3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.04.2018 przez cynamonek

denko - listopad

Moje nie za duże denko z listopada. A znalazło się w nim:
Kallos Blueberry, rewitalizująca maska do włosów z ekstraktem jagód i olejem awokado. Początkowo spisywała się świetnie, ale z czasem byłam z niej coraz mniej zadowolona.
Yves Rocher, głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy. Wracam do niego co jakiś czas i bardzo fajnie mi się go używa.
Oriflame Loved Up feel good, woda toaletowa. Długo czekała ona na swoją kolej i powiem szczerze, że jak dla mnie jest warta uwagi. A jej flakonik jest po prostu boski!
Avon Naturals Skin Care, nawilżająca maseczka do twarzy aloes i bawełna. Ta maseczka sprawdziła się u mnie i z chęcią jeszcze kiedyś do niej wrócę.
Podpaski always na noc, których plusem jest długość i chłonność.
Perfecta, peeling drobnoziarnisty, który pierwszy raz dostałam w jednej z paczuszek urodzinowych. Bardzo się z nim polubiłam i lubię do niego czasami wracać.
Oriflame tusz do rzęs Oncolour Big Lash. Bardzo wydajny i jeden z lepszych jakie miałam, a do tego cena zachęcająca.

Zobacz post

kosmetyki zele pianki do oczyszczania twarzy yves rocher

Yves Rocher, głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy. Dostałam go w sklepie już jakiś czas temu ale dopiero niedawno zaczęłam go używać. Żel stosuję codziennie i jestem zadowolona jego działaniem. Ma dobrą konsystencję i mikrocząsteczki, dzięki którym delikatnie peelinguje skórę twarzy oczyszczając ją. Do tego ma delikatny i przyjemny zapach, a skóra po nim jest oczyszczona, odświeżona i gładsza.
Żel znajduje się w poręcznej tubce, z której łatwo się go wydobywa. Jest bardzo wydajny, co jest również na jego plus. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam go przetestować i teraz na pewno kupię go nie raz.

Zobacz post

-

Kolejny świetny kosmetyk z wymiany kosmetycznej czyli żel do mycia twarzy pure calmille. Żel jest zamknięty w wąskiej wysokiej butelce, która jest przezroczysta a sam żel ma jasno zielony kolor. Jego zapach jest delikatny ale wyczuwalny, mnie się podoba gdyż jest to zapach rumianku. Sam kosmetyk jest właśnie wzbogacony o wyciąg z tego kwiatu co zachęciło mnie jeszcze bardziej do wypróbowania go. Co do działania jest naprawdę bardzo fajne, żel dobrze oczyszcza buzię i pozostawia ją gładziutką. A co najważniejsze nie podrażnia jej ani nie uczula więc jestem z niego naprawdę zadowolona.

Zobacz post

-

Głęboko oczyszczający żel do twarzy pochodzący z serii Pure System przeznaczonej dla problematycznej skóry marki Yves Rocher. Seria Pure System kiedyś mocno mnie urzekła, a teraz kojarzy się z rozczarowaniem. Niestety, już w kolejnym kosmetyku YR zmieniło formułę, która jest znacznie gorsza i co najważniejsze, mniej skuteczna niż poprzednia. Kosmetyk różni się od pierwowzoru chyba wszystkim. Wcześniejsza wersja miała biały kolor, tu jest pomarańcza, zapach starej wersji był świeży i intensywny, tu jest delikatny, nieco słodki i jedynie nieco pobudzający. Nowa formuła delikatnie oczyszcza buzię, zawarte w niej roślinne drobinki są zbyt małe i zatopione w zbyt gęstym żelu, by móc dobrze oczyścić cerę. Wcześniejsza wersja miała zupełnie inną konsystencję, wielkość ziarenek i działanie. Żel znajduje się w poręcznej tubce, która pozwala zużyć kosmetyk do samego końca. Jego regularna cena to około 30 zł, ale jak zawsze można go złapać z ulotką za nawet 50 % niższą cenę. Jego głównym zadaniem jest oczyszczenie z zanieczyszczeń, zmniejszenie wydzielania sebum oraz zmniejszenie widoczności porów. Wcześniejsza wersja naprawdę poprawiła kondycję mojej skóry. Już po pierwszym użyciu poczułam przyjemne wygładzenie oraz rozjaśnienie skóry. Regularne stosowanie znacząco zmniejszyło widoczność porów, a do tego moja buzia odzyskała równowagę - mniej przebarwień, równomierny, promienny koloryt. Nowa wersja delikatnie myje buzię i tyle. Jestem strasznie rozczarowana tą zmianą. Zmiana opakowania w salonie YR sprawiła, że zapaliła mi się czerwona lampka. Zapytałam więc Panią, czy wraz ze zmianą designu opakowania, została zmieniona też formuła, na co zaprzeczyła. Jestem więc podwójnie zawiedziona - nie tylko świetny kosmetyk stał się bublem, to jeszcze wprowadzono mnie w błąd. Gdybym widziała, że zmieniono formułę, nie skusiłabym się nauczona kilkoma przykładami, gdzie YR już kilka razy zaserwowało mi spore rozczarowanie po zmienieniu formuły.

Zobacz post
1