LIQ CR Serum Night 0,3% Retinol SILK - Koncentrat intensywnie korygujący na noc
Serum tak jak jego poprzednik mieści się w 30ml buteleczce z czarnego szkła. Posiada wygodną pipetę, która idealnie dozuje kosmetyk. Tutaj serum przeznaczone jest do stosowania na noc z racji zawartości retinolu. Kosmetyk ma żółtą barwę i troszkę cięższą konsystencję od swojego poprzednika. Co prawda jest ona nadal lekka jednak bardziej oleista. Tak czy siak, serum szybko się wchłania i fajnie stosuje się je pod krem. Na samym początku stosowałam je tylko 2 razy w tygodniu, a potem tak jak zalecał producent zwiększyłam tą ilość do co drugiego dnia. Na samym początku jego stosowania moja cera trochę się zbuntowała. Sądzę, że serum było dla mnie trochę za mocne i po prostu podrażniło mnie. Jednak po jakimś czasie moja buzia przyzwyczaiła się do niego i pozytywne efekty zaczęły być już zauważalne. Kosmetyk ładnie napiął moją cerę, a także skutecznie złagodził wszelkie zmiany trądzikowe. Dodatkowo dał mi zastrzyk porządnego nawilżenia. Buzia stała się gładka i aksamitna w dotyku. Naprawdę jestem z niego zadowolona, ponieważ mało który kosmetyk potrafi zrobić takie cuda na buzi!
Jest to mój drugi kosmetyk marki LIQ, ale produktów z retinolem testowałam już kilka. To serum zaskoczyło mnie na plus. Stosuję go co drugą noc i oczywiście obowiązkowe filtry w dzień.
Kosmetyk opakowany jest w ciemną buteleczkę z pipetą, co ułatwia aplikację. Konsystencja jest dość
gęsta, co mnie cieszy bo nie ucieka z buzi. Nie jest klejąca i szybko się wchłania. Serum nie ma zapachu.
Co do działania to dla mnie same plusy, bardzo ładnie wygładza i koi zaczerwienienia, uelastycznia. Rano twarz wygląda super, skóra jest napięta i rozjaśniona. Produkt jest bardzo wydajny, więc cena jest do przyjęcia. Polecam
Probka serum Liq CC, którą znalazłam w swoim ostatnim Shiny Boxie.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce. Do tego przetestowania miałam dwie wersje serum, jedna na noc a drugą na dzień.
Z tego co przeczytałam, serum wskazane jest dla osób posiadających cerę suchą, Skórę dojrzałą i młodą.
Korzyści jakie obiecuje nam producent :
ochrona antyoksydacyjna
pobudzenie syntezy kolagenu
program przeciwzmarszczkowy
program redukujący przebarwienia
program „komfort i blask”
Probka wystarczyła mi na 3 skromne użycia i nie jestem w stanie szczerze pwoiedziec, czy zauważyłam jakieś zmiany, po prostu zbyt krótki czas testowania.
Serum miało przyjemną konsystencję, niezbyt oleistą i szybko się wchłaniało.
Jedna z próbek, którą znalazłam w ostatnim Shiny Boxie. Nigdy nie miałam okazji przetestować nic z tej marki, nawet nie wiedziałam o jej istatnieniu, ale zapewnienia producenta brzmią dość zachęcająco, więc próbkę zużyłam. Według tego co udało mi się przeczytać, Serum LIQ CR koryguje niedoskonałości i pomaga zredukować bruzdy, zmarszczki oraz plamy starcze.
Serum ma oleistą formę, bardziej jak suchy olejek, ale szybko się wchłania i nie czuć na twarzy lepkości czy tłustego filtra. Bardzo dobrze się rozprowadza, nie brudzi. Wydaje mi się, że lekko wysusza. Serum stosowałam na noc, dokładnie co drugą noc i ta mała probka wystarczyła mi na 3 dość oszczędne użycia. Oprócz wyżej wspomnianego przesuszenia, nie zauważyłam żadnych zmian, ale nie spodziewałam się ich po tak małej próbce.
Pozostałe posty z tym produktem
