Isana

Anuusiaczeek

Balsam do rąk i paznokci od Isana.
Kosmetyk został zamknięty w nietypowym opakowaniu jak dla takiego produktu. Buteleczka zawierająca aplikator w formie pompki zawiera 100ml balsamu o lekkiej konsystencji. Kosmetyk jest biały w zabarwieniu i bardzo ładnie pachnie aloesem. Pompka dozuje produkt w niewielkiej ilości. Jedna pompka, jedna dłoń. Rozsmarowany szybciutko się wchłania i nie pozostawia po sobie lepkiego ani tłustego filmu. Skóra dłoni od razu staje się gładka, jędrniejsza oraz nawilżona. Mimo ciut większej pojemności można go mieć zawsze przy sobie w torebce. Smukła buteleczka pozwala na zabieranie go ze sobą.

Anuusiaczeek

Moje drobiazgi z Rossmana, które kupil mi sam mój partner. Początkowo bałam się, że wpadnie w szał i weźmie mi nadto produktów ale całe szczęście obyło się bez.
O ile nie używam wody micelarnej o tyle wszystko mi się pokończyło i podczas makijaży mam problem z podczyszczeniem. Postanowiłam w końcu wypróbować kolejne kosmetyki od Bielenda z serii Eco sorbet. Trafiło na nawilżająco - odżywczą wodę micelarna, brzoskwiniową. Produkt został zamknięty w dużej butelce o pojemności 500 ml. Zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego i cudownie pachnie brzoskwinią.
Drugi produkt to tonik w mgiełce. Nawilżająco - kojący produkt o cudownym zapachu malin. Zamknięty został w butelce z atomizerem o pojemności 200ml.
Jako, że coraz więcej idzie u mnie kosmetyków powoli zaczynają kończyć mi się odżywki. Tu postawiłam na produkt z Udany. Odżywka o uroczym zapachu miodu. Zamknięta została w opakowaniu odwróconym co ułatwi jej aplikacje aż do samego końca. Butelka zawiera 300 ml odżywki. Szampon mi się spisał tak więc podejrzewam, że i odżywka da radę.
Na koniec w aplikacji moją uwagę jeszcze przykow balsam do rąk i paznokci z wyciągiem z aloesu. Zamknięty został w nietypowym ale jakże wygodnym opakowaniu z dozownikiem jak do olejków do włosów. Produktu mam całe 100 ml, a sama buteleczka będzie pozwalała na zabranie się w torebce. Zapach jak i nawilżenie zapowiada się obiecująco.

Każdy kosmetyk będzie dokładnie opisany w swojej chmurce po dokładniejszych testach.

edytaj7

W porządku

Moje ręce potrzebują kremu nawilżającego. Niestety to, że przez cały dzień noszę rękawiczki wpływa na jej kondycję. Krem kupiłam w Rossmannie i to jest kolejny marki Isana, jaki stosowałam. Opakowanie do standardowa plastikowa tubka z zamknięciem na klik. Grafika jest spokojna, stonowana. Zapach może nie przypomina w niczym zapachu aloesu ale i tak jest przyjemny, delikatny. Konsystencją kremu jest raczej rzadka. W sumie dzięki temu bez problemu się go rozprowadza i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu. Co do nawilżenia.... Nawilżać, nawilża chociaż efekt w moim przypadku nie utrzymuje się zbyt długo. Ale tak jak pisałam już, moja skóra ma dość duże potrzeby. Krem jest całkiem wydajny. Ogólnie rzecz ujmując, jak na tą cenę produkt jest naprawdę przyzwoity.

ZALETY:
-konsystencja
-zapach
-nawilża
-dobrze się go rozprowadza
-szybko się wchłania
-nie zostawia tłustego filmu na skórze
-opakowanie
-wydajność
-cena
-dostępność

WADY:
-krótkotrwały efekt nawilżenia

Marrcia

Skusiła mnie promocja na kremy Isana
Pierwszy, krem do rąk i paznokci z witaminą E, wyciągiem z zielonej herbaty oraz aloesu o działaniu pielęgnacyjnym. Niweluje suchość, skóra staje się delikatna i elastyczna. Krem szybko się wchłania i nie jest tłusty. Formuła bez mikroplastiku, produkt jest lekki i w białym kolorze. Pojemność to 100ml.

Drugi krem MY LITTLE QUEEN
Samo opakowanie jest przepiękne, dziewczęce i pełne uroku
Pojemność trochę mniejsza ponieważ 75ml.
Krem ma łagodną formułę o zapachu jagód. Efekt jaki obiecuje producent to aksamitna w dotyku skóra. Ten krem również nie zawiera mikroplastiku.
Oba kremy mają dobre składy i są niedrogie bo około 5 zł a na promocji 3-4zł.

bialewydmy

Kolejny krem z isany do rąk. Nie miałam tego wcześniej. Stosowałam tylko taki z rumiankiem i byłam bardzo zadowolona. Ten jest też fajny, bardzo przyjemnie pachnie. Jednak mam wrażenie, że szybko, za szybko trzeba nakładać kolejna warstwę. Chciałabym większego, dłuższego nawilżenia. Raczej nie kupię ponownie.

taktojamarta

W piątek dotarła do mnie #7 paczuszka urodzinowa tym razem od kochanej @alicja166. ❤
Paczuszka jest cudowna. Zawita same kosmetyki, których jeszcze nie miałam okazji testować. 🤩
❤Joanna żel pod prysznic aloes i limonka - zapach jest przecudowny!! Idealnie wpasowuje się w moje gusta zapachowe. 🤤 Jako, że jest to podróżna wersja najprawdopodobniej poniedzie że mną w lipcu na Mazury.
❤Isana aloevera krem do rąk - wydaje się bardzo lekki i nawilżający. Idealny na lato.
❤Żel do mycia twarzy polka - bardzo jestem ciekawa tego produktu. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej marce.
❤Bielenda maseczka CBD - coś co również bardzo mnie ciekawi!!! Pewnie w tygodniu pójdzie w ruch. 😁
❤selfie Project peeling enzymatyczny z papają - różne opinie słyszałam. Ciekawe jak się u mnie sprawdzi. 🤔
❤ZIAJA Ulga maseczka - dawno nie używałam produktów z tej serii, a kiedyś bardzo często po nie sięgałam.
❤próbka podkładu SEMILAC
❤próbka Tołpy hydrativ

Dodatkowo w paczuszce była zawieszka zapachowa do samochodu, moje ulubione cukierki z Rossmana ❤, oraz raffaello, które nie dotwało do zdjęcia. 😅

Jeszcze raz bardzo dziękuję. 😘🥰

joasia16

Moja aktualna kolekcja kremów do rąk. W sumie mam 6 pełnowymiarowych produktów i jedna miniaturka.

Kamil Hand & Nagelecreme - bardzo fajny i treściwy krem. Nazywam go opatrunkiem dla moich dłoni.
Isana AloeVera- uwielbiam wszystko co aloesowe
Ahava Sea Kissed krem z minerałami z Morza Martwego - zakupiony w stacjonarnym sklepie Ahava nad Morzem Martwym w Izraelu. Pokochałam go od pierwszego zaaplikowania na dłonie. Ma przecudny zapach, który utrzymuje się bardzo długo na dłoniach.
Kamill Hand & Nagelecreme z telefonem - u nas chyba niedostępny zakupiła mi go moja mama w DM. Bardzo szybki wchłaniający się krem.
Cien Food For Skin krem do rąk z Papają - noszę go w torebce i używam w pracy też bardzo fajny. Ma malutką tubkę i jest leciutki. Dzięki takiemu opakowaniu możemy wycisnąć krem do ostatniej kropelki.
Ahava Mineralny krem do rąk z minerałami z morza martwego - też wspaniały kremik jak jego poprzednik opisany wyżej.
Marmara Hand Cream Aloe & Shea - tego kremu używam gdy widzę, że z moimi dłońmi dzieje się coś niedobrego. Jest mega tłusty i trochę wolno się wchłania, ale działanie ma super. Po jednej takiej aplikacji skóra dłoni wraca do pierwotnego stanu.

Znacie któryś z tych kremów???

paulinoowo

Balsam do rąk i paznokci od Isany z aloesem. Produkt jest niesamowicie wydajny, a jego opakowanie jest jak najbardziej na plus, bo łatwo z niego wydobyć produkt. Do posmarowania dłoni wystarczy niewielka ilość produktu, bo jest on dosyć rzadki. Niestety nie do końca podoba mi się jego konsystencja i uczucie dłoni po posmarowaniu, bo produkt nie wchłania się do końca, a ja takich produktów nie lubię. Dłonie są nawilżone, ale raczej powierzchownie. Krem warto mieć w torebce i posmarować dłonie przed wyjściem na zewnątrz, bo na pewno je ochroni, ale jeśli szukacie czegoś co bardzo odżywi waszą skórę to go nie polecam.

Dell

Isana, krem do rąk i paznokci Aloe Vera Z kremem pierwszy raz zetknęłam się u siostry, która kupiła go dla swojego męża. Oczywiście nie mogłam się oprzeć i podczas kilku wizyt zdarzyło mi się po niego sięgnąć, byłam go bardzo ciekawa. Sprawdzał się na tyle dobrze, że kilka miesięcy później sama go kupiłam i od razu zabrałam ze sobą do pracy
Krem jest leciutki, dość rzadki, jeszcze chyba nigdy nie miałam tak luźnego kremu do rąk. Nie jest na tyle rzadki żeby od razu zacząć spływać po skórze, nie jest też jednak tak gęsty jak kremy do rąk których używam zazwyczaj. Zapach jest bardzo świeży, dosyć mocno wyczuwalny, jak dla mnie mógłby być trochę delikatniejszy, ale znajomym z pracy bardzo się podobał, szczególnie jednej koleżance
Największą jego zaletą jest oczywiście działanie. Krem fantastycznie nawilża i bardzo szybko się wchłania, nie zostawia na dłoniach żadnej warstwy, jest całkowicie niewyczuwalny Dodatkowo jest bardzo, bardzo wydajny! Na jeden raz zużywa się naprawdę minimalną ilość produktu, wielokrotnie nałożyłam go zbyt dużo i smarowałam nie tylko dłonie, ale całe ręce

Dominka

Dziś mam dla Was Aloe Vera krem do rąk i paznokci marki Isana.
Jest do wszystkich rodzajów skóry, szybko się wchłania i pachnie lekko aloesem.
Skład jak na tak niską cenę ma dobry.
Osobiście polecam osobą, które nie chcą przepłacać a chcą zadbać o swoje dłonie. 😉

xyznk

Krem do rąk i paznokci Aloe Vera marki Isana. Zakupiony oczywiście w Rossmanie. Kupiłam go po to, aby stał koło łóżka i aby był pod moją ręką, gdyż codziennie przed spaniem mam potrzebę posmarowania dłoni Lepiej mi się wtedy zasypia i lubię mieć nawilżone ręce.
Krem sprawia, że skóra staje się delikatna i elastyczna. Ma w sobie witaminę E i wyciąg z zielonej herbaty i dzięki tym składnikom krem działa kojąco, chroni przed wysuszeniem dłoni. Ma gęstą konsystencję, szybko się wchłania i pięknie pachnie. Zapach ten nie jest duszący czyli w sam raz na sen. Jeśli chodzi o opakowanie to jest wygodne, matowe i przyjemne w dotyku.
Produkt ma 100 ml. Koszt ok. 3.50, Moja ocen 4/5

stasiaki29

Balsam do rąk i paznokci z dodatkiem aloesu. W swoim składzie ma keratynę i alantoinę. Potrzebowałam czegoś na już, a że ogólnie nie lubię kremów do rąk to wzięłam pierwszy lepszy. Po zimie mam strasznie suchą skórę dłoni, mimo, że staram się je kremować zwykłym kremem nivea oraz robię peelingi i nakładam na nie maski to i tak za parę dni znowu suchość powraca.
Ten balsam ma nawet fajny zapach i co jest dla mnie dużym plusem- szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Zazwyczaj, przy innych kremach (miałam ich mało, ze względu opisanego wyżej) musiałam czekać dłużej niż 5minut na całkowite wchłonięcie. Tutaj zajmuje to zdecydowanie krócej. Balsam daje fajne uczucie chłodzenia. Nie nawilża na długo, ale zawsze te parę godzin mam z głowy.

smerfetka3

Krem do rąk z aloesem marki Isana. Znajduje się w całkiem dużym opakowaniu w kształcie tuby. Nadaje się do torebki, zakrętka nie odkręca się sama, krem nie zajmuje specjalnie dużo miejsca. Wygląda bardzo ładnie, szata graficzna opakowania jest bardzo przyjemna dla oka. Kosmetyk ten ma gęstą, treściwą konsystencję ale wygodnie się go rozsmarowuje i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze za co ode mnie dostaje dużego plusa. Zapach jest przyjemny, owocowy, czuć w nim też wanilię która przywodzi mi na myśl ciasteczka, jednak ten aromat krótko się utrzymuje na skórze. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest dobre ale znam lepsze kremy

beataa1995

Siódma chmurka z denkiem. Denko to jest z dwóch miesięcy: listopada i grudnia. Są to produkty, które zużyłam razem z siostrą.
1. Garnier Fructis Fresh szampon wzmacniający – bardzo dobrze domywa włosy, zapobiega ich przetłuszczaniu się. Nie plącze włosów.
2. Płyn do kąpieli, apple crumble – dobrze domywa ciało, nawilża je i ma przyjemny zapach.
3. Perfecta Elixir Multi-Kolagen Regenerujący Żel-peeling – złuszczał martwy naskórek, domywał ciało, ale miał nieprzyjemny zapach.
4. Swiss O Par Frottee Suchy szampon w sprayu – odświeżał włosy, nie zostawiał osadu i miał ładny zapach.
5. Schwarzkopf, Essence Ultime, Amber & Oil+ Anti-Breakage, intensywna maska do włosów – jej zaletą było to, że trzeba było trzymać ją na włosach przez 1 minutę. Włosy po jej użyciu była miękkie i gładkie w dotyku.
6. Perfumy Celebre – miały bardzo ładny zapach, długo utrzymywały się na skórze.
7. Balsam do rąk i paznokci Aloe Vera Isana – szybko się wchłaniał i nawilżał dłonie.
8. Isana Dezodorant w sprayu Clear & Fresh – chronił przed potem i brzydkim zapachem, nie zostawił plam na ubraniach.
9. Isana Szampon przeciwłupieżowy – bardzo dobrze radził sobie z łupieżem. Domywał włosy i nie plątał ich.
10. Under Twenty Anti! Acne, Matujący krem BB o działaniu antybakteryjnym – stosowałyśmy go na co dzień. Ładnie wyrównywał kolor twarzy, choć trochę podkreślał suche skórki.
11. Oczyszczający peeling do twarzy z marokańskim olejkiem arganowym – najlepszy peeling do twarzy, jaki do tej pory używałyśmy. Bardzo dobrze usuwał martwy naskórek i oczyszczał skórę.
12. Garnier regenerujący krem do rąk – bardzo dobrze nawilżał dłonie i regenerował je.
13. Perfumetka Calvin Klein Endless Euphoria - która miała piękny świeży i delikatny zapach. Utrzymywał się on dość długo na skórze.
14. Próbki: Bond girl 007 Forever (x2), TTA Romantic Voyage
15. Próbki zapachu Obsessed Calvin Klein dla niej – miała przyjemny zapach, który dość długo utrzymywał się na skórze.
16. Isana Young S.O.S Clear plasterki przeciw wypryskom - zmniejszały niedoskonałości te na skórze jak i te pod nią.
17. Bioelixire Macadamia oil + collagen serum – włosy po jego użyciu stawały się nawilżone I odżywione. Nie przetłuszczało włosów.
18. Isana, pomadka ochronna do ust, intensywnie regenerująca pielęgnacja – nawilżała, natłuszczała i pielęgnowała usta.
19. Ziaja wazelina biała kosmetyczna – nawilżała suche skórki wokół paznokci i usta.
20. Próbka Golden Rose BB Cream Beauty Balm – krem niestety okazał się za ciemny, choć ładnie wyrównywał koloryt I lekko krył niedoskonałości. Nie tworzył efektu ciasteczka na twarzy.
21. Rival de Loop, pielęgnująca maseczka przeciwzmarszczkowa z koenzymem Q10 i tri peptydem – nawilżała i wygładzała skórę.
22. Ziaja, Liście zielonej oliwki, oliwkowa maseczka kaolinowa z cynkiem, oczyszczająco-ściągająca - nawilżała i wygładzała skórę.

beataa1995

Balsam do rąk i paznokci Aloe Vera Isana zakupiłam w Rossmannie za ok. 3 zł. Zawiera keratynę, alantoinę, witaminę E i glicerynę. Ma on pojemność 100 ml i jest bardzo wydajny. Ma bardzo rzadką konsystencje. Pachnie delikatnie aloesem. Szybko i łatwo wchłania się. Nawilża dłonie i nie pozostawia na nich tłustej i lepkiej warstwy.