Rimmel

Dzisiaj przychodzę z recenzję paletki cieni Rimmel Magnif`Eyes, która jest idealna do stworzenia idealnego makijażu oka. Kiedyś bardzo często używałam cieni jednak praktycznie codziennie jestem w pracy i nie chce mi się nosić ciężkich, pełnych makijaży. Na dzień dzisiejszy w mojej toaletce można znaleźć tylko moje dwie paletki marki Dr.Hauschka i pojedyncze cienie z Annabelle Minerals. Moim nowym odkrycie jest właśnie paletka Rimmel, która ląduje do mojej skromnej kolekcji.
Z tą paletką bardzo się polubiłam. Ma ona w sobie wszystkie kolory, które mi odpowiadają i które lubię nosić na oku. Idealnie można je wszystkie razem łączyć. Cienie są aksamitne, dobrze się nimi pracuje. Mają mocny pigment. Bardzo dobrze nakłada się je na mokro, ale jeżeli nakładacie je na sucho to nie ma problemu z osypywaniem się cieni. Paletka pozwala na użycie ich do makijażu dziennego jak i wieczorowego. Używam każdego cienia z paletki. Jednak w drogerii są produkty warte uwagi.
W skład paletki wchodzi 12 cieni. Ma ona opakowanie plastikowe, paletka jest naprawdę świetna i myślę, że zasłużyłaby na trochę lepsze opakowanie. Niby plastik jest mocny, ale jak na pewno wiecie lubi się rysować i trzeba uważać żeby nie pękło. Dodatkowo w zestawie znajdziecie pędzelek. Daje 9 na 10, ma małego minusa za opakowanie.

Zobacz post

Rimmel Magnif`Eyes Spice Edition. Czy ta paleta wam czegoś nie przypomina? Tak, to idealna kopia Naked Heat, nie tylko jeśli chodzi o kolory, ale zaryzykowałabym stwierdzenie, że w kwestii jakości również się nie różnią. Cienie są trwałe i mocno napigmentowane a praca z nimi to czysta przyjemność. Ładnie się ze sobą łączą i rozcierają. Rimmel wykonał kawał dobrej roboty, ponieważ między poprzednimi paletami a tą jest naprawdę zauważalna różnica w jakości. Cudo!

Zobacz post