Perfecta

Kasia789

Antybakteryjna maseczka na twarz. Głęboko oczyszczająca posiada w składzie wyciąg z gruszki, krzemu oraz glinki termalnej. Ma za za zadanie usuwać zanieczyszczenia oraz nadmiar tłuszczu. Maseczka ma ładny gruszkowy kolor czyli taki żółty. Pachnie przepięknie gruszką przypomina mi ten zapach od razu na myśl lato. Kolejna maseczka poszła w użycie która wystarcza na spokojnie na dwa razy. Dziękuję @Stasiaki29 za to maskę musisz mi koniecznie powiedzieć gdzie je kupujesz.

Reina

Antybakteryjna maseczka do twarzy Perfecta, Beauty Mask oczyszczająca do cery trądzikowej z wyciągiem z gruszki i glinki termalnej. Maseczka jest w postaci średni gęstego, dość lepkiego i tłustego kremu. Pachnie dość przyjemnie, trochę to przypomina zapach gruszkowy. Bardzo ciężko się zmywa ta maseczkę. Najlepiej nadmiar ścierać ręcznikiem papierowym, a dopiero zmyć ciepła wodą i to najlepiej z żelem. Jak nie zmyłam żelem to potem krem nałożony na skórę mi się rolował. Skóra po maseczce była nawilżona i mięciutka.

Reina

Maseczki do twarzy Perfecta. Są to: maseczki Beauty Mask oczyszczająca i wygładzająca, peeling drobnoziarnisty mineralny, glinkowa maseczka zwężająca pory, peeling gruboziarnisty mineralny i trzy profesjonalne zabiegi oczyszczające. Te dwustopniowe „zabiegi” to w zasadzie peeling + maska. Jest to bardzo fajne, bo można sobie taką saszetkę zabrać na wyjazd i ma się w ten sposób dwa produkty, które dobrze się uzupełniają. Mnie się one naprawdę dobrze sprawdzały i zauważyłam, że dużo lepiej wygląda moją skóra na następny dzień. Natomiast te maski: oczyszczająca i wygładzająca nie zrobiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Ani nie dawały jakiegoś bardzo widocznego/ wyczuwalnego efektu, a i nie przepadam za zmywaniem takich kremowych masek. Gruboziarnisty jest do cery normalna, mieszana i tłusta, a drobnoziarnisty jest do cery normalnej. Całkiem fajne są te peelingi Oczyszczanie, zarówno ten drobnoziarnisty jak i gruboziarnisty. Ja zwykle przed maseczką staram sobie zrobić peeling, bo wtedy efekt jest lepszy.

Reina

Mój wielki zbór maseczek w saszetkach na 1-2 użycia. Niektóre zużyłam już jakiś czas temu, ale parę czeka jeszcze na wypróbowanie. Najbardziej z tych maseczek zrobiła na mnie wrażenie maseczka Rival de Loop o zapachu wanilii i truskawki. Nie tylko ładnie i słodko pachnie, ale odczuwalnie nawilża i sprawia, że skóra staje się po niej przyjemna w dotyku. Nie przepadałam tylko za zmywaniem jej. Jest saszetka podzielona jest na dwie części, a więc za niecałe 2 zł miałam maseczkę na dwa razy. Bardzo lubię też maski do włosów w takich saszetkach Biovax. Bez problemu rozczesywałam po nich włosy, nie puszyły się i były bardzo przyjemne w dotyku, a nawet wyglądały na zdrowsze. Musiałam tylko pozostawić maskę na jakieś 10-15 minut na włosach. Użyłam też paru innych z tych maseczek i w sumie to żadna nie zrobiła na mnie pozytywnego ważnienia. Jeszcze muszę przetestować ta maseczki z Perfecta z dwoma etapami i mam nadzieje, że będą spoko, bo fajnie się zapowiadają.

Alicja98

Kiedy w sklepie kosmetycznym zobaczyłam Antybakteryjną maseczkę do twarzy z Perfecty przypomniało mi się, że miałam ją dawno temu tyle że w innej szacie graficznej i tubce. Była to jedna z moich pierwszych maseczek, która dobrze się u mnie sprawdzała i dlatego ją zapamiętałam. Kupiłam więc tą saszetkę i o niej zapomniałam, dzisiaj jednak postanowiłam ją wypróbować. Zapach cudowny, coś idealnego dla fanek gruszek ! Konsystencja kremowa, trochę jakby żelowa, łatwo się rozprowadza. Należy ją trzymać 10-15 minut, ja zdecydowałam się na tą pierwszą opcje czyli 10 minut. Maseczka ciężko się zmywa, wszystko się marze. To co zobaczyłam po zmyciu mnie przeraziło.. skóra wysuszona na wiór ! NIE POLECAM ! Ja aktualnie ratuje się emulsją regenerującą z Kueshi, mam nadzieję że pomoże

Reina

Maseczki do twarzy Perfecta, Beauty Mask oczyszczająca i wygładzająca. Obie te maski są kremowe, łatwo się je rozprowadza. Nie zrobiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Ani nie dawały jakiegoś bardzo widocznego/wyczuwalnego efektu, a i nie przepadam za zmywaniem takich kremowych masek.Jak nie zmyłam ich naprawdę porządnie to nałożony potem krem na skórze po tych maskach mi się rolował. Skóra była nieco bardziej nawilżona i miękka po użyciu, ale nie na tyle by było warto się trochę pomęczyć ze zmywaniem. Ja jednak wolę takie maseczki przy których nie trzeba się natrudzić i jak dają jakiś zauważalny efekt, nawet jeśli jest on krótkotrwały.

stasiaki29

Antybakteryjna maseczka oczyszczająca do cery trądzikowej z Perfecty. Posiada wyciąg z gruszki oraz glinkę termalną. Ja nie mam problemów z cerą, a maseczkę wypróbował mój narzeczony. Maseczki dla mężczyzn są mocno okrojone jeśli chodzi o ich wybór w drogeriach, a że tak bardzo spodobało mu się 'maseczkowanie' to nie widzę problemu, żeby i taką mógł sobie zrobić, którą oczywiście i tak ja mu aplikuje.

Pierwsze wrażenie- baaardzo przyjemny zapach, nawet niezbyt związany z zapachem gruszki, ale jest on orzeźwiający, łagodny. Po prostu ładnie pachnie. Jednak nie o zapach tutaj chodzi, a o działanie. Skóra była widocznie oczyszczona, a 'nieprzyjaciele' jakby wybieleni. Niestety, na drugi dzień było ich o wiele więcej niż przed jej zrobieniem. Dlatego też nie damy jej drugiej szansy. Lepiej spisuje się maseczka na trądzik z Isany i tą bardziej bym polecała.

Reina

Maseczki do twarzy Perfecta. W zasadzie są to maseczki Beauty Mask oczyszczająca i wygładzająca i trzy profesjonalne zabiegi oczyszczające. Te dwustopniowe „zabiegi” to w zasadzie peeling + maska. Jest to bardzo fajne bo można sobie taką saszetkę zabrać na wyjazd i ma się w ten sposób dwa produkty, które dobrze się uzupełniają. Mnie się one naprawdę dobrze sprawdzały i zauważyłam, że dużo lepiej wygląda moja skóra na następny dzień. Natomiast te maski: oczyszczająca i wygładzająca nie zrobiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Ani nie dawały jakiegoś bardzo widocznego/ wyczuwalnego efektu, a i nie przepadam za zmywaniem takich kremowych masek. Jak nie zmyłam ich naprawdę porządnie to nałożony potem krem na skórze po tych maskach mi się rolował.

Syll

Maseczka antybakteryjna dla cery trądzikowej. Maseczka posiada wyciąg z gruszki oraz glinkę termalną. Jej celem jest oczyszczenie skóry twarzy oraz usunięcie martwego naskórka. Z racji tego, iż jest przeznaczona do cery trądzikowej, matuje cerę sprawiając, iż nie jest tłusta oraz zmniejsza niedoskonałości. Maseczki w takiej saszetce jest bardzo dużo, powiedziałabym nawet, że starczyłaby na dwie aplikacje. Lubię nakładać sobie takie maseczki przed kąpielą. Kupiłam ją w Wispolu za 2.20 zł