1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.11.2018 przez Janettt

kosmetyki maseczki efektima

Efektima, Peeling + maska + krem myjący do twarzy 3 w 1

Produkt użyłam jako maska. Po użyciu skóra była gładka, nawilżona i wyraźnie oczyszczona. Jednak mam wrażliwą skórę i trochę mnie podrażnił. Przez kilka godzin po użyciu twarz miałam zaczerwienioną. Chociaż myślę, że jeszcze raz spróbuję użyć tego produktu.

Zobacz post

kosmetyki probki efektima

#11 EFEKTIMA Mineral - Spa, Peeling + maska + krem myjący do twarzy 3 w 1 z urodzinowego Shiny Box

Maski użyłam wczoraj - można użyć jej jako peeling lub maskę. Ja wybrałam opcję drugą i przed zostawieniem jako maska i tak trzeba potrzeć skórę by zrobić peeling.
Zapach ma strasznie zniechęcający - początkowo myślałam, że to z powodu terminatora, który był do grudnia 2017 (miesiąc niecały to nie długo, a saszetka była szczelnie zamknięta), ale czytałam opinie innych dziewczyn i nie tylko ja uznałam ten zapach za nieprzyjemny. Choć może jestem niezwyczajna do takich zapachów i stąd ta reakcja.
Konsystencja jest taka lekko glinkowa, w produkcie są drobinki peelingujące i niestety stwierdzam, że muszą być bardzo ostre, a dlaczego to zaraz napiszę. Kolor ma taki blado brązowy? Same zobaczcie na zdjęciu, niestety z lampą - na żywo jest troszkę ciemniejszy.
Podczas peelingu moja skóra dosłownie płakała - drobinki alg są na tle ostre że miałam podrażnioną i zaczerwienioną buzię okropnie. Niestety jako maskę trzymałam nie 5min jak na opakowaniu zalecano, nie wiem czy nawet minutę ją trzymałam. Skóra okropnie mnie piekła i stwierdziłam, że zdejmę już bo naprawdę szczypało niemiłosiernie. Zmywając gąbką (delikatną stroną, bo niestety rękawice do tego zostawiłam u mamy) jak i wycierając buzię ręcznikiem - odczuwałam ból po tym peelingu. Parę już takich peelingów miałam i masek, po których czułam lekkie szczypanie, ale takiego efektu po nie miałam po żadnej. Co prawda skóra jest miękka i delikatna po zabiegu, ale żeby uzyskać taki efekt cierpieniem nie ma co się poświęcać.

Także dla mnie to totalny niewypał i na pewno nigdy nie sięgnę po ten produkt. Wciąż czuję, że skórę mam wrażliwą i czuję jakby mnie lekko paliła. Ale po masce nałożyłam resztę próbki kremu, który wczoraj pokazałam (NOREL DR WILSH) i myślę, że trochę uratowałam skórę.
NIE POLECAM.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post
1