2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.10.2018 przez Alicja98

Paczuszka urodzinowa @kruszynka0 wrzesień 2020.

Dziewiąta paczuszka przywędrowała do mnie od @kruszynka0. Jest to najbardziej różowa i jednorożcowa paczka jaką otrzymałam kiedykolwiek. Dodatkowo każdy przedmiot zapakowany był w biało-różowy papier lub różową bibułkę. Rozpakowując tą paczkę czułam się jak dziecko otwierające coraz to nowe cukiereczki. Co znalazłam w środku?:
* Makeup Revolution, Kitulec, Zestaw palet cieni do powiek #BlendKitulca, kolejne cudeńka tej marki, które dołączają do mojej kolekcji, już od dłuższego czasu myślałam o tych cudeńkach, jak wiecie mam obsesję na punkcie palet cieni, więc bardzo cieszy mnie fakt, że znalazły się one w mojej paczuszce,
* BodyBoom, Peeling z Pestek Jagód - Zawodowa Jagoda, uwielbiam różowe cudeńka tej marki i marki Faceboom, jeszcze nie trafiłam na bubla, więc jestem prawie pewna, że zużywanie tego cudeńka będzie czystą przyjemnością,
* Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Perełki do kąpieli, Jednorożec, na dniach wybierałam się po te produkty do Rossmanna, więc moja radość nie zna granic, bo bardzo lubię produkty tej marki i bardzo cieszy mnie fakt, że marka z większym asortymentem wraca do Rossmanna,
* Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Musująca tabletka do kąpieli, Jednorożec, no same popatrzcie, czy to opakowanie nie jest urocze?,
* Żel do rąk antybakteryjny z jednorożcem, cudo, które od razu trafia do torebki,
* urocza, puchata gumka do włosów z rogiem jednorożca i uszkami,
* Bielenda, Botanic Spa Rituals, Żel do pielęgnacji ciała, Aloes + opuncja figowa, bardzo lubię działanie aloesu na moją skórę, a dodatkowo jestem fanką marki Bielenda, więc idealny kosmetyk dla mnie,
*Ewa Schmitt, Your SPA, gąbka konjac w ślicznym różowym kolorze, ostatnią swoją gąbeczkę tego typu miałam chyba z 2 latat temu, więc fajnie będzie wrócić do niej przy pielęgnacji cery,
* Wet n Wild, Photo Focus Setting Spray, utrwalacz makijażu w spray'u, właśnie kończy się moja mgiełka utrwalająca z Golden Rose, więc cieszy mnie fakt, że będę mogła wypróbować coś nowego,
*Wet n Wild, Baza pod cienie, Eyeshadow Primer, PhotoFocus, do takiej ilości cieni to dobra baza to podstawa, więc tego typu produktom zawsze mówię tak,
*miniaturka Nature Queen, olej Makadamia, nie znam marki, więc z chęcią zużyję miniaturkę, zanim postanowię, czy chciałabym nabyć pełnowymiarowe opakowanie,
* Makeup Revolution, I Heart Makeup, Rozświetlacz do twarzy, Wypiekany, Star Struck, rozświetlacz w kształcie gwiazdki w pięknym odcieniu, z przyjemnością będę go używać,
*Bourjois, Brow Beauty Touch Illuminating Pencil, Kredka rozświetlająca do brwi, Idealnie sprawdzi się również na linię wodną, a kredki nude i jasne odcienie to najszybciej zużywane przeze mnie kredki do makijażu,
* beBIO, Żel pod prysznic, Naturalny, Spirulina i chlorella - algi, coś czuję, że ten żel przypadnie mi do gustu patrząc na jego skład,
* Sukin, Signature, Foaming Facial Cleanser, Żel do mycia twarzy, Oczyszczający, też zupełna nowość dla mnie z fajnym, naturalnym składem, ostatnio zużywam dość dużo żeli, pianek do mycia twarzy, więc cieszy mnie obecność tego kosmetyku,
* drewniany grzebień Sattva Neem Wood Comb o fajnym rozstawie ząbków,
* maseczki w różowych opakowaniach, które skradły moje serducho: Marion, Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Jednorożec, Nawilżająca, Kamień Księżycowy i perła; Coscodi, Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask; Dr. Mola, Maska do twarzy w płacie, Among The Stars, Uelastyczniająco-Wygładzająca; Bielenda, Hydro Booster, Jelly mask, Żelowa maseczka ultra nawilżająca, Każdy rodzaj cery, również wrażliwa; Bielenda, Black Tea Power, Maseczka do twarzy, Moist-Boost, Nawilżająca, Z delikatnym peelingiem luffa,
* ziolove, miaszanka ziół uroda, nie miałam styczności z tą marką, więc fajnie będzie potestować,
* Purella Superfood, Guarana Bio, energia + koncentracja, redukcja stresu, idealny wybór do mojego trybu życia,
* herbatka w ślicznym mini słoiczku kwitnąca wiśnia z dokładną instrukcją parzenia i składem, oj będzie pysznie,
*cukierki Skittles w kolorach tęczy, czy idealny wybór do wszechobecnych jednorożców,
*cukierki zamknięte w ślicznym słoiczku urodzinowym,
* prześliczna, ruchowa kartka urodzinowa z cudownymi życzeniami,
* próbki: Mokosh liposomowe serum pod oczy, Bielenda masło do ciała Coconut oil, Bielenda Vegan Muesli balsam do ciała, sesderma Azelac Ru Serum liposomado.

Kochana przeszłaś samą siebie z tą paką i zaimponowałaś mi zapakowaniem wszystkiego w tak uroczy sposób. Otwieranie tej paczuchy to byłą czysta przyjemność. Jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję za tak wspaniały prezent, który dotarł do mnie idealnie w dniu urodzin.

Zobacz post

Estee Lauder Double Wear & Wet'n'Wild Photofocus Face Primer

Oto moje odkrycia kosmetyczne ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o produkty do makijażu. Długo się zastanawiałam nad kupnem podkładu, jest to mój pierwszy produkt wysokopółkowy tego typu. Jednak nie żałuję, to była bardzo dobra decyzja, bo podkład spełnia wszystkie moje wymagania! Estee Lauder Double Wear kupiłam w cenie około 150 zł w Douglas, na promocji. Jest to produkt mocno kryjący, długotrwały. Kupiłam go z myślą, o noszeniu na codzień i cóż, jak najbardziej mi się sprawdza w tej roli. Mam cerę suchą, ale mam dobrą, nawilżającą pielegnację, dzięki czemu podkład nie daje mi uczucia ściągnięcia czy przesuszenia skórzy twarzy. Produkt idealnie współgra z moim drugim odkryciem - matującą bazą pod makijaż Wet'n'Wild Photofocus Matte Mat Face Primer. Używaj jej od około trzech tygodni, zapłaciłam za nią bodajże 15 zł w Drogerii Natura. Baza bardzo ładnie wygładza skóre (silikony?), sprawia, że podkład rozprowadza się na niej jeszcze bardziej równomiernie i przedłuża trwałość całego makijażu. Jak na tą cenę to bardzo dobry produkt, porównywalny z NYX Pore Filler (ta więcej kosztuje ). A co wy myślicie na temat tych produktów? Czy również uważacie, że baza jest niezbędna w makijażu?

Zobacz post

Wet n Wild Baza pod cienie, Eyeshadow Primer, PhotoFocus

Jakiś czas temu dostałam paczkę z kosmetykami marki Wet n Wild do przetestowania. W środku znalazłam między innymi bazę pod cienie do powiek. Umieszczona jest ona w tubce, która dodatkowo włożona jest w kartonik. Ma ona gęsta, kremową konsystencje, wystarczy niewielka ilość na powieke. Baza bardzo dobrze podbija pigmentacje cieni, dobrze się na niej łączą i blendują. Produkt sprawia, że cienie na powiece ładnie prezentują się przez wiele godzin, nic się nie rokuje, nie ściera. Zaznaczam jednak, że nie mam problemu z tłustymi powiekami, więc nie wiem jak na takich się sprawdzi.

Zobacz post
1