust i scrub. Olejek ten jest właściwie jak błyszczyk. Ma kolor takiego cukierkowego różowego błyszczyka, trochę nawilża usta, ale wydaje mi się, że olejek z L'Oreal robi to o wiele lepiej. Ten olejek nie klei się, a na ustach wygląda po prostu jak bezbarwny błyszczyk.

31 grudnia
Ostatnie okienko z kalendarza NYX musiało być specjalne! Znalazłam w nim paletkę rozświetlaczy z serii Love You So Mochi w odcieniu Lit Life. Znajdują się tu trzy rozświetlacze - fioletowy, złoty i brzoskwiniowy. Paletka ta jest podobna do paletki rozświetlaczy z Makeup Revolution, której używam już od jakichś dwóch lat. Jeszcze jej nie otwierałam, bo mam już kilka rozświetlaczy na kolejce, ale myślę, że się polubię z tymi kolorkami. W dodatku na stronie NYX ta paletka kosztuje 89 zł, więc super, że mogłam ją znaleźć w tym kalendarzu!

Święta się skończyły, ale marka NYX dała mi dodatkowe 6 okienek, w których znalazłam 6 ciekawych kosmetyków. Jestem całkowicie zadowolona z tego kalendarza, tym bardziej, że z powodu reklamacji nie zapłaciłam w sumie za niego ani grosza!

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa od Animozja

Paczuszka #5

Kolejna kochana Clouders postanowiła umilić mi moje urodzinki, tym razem jest to Justyna @Animozja dzieki której to szczenę zbierałam z podłogi. Pewnie sami spytacie dlaczego, no to popatrzcie i poczytajcie. W paczuszce znalazłam tyle dobroci, ze nie wiem od czego zacząć, ale chyba poprostu tak jak leci
Sanctuary Spa Pianka Pod Prysznic, Chilli Mango - dla mnie totalna nowość
Being by Sanctuary Spa Bubble Bath, płyn do kąpieli, morwa i liczi - kolejna totalna nowość
Ziaja, zimowe mydło w piance - takiego jeszcze nie miałam, zaraz schowam bananowe, a te pójdzie do użytku, jestem ciekawa reakcji synka
Cleanic, chusteczki do demakijażu - lubię takie chusteczki są świetne w podróży
pędzel Golden Rose do rozswietlacza, w takim kształcie nie miałam jeszcze, ciekawe jak się sprawdzi
W7, kulki do kapieli, różowy grapefruit
Eveline cosmetics, maska w płachcie - z tej marki jeszcze nie miałam maski w płachcie
Eveline Cosmetics oczyszczajaca maeczka do twarzy Galaxity
Marion maska do twarzy Tropical Island Watermelon
Perfecta, koktajlowa maska S.O.S
L'biotica Biovax, maska do włosów, intensywnie regenerująca
Donegal, bibułki matujące
Chance Chanel, Take a new Chance, perfumy w żelu - dla mnie to zupełnie coś nowego, jeszcze nie mialam styczności z takimi próbkami perfum
NYX pomadka w kremie Soft Matte kolor Copenhagen (20) - bardzo byłam ciekawa tych pomadek i akurat traf chciał, że dostałam ją od Justynki
Maybelline color sensational vivid matte liquid kolor Elektic Pink (15) - ooo to to bedzie wyzwanie z kolorem
L'oreal Eye Paint - kremowy cień do powiek, kolor Diamonds (403)
Nyx kredka do oczu, kolor Silver (905)
Porcja Dobra, jabłkowo - jeżynowa przekąska
śliczne kartki z życzeniami, zawieszka reniferek i śliczna klamereczka
no i wisienka na torcie, to właśnie on spowodował że pisnełam z zachwytu, to przez niego zbierałam szczęke z podłogi. Cudowny kubek flaming, którego aż żal używać i tylko podziwiać.

Kochana Justynko dziekuję z całego serduszka za tak cudowną niespodziankę. Normalnie nie mogłam wyjść z szoku przez dłuższą chwilę. Nie wiem czym sobie zasłużyłam na taki piękny prezent.

Zobacz post

Nyx Soft Matte Lip Cream

Na ten produkt "czaiłam" się od dłuższego czasu. Po obejrzeniu tysięcy swatchy, filmików z recenzjami zdecydowałam się na 3 kolory - 10, 17, 20. Kolory o numerach 17 i 20 super. Krycie w porządku, trzeba troszkę się napracować przy kolorze 20, ale efekt końcowy jest super. Pomadki wytrzymują prawie cały dzień, nie straszna była im woda, kawa, lekkie posiłki. Nie czułam wysuszenia ust, dość komfortowe do noszenia na co dzień. Wyjątek stanowi u mnie kolor 17. Niestety nie udało mi się go ładnie nałożyć na usta, zostają "prześwity", przy pierwszym lepszym kontakcie z czymkolwiek ściera się, tak jakby nie zastyga do końca. Nie wiem od czego to zależy, ale u mnie tylko dwa odcienie się sprawdziły i je polecam. Planuję zakup innych odcieni, może będzie tak dobrze jak z pozostałymi dwoma w mojej kolekcji

Zobacz post

NYX Soft Matte Lip Cream, Pomadka do ust w płynie, Kolor Copenhagen

Matowa pomadka Soft Matte Lip Cream z Nyx.
Kolor to Copenhagen. Wygląda on ładnie, ma mocny kolor. Pomadka podobnie jak poprzednia dobrze sprawdza się na krótki czas noszenia, trzeba ją zdecydowanie poprawić po posiłku. Mimo tego chętnie ją noszę. Ma ona lekko kremową konsystencję, łatwo rozciera się ją na ustach. Opakowanie jest plastikowe, mieści się w torebce i wygląda bardzo klasycznie, podoba mi się to.

Zobacz post

kosmetyki

Niedawno wymieniłam się z @paoleandra kilkoma kosmetykami. Zależało mi bardzo na paletce Kobo, której Pao już dawno nie używałam, także teraz jest moja! Byłam już dawno ciekawa jak sprawdzają się cienie z Kobo, nie miałam z nimi nigdy styczności a dużo fajnych opinii o nich słyszałam. Teraz po pierwszym teście myślę, że mnie nie zawiodą. Kolory są jak najbardziej w moim stylu. Można nim tworzyć dziennie i wieczorowe makijaże. Dość przyjemnie się z nimi pracuje, mają mocną pigmentację. Do tego jeszcze 3 pomadki z Nyx, mają one ładne kolory i ładnie wyglądają na ustach, jednak nie są na dłuższe dystanse. Byłam też bardzo ciekawa marki Kat von D i teraz mogę przetestować miniaturkę pomadki. W paczce znalazłam jeszcze pomadkę z Catrice, która została moją ulubioną kremową pomadką, próbki i maskę na oczu do spania z korkami. Korki na pewno przydają mi się a dzięki masce nawet największe słońce nie da rady się przedrzeć. Dziękuję jeszcze raz!

Zobacz post
1