1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 20.10.2018 przez mymercury

Joanna Naturia farba

Moja ulubiona farba do włosów Naturia Joanna. Mój kolor to gołębi Popiel. Zawsze farbuję nim odrosty, bo jest to farba lekko rozjaśniająca. Kolor jaki osiągam na moich włosach naturalnych to lekko chłodny, ciemny blond- czyli w punkt. Natomiast na włosach rozjaśnionych jest to szarość. Kolor się dość szybko wypłukuje i włosy robią się z każdym myciem bardziej żółte. Wtedy ochładzam je szamponami fioletowymi albo płukankami. Farba lekko tylko pachnie amoniakiem, ale zapach jest do przeżycia. Za wadę uważam brak odżywki w pudełku. Za to w pudełku znajdziemy jednorazowe, foliowe rękawiczki, 9% utleniacz w kremie, metalową tubkę z kolorem i instrukcję obsługi.

Zobacz post

kosmetyki farby henny fa

Farba do włosów Joanna Gołębi popiel. Od dłuższego czasu chodzą a mną szare włosy i pomyślałam że ta farba mi w tym pomoże, a i owszem pomogła ale nie zupełnie bo mam jeszcze zbyt ciemne włosy żeby ta szarość dobrze je pokryła. Z tą farbą tez troche zachodu miałam bo w żadnej drogerii stacjonarnej już jej nie ma. Nie wiem czemu, ale tego koloru nie zamawiają. Więc musiałam zamówić z internetu co jest troche uciążliwe na dłuższą mete

Zobacz post

Joanna Naturia, Farba do włosów, Trwała, nr 214 Gołębi popiel

Gołębi popiel, czyli odcień farby z Joanny o numerze 214 to kolejny kolor, który używa moją teściowa. Często łączy to z kolorem 215 - zimny blond. Powstaje wtedy naprawdę fajny efekt. Farbę tę przetestowała już kilka razy i mówi, że jest jedną z najlepszych jakie do tej pory używała. Farbę charakteryzuje dobra jakość i niska cena. Kosztuje około 7zł. Co najciekawsze jest to odcień, którego najczęściej brakuje w sklepach. Czasami trzeba odwiedzić kilka drogerii zanim się go znajdzie.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow

Czas dodać kilka zaległych chmurek, zdjęcia robiłam z miesiąc temu, ale nie miałam ciągle czasu ich dodać. To zakupy, które poczyniłam, kiedy farbowałam włosy mojego chłopaka. Naturalnie jest takim "rudym blondynem", zamarzył sobie szarych włosów. Już wcześniej robiłam podejścia do rozjaśniania, ale włosy były w odcieniu zbyt rudym, żeby chwycił srebrny. Do tego kupiłam rozjaśniacz z Joanny i zrobiłam mu rozjaśnienie głównie górnych partii włosów, po czym nałożyłam na nie Gołębi Popiel z Joanny. Mieszanka ma kolor fioletowy, trochę strach było mi to nakładać na włosy. Po zmyciu było zabawnie, włosy przy skroniach były bielutkie, dalej miał dość chłodny blond, a końce zrobiły się stalowo-niebieskie. Ten zimny odcień wypłukał się jednak po chyba 2 myciach i teraz ma on jednolity blond, bardzo mi się podoba Do tego kupiłam mały zmywacz do paznokci i drożdżową maskę Babci Agafii - uwielbiam jej ciasteczkowy zapach, częściej ją wącham, niż używam, bo czeka na swoją kolej, ale to już moje drugie opakowanie i pierwsze zrobiło na mnie miłe wrażenie. Włoski były lśniące i odbite od nasady, dodam, że wcierałam ją w skalp a na resztę włosów daję inną odżywkę.

Zobacz post
1