flora bakteryjna..
Kochane mam wielki problem,który do mnie ciągle wraca...A mianowicie ostatnio wybrałam się do gin na takie rutynowe sprawdzenie okazało się,że mam coś z florą bakteryjną..
Co jakiś czas występuję u mnie swędzenie,pieczenie,ból..do tego opławy..
Może któraś z was miała coś takiego? Mój facet jest zły bo przez to nawet nie możemy normalnie się pokochać.. Znacie może jakieś maście?
A ginekolog Ci nie przepisał żadnej maści albo globulek dopochwowych podczas wizyty? Tak na szybko to poleciłabym Clotrimazolum powinno pomóc, ale jak to coś poważnego to jest za słabe.
Przeciwświądowo możesz aplikować sobie Clotrimazolum, ale jeśli masz jakąś infekcję bakteryjną czy grzybiczą, będą potrzebne silniejsze leki dla Ciebie i partnera Unikaj też intensywnego mycia okolic intymnych i korzystania z basenów, jaccuzi przez jakiś czas, aż wszystko się nie unormuje. Jeśli przyczyną Twoich problemów nie jest infekcja, a inne zaburzenia flory, możesz kupić sobie jakiś probiotyk ginekologiczny
Dodatkowo jeśli stosujesz antykoncepcję hormonalną to może być ona przyczyną częstych, nawracających infekcji i rozregulowania flory intymnej.
Poleciła mi parę maści..Wykupiłam Provag żel ,ale ostatnio nie pomaga..No i dostałam jakieś tabletki na receptę,ale naczytałam się o nich wiele złych opinii..
Jak to coś poważnego to polecam globulki Macrimor Complex takie brązowe mówię na nie 'orzeszki' - ze względu na kolor i kształt. Powinno pomóc, one są chyba na receptę. Były przeze mnie testowane, więc o czym piszę.
Moim zdaniem powinnaś je wykupić Działają przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Na pewno pomogłyby bardziej niż Provag w żelu...
Mam je wykupione lecz nie stosowałam jeszcze..Dziewczyny na forum pisały,że występuję po nich plamienie i swędzenie..
Lekarz chyba wie najlepiej co robi, skoro ci je przepisał, to je weź. Leczenie się na własną rękę może tylko pogorszyć sprawę.
Ja miałam ostatnio problem z florą bakteryjną i lekarz przepisał mi antybiotyk doustny i globulki dopochwowe takie żółto/brązowe, szkoda że nie pamiętam nazw.. w każdym bądź razie problem zniknął. A, i musiałam zmienić płyn do higieny intymnej.
Maść clotrimazolum albo płukania Tantum Rosa, ewentualnie glibulki Illadian.
Jeśli chodź o profilaktykę to moja siostra miała to samo i gin jej powiedział że zbyt często się myje i sama sobie niszczy florę, dlatego kazał jej się myć 'tam' co dwa dni i najważniejsze żeby używać płynów do higieny intymnej bo zwykle żele mają inne pH
Używałam tego z polecenia mojej ginekolog Asa Lacibios Femina Protecta i był okej, a teraz przerzuciłam się na Lactacyd Femina
Też mam takie problemy, zwlaszcza po korzystaniu z basenu czy braniu antybiotyku... Teraz brałam antybiotyk by doprowadzić migdalki do ładu i składu ( choć i tak nie pomogl) i przez to teraz strasznie cierpię Kiedyś pomógł mi Łąkcie , niestety tym razem nie pomaga. Dziwi mnie trochę rękach partnera, bo powinien być wyrozumiały i Cię wspierać
Też tak miałam swego czasu,z reguły lekarz przepisywał mi leki.A w podbramkowej sytuacji kupowałam glibulki Vaginal - są naturalne z tego co pamiętam z nagietka i bardzo skuteczne.A do płukania właśnie Tamtum Rosa jak pisała któraś dziewczyna. Ale ze współżyciem radzę poczekać do całkowitego wyleczenia a nie tylko do ustania objawów. Jeśli masz infekcje bakteryjną lub grzynicza możesz ją przenieść na partnera a on potem znów na Ciebie i problem wroci
Też kiedyś miałam te tabletki i pomogły mi, oczywiście nie od razu. Trzeba użyć całe opakowanie ewentualnie tyle ile zalecił Ci lekarz. Leczenie na własną rękę nic nie da tylko może pogłębić problem. Profilaktycznie polecam Iladian. A najlepszy płyn do higieny intymnej to ten z Biedronki. Nie zaburza flory, jest naprawdę świetny.
po gynalgynie dostałam silnego bólu brzucha, mdłosci i zawrotów głowy. Ledwo z lozka wstawałam, chociaz na jakis czas pomógł ak wzielam do konca.
Płyny z Biedry (przynajmniej biały i niebieski) mają SLS, nie polecam
Najlepszy Lactacyd, jest delikatny