praca i dłuższe L4
Hej pracuje w sushi barze malutka restauracja w moim mieście, jestem ja (kelnerka), szef jako sushi master i jego ''super'' pracownik, który także robi sushi. Ostatnio miałam tydzień czasu gorączkę prawie 40 stopni, zapalenie płuc i tak wyszło, że jestem na L4 od 24 stycznia. Mój lekarz chce mi dać do 10 lutego L4, ale nie sądzicie, że zbyt długo nie będzie mnie w pracy Poprosiłam moją mamę aby po 6 dniach mojej nieobecności w pracy zaniosła moje kolejne L4 (przedłużenie) szefowi i ten jego super pracownik do niej " jeszcze " . Już sobie wyobrażam jak będzie gadał do mnie jak wrócę, bo jest on strasznie przemądrzały i czasami mam wrażenie, że on uważa się tam za szefa.
Zostać na tym L4 jeszcze tydzień czy warto może wrócić? Czuje się już lepiej, aczkolwiek dostałam kolejny antybiotyk, bo dalej męczy mnie strasznie kaszel.
Raczej nikt nie będzie chciał jeść okaszlanego sushi, więc na Twoim miejscu posiedziałabym jeszcze w domu.
Z tym , ze mój super szef już nawet od piątku mi na smsy nie odpisuje, jak mu napisałam , że mnie nie będzie dłużej, a teraz, że znów mnie nie będzie
Nasz kontakt zawsze był przez sms dlatego nie dzwoniłam, bo nie zawsze może on odebrać Od samego początku, łącznie z umówieniem się na pierwszy dzień pracy itd. zawsze załatwiamy wszystko przez smsy albo na żywo. Dziwnie, ale tak już zostało.
ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE!!
Nie praca!
Jak nie ta to inna!
Ja też miałam takie podejście jak Ty że nie pójde na L4 albo że za długo albo za głupio bo jak to na L4 i gdzie mnie to zaprowadziło?
Do depresji.
Dziewczyno tutaj nie ma co sie zastanawiać zostajesz w domu i juz! Masz sie wyleczyć do końca.
Jeśli wszystko jest formalnie załatwione, to szef niestety musi się pogodzić z tym, że pracownicy czasem chorują Szczególnie biorąc pod uwagę, że masz w pracy kontakt z żywnością myślę, że powinnaś całkiem wyzdrowieć zanim wrócisz
ja bym została na tym L4, pracownikiem się nie przejmowała, a jeżeli szef wpadnie na super pomysł, żeby Cię za to zwolnić albo robić jakieś nieprzyjemności w pracy.....to Państwowa Inspekcja Pracy się kłania ...ja dochodziłam raz tak swoich praw i wygrałam ♥
masz prawo do L4, skoro jesteś na nim zasadnie to nie powinnaś się martwić "czy wypada" ;P
i tak jak pisze @owieczka - masz kontakt z klientami i żywnością...
Zdrowie jest na pierwszym miejscu i na prawdę nie patrz na to co Ci szef powie czy ten drugi pracownik.
Ja bym już poszła do pracy na twoim miejscu jeśli czujesz się lepiej. Chyba, ze nie zależy Ci jakoś specjalnie na tej pracy