2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska z łatwością i skutecznością odżywia i nawilża dzięki mieszaninie ekstraktu z miodu, kolagenu i witaminy E. Bogate działanie miodu i innych składników zmiękcza i odżywia pozostawiając skórę miękka, błyszcząca, odświeżona i nawilżoną.

Produkt dodany w dniu 28.10.2018 przez carlax

kosmetyki maseczki essence

Gdy mój T ogląda mecz jak zaliczyłam wannę i maseczkę - sumiennie staram się wykorzystywać moje zapasy. Dziś postanowiłam sięgnąć po drugą okrągłą maseczkę jaką miałam. Maska w płachcie PUREDEM Honey Essence Mask to prezent urodzinowy od kochanej @candysmile . . Jest to kolagenowa maseczka odżywczo-nawilżająca z miodem. Miałam już borówkową i byłam z niej bardzo zadowolona, dziś moja zadowolenie nie było gorsze . Maseczka bardzo ładnie miodowo pachnie, nie jest zbyt mocno nasączona esencją i co najważniejsze nie jest ogromna lecz fajnie dopasowuje się do buzi. Płachta jest bardzo delikatna i musimy uważać przy wyciąganiu jej z saszetki. Jaki efekt? początkowo moja skóra była czerwona ale po kilku minutach buzia stała się promienna, bardzo ładnie nawilżona i gładka. Na prawdę super wpływa na skórę, ja jestem z niej zadowolona. Serdecznie ją Wam polecam , a Tobie Sandra dziękuję za ten świetny kosmetyk .

Zobacz post

kosmetyki maseczki essence

Purederm, Honey Essence Mask - Maska w płacie. Maseczkę dostałam od @CichooBadz . Maseczka zawiera dodatek wit E i kolagenu . Zadaniem maski jest odżywienie i nawilżenie. Maska dobrze robi na skórę, nawilża i mam wrażenie, że koi - moja skóra po zdjęciu maski była mniej zaczerwieniona. Moja skóra chyba bardzo potrzebowała nawilżenia i pierwszy raz się z tym spotkałam, ponieważ gdy zdejmowałam maskę nie było już na niej płynu... zwykle jeszcze coś zostawało na płacie.. Maska była dobrze nawilżona.. wyjątkowo maska nie spadała mi z twarzy, jestem zadowolona.. Myślę, że kupię ponownie : ).

Zobacz post

Miodowa maska do twarzy w płacie Purederm

Ostatnio wiedziałam, że będę miała dużo rzeczy do załatwienia przez cały dzień dlatego postanowiłam poświęcić troszkę czasu sobie już z samego rana, a nie wieczorem jak to mam w zwyczaju. Wykonałam dokładny peeling oraz sięgnęłam po odżywczą maskę w płacie od Purederm. Jest to maska która zawiera ekstrakt z miodu który dogłębnie nawilża oraz odżywia naszą skórę twarzy. Maska dzięki zawartości miodu ma również działanie antyseptyczne co jest jej dodatkowym plusem.
Jeżeli chodzi o samą maseczkę to płachta która nasączona jest esencją jest troszkę sztywna i mało trwała, bo przy wyjmowaniu jej z opakowania przerwała mi się na brodzie mimo, że robiłam to bardzo delikatnie. Po nałożeniu na twarz maska miejscami zaczyna odstawać i bardzo szybko wysycha. Myślę, że całą wine ponosi tutaj materiał z jakiego jest wykonana ta płachta. ;/
Samo działanie maseczki oceniam jednak bardzo pozytywnie. Maska super nawilżyła moją twarz dzięki czemu była bardziej gładka i miękka. Dodatkowym plusem jest dla mnie zapach tej maseczki, pachniała bardzo przyjemnie, słodko lekko jakby miodowo, zapach troszkę mi przypomina takie kruche ciasteczka z dodatkiem miodu które zawsze były u mojej babci.

Zobacz post

kosmetyki denko kwiecień 2018

Tak prezentuje się moje denko na miesiąc kwiecień.
Jest to kolejne całkiem spore denko w moim wykonaniu i nie wiedziałam nawet, że zużywam tak dużą ilość kosmetyków w takim tempie. Z jednej strony źle, bo wychodzi na to, że nie jestem zbyt oszczędna. A z drugiej dobrze, bo zwalnia mi się miejsce w domu. W poprzednim miesiącu zdenkowani zostali:

Żel pod prysznic Almond od The Body Shop. Bardzo fajnie pieniący się I myjący żel o świetnym słodkim zapachu.
Żel micelarny do mycia twarzy Tołpa dla skóry wrażliwej i z rozszerzonymi naczynkami. Delikanie myjący żel, który oczyszcza buzię a nawet pomoże zmyć makijaż.
Mgiełka do ciała PlayBoy Play it Lovely. Mój ulubiony kiedyś zapach. Teraz mam go już lekko dosyć, co nie zmienia faktu, że dalej ładnie pachnie. Po prostu czas na zmianę.
Balsam do ciała Organic Shop. Nadaje włosom objętości i ładnie je wygładza co sprawia, że łatwo się je rozczesuje.
Suchy szampon Batiste. Ten produkt zrobił mi małą niespodziankę, bo chciałam go użyć, a on mi się skończył. :p Z wielką chęcią będę wracać do tych suchych szamponów. Jak na razie najlepsze jakie używałam.
Oliwka dla dzieci Bambiono. Kosmetyk z którym nigdy się nie rozstaję. Jest najlepszy do łagodzenia podrażnień, nawilżania skóry i do opalania a nawet peelingów.
Olejek do włosów Eleo z Oriflame. Olejek, który nadaje włosa przepiękny złoty połysk i sprawia, że wyglądają na bardzo zdrowe i zadbane.
Krem pod oczy Oriflame Milk&Honey. Lekki nawilżacz, raczej dla skóry normalnej, bezproblemowej i bez zmarszczek. Dla mnie zbyt mało robi.
Szampon YOU-niverse o zapachu Mango i orchidea. Przepiękny zapach, w którym się zakochałam. Bardzo fajny szampon, który jest wydajny, cudnie pachnie, dokładnie myje i nadaje włosom lekkości.
Maszynki Hydro SIlk z 5 ostrzami od Wilkinson. Co tu dużo mówić, są to moje ulubione maszynki i bardzo często znajdują się w mojej łazience. Niezawodne!
Plastry Sensual Joanna do depilacji twarzy. Trochę jestem zawiedziona, bo włoski odrastają po nich w bardzo szybkim tempie już po tygodniu wyglądają tak samo jak przed wyrywaniem…
Pilniczek 180/200, który mam z Hebe stracił już swoją żywotność i złamał się. Na szczęście mam jeszcze kilka w zapasie.
Facelle chusteczki do higieny intymnej. Kupuję je co miesiąc mam je zawsze albo w łazience albo w torebce. Są bardzo łagodne, odświeżają i nawilżają miejsca intymne.
Peeling kawowy Love your Body. Nie polubiłam się z tym peelingiem za bardzo. Ciężko mi się go rozprowadzało, robiły się z niego grudki i był bardzo mokry. Pachniał jak kawa z cukrem.
Próbki kosmetyków (tonik i emulsja) I Want. Tonik bardzo łagodny, ale było go bardzo mało, więc nie umiem go za bardzo opisać. Emulsję strasznie ciężko było wydostać z opakowania. Wkładałam do niego patyczek kosmetyczny i w ten sposób nakładałam na twarz. Skóra mocno się po niej kleiła, ale później była bardzo mięciutka.
Cafe mimi dwuetapowa pielęgnacja do twarzy czyli maska i serum. Jestem pod wrażeniem tego kosmetyku. Jest naprawdę świetny i z pewnością zaopatrzę się w większą ilość przy następnych internetowych zakupach.
Maska w płachcie Purederm Honey Essence Mask. Bardzo fajna maska jak każda od Purederm! Nawilżenie i miękkość skóry gwarantowana.
Płatki pod oczy Efektimana bazie ekstraktu z czerwonego wina. Pomogły wypocząć mojej zmęczonej skórze pod oczami co sprawiło, że od razu wyglądałam promienniej.
Nawilająco-łagodząca maseczka Tołpa. Bardzo fajnie nawilżyła i pomogła odpocząć mojej skórze. Z chęcią kupię ponownie.
Egg Pore plaster oczyszczający na nos TonyMoly. Sprawnie oczyścił mój nosek i wygładził go oraz nabłyszczył.
AA Peeling Enzymatyczny. Skóra po nim była naprawdę gładka i delikatna w dotyku, jednak zostanę przy klasycznych peelingach z drobinkami.
Próbka Vichy Mineral 89 Booster. Byt mała próbka, żeby cokolwiek o nim powiedzieć… Na szczęście mam jeszcze jedną.
Ziaja orzeźwiający peeling do mycia twarzy. Lekki peeling o cytrusowym zapachu. Jest go całkiem dużo, bo zużyłam go chłopakiem na pół.
Maska oczyszczająca Ziaja z szarą glinką, tą maseczkę użył mój chłopak i był zadowolony z działania. Jego wysypana twarz wygląda już trochę lepiej.
Maska upiekszająco oczyszczająca Tołpa. Bardzo fajna maseczka, która oczyszcza i rozjaśnia naszą skórę nawilżając ją przy tym.

Zobacz post

purederm maska w płacie miód

Maska w płachcie Purederm Honey Essence Mask, którą zakupiłam niedawno w Hebe. Stosowałam już parę masek Purederm i każda mi się podobała, tym razem również się nie zawiodłam. Maska koi i nawilża naszą skórę. W składzie ma dodatek kolagenu, witaminy E oraz esencji z miodu. Płachta jak zwykle była gruba, solidnie wykonana i mocno nasączona o miłym delikatnym zapachu. Do tego bardzo dobrze wycięta i z ‘’klapkami’’ na oczy. Maskę bardzo przyjemnie się nosiło, skóra wtedy mogła sobie wypocząć, uspokoić się i wyciszyć. Płachta po zdjęciu z twarzy dalej jest nawilżona, więc śmiało można wetrzeć resztę esencji z niej w ręce, nogi i inne części ciała. Skóra jest po niej nawilżona, gładka i promienna.

Zobacz post
1