Drożdże dobre na cerę?
A dokładniej chodzi mi o picie drożdży. Mama wczoraj namówiła mnie na picie drożdży na cerę, która jest strasznie kapryśna. Podobno pomagają od wewnątrz pod warunkiem, że są dobrze wyparzone
Może któraś z Was już próbowała taką 'kurację'? Właśnie stygnie mi szklanka i boję się, że szybciej to zwrócę, niż wypiję - tak koszmarnie śmierdzą
EDIT 19.02
Można powiedzieć, że piję to dziadostwo już 2 tygodnie. Przyznaję się bez bicia, że 2 razy zapomniałam wypić mikstury, ale jednak chciałam tu umieścić aktualizację
Zauważyłam, że każde rozdrapanie szybciej się goi i zostawia mniejszą bliznę, niż przed kuracją. Przez te dwa tygodnie nie wyrósł mi żadem pryszcz, ale ciężko mi stwierdzić czy to przez drożdże, czy środek cyklu/effeclar duo +/kolejną nadprogramową wizytę na kwasach u kosmetyczki/mniejszej ilości stresu.
Do smaku się w miarę przyzwyczaiłam. Są paskudne, nie będę zaprzeczać, ale już mnie nie dźwiga tak, jak na początku picia
Kolejna aktualizacja za 2 tygodnie
EDIT 12.03
Minął już ponad miesiąc od mojego pierwszego kubka z drożdżami. Czy działają na cerę? Bez dwóch zdań JAK NAJBARDZIEJ! Już dawno nie mogłam cieszyć się tak cudowną buźką, no dobra ostatnio sama sobie rozdrapałam zaskórniki i w wyniku koszmarnego stresu wyskoczyła mi jedna 'bomba', ale to nic w porównaniu z tym, co na twarzy miałam. Dodatkowo zauważyłam, że przestały mi wypadać włosy. Kiedyś same wypadały garściami, teraz przy myciu wypadną 2/3 - sukces.
Cofam to, co wcześniej napisałam o smaku - nadal są paskudne i czasem ciężko to przełknąć
Planuję pić je do końca miesiąca. Mam nadzieję, że po 'odstawieniu' nie wysypie mnie na nowo, bo bym się już chyba załamała.
PS na wągry i zaskórniki to nie działa :C A szkoda.
Wypić za cholerę nie wypiję. Choćbym chciała Ale tak działają. Jedynie co, robię sobie maseczki drożdżowe - sama
Napisz czy wypiłaś!
Fujka, nienawidzę drożdży, nigdy nie mogę się zmusić żeby dokończyć kuracje trzymam kciuki, zatkaj nos! no i warto wiedzieć, że nie wystarczy je zalać gorącą wodą, powinny być zagotowane
nadal stygnie, moja mama co chwile przychodzi mnie poinformować "pijesz to już? Bo ja chce to zobaczyć" Przyjeżdżasz na weekend, to się jeszcze nad Tobą znęcają
Podobno działają i na cerę i na włosy Mi smak nie przeszkadza, zwłaszcza jak pije je z mlekiem ale jakoś brak mi systematyczności i nigdy nie zrobiłam całej kuracji
o widzisz, tego nie wiedziałam, ale już je zagotowałam szybko w garnku i znów czekam aż ostygną
ja np. nie dałam rady, po pierwszym razie, zrezygnowałam bo to nie dla mnie, ale są osoby którym to nie przeszkadza, wiec moze akurat powodzenia ;D
Ale wiesz, że na początku możesz mieć po tym wysyp?
Przegryzaj bananem, neutralizuje ten okropny smak Albo nawet zmiksuj, powinno smakować nawet lepiej, ale mi nigdy się nie chciało brudzić blendera dla czegoś, co wypijam jak najszybciej, więc nie próbowałam
W sumie 'wysyp' to ma mam co tydzień, więc nawet się go tak nie obawiam, szczególnie, że teraz jestem po 5 zabiegach kwasami i faktycznie wyczyściło mi twarz. Szkoda tylko, że teraz znikąd pojawiają mi się pryszcze, a nie zaskórniki jak kiedyś
Ja bym się obawiała, że i tak się pogorszy. Skądś to znam, ja mam masakrę na twarzy od kiedy odstawiłam anty, chociaż nigdy nie miałam z cerą problemów
no właśnie dla mnie ostatecznością już będzie branie anty i staram się spróbować wszystkiego
Z tego co wiem to nie trzeba ich gotować tylko zalać wrzątkiem - chodzi o to żeby zabić grzyby a one giną już w 60 stopniach więc wrzątek wystarczy. Ja piłam 2 miesiące i przede wszystkim zauważyłam efekty na włosach, szybciej urosły, są grubsze, gęstsze, bardziej błyszczące i nie rozdwajają mi sie końcówki. A na niedoskonałości nic mi nie pomogło, ale mi nigdy nic nie pomaga więc może mną się nie sugeruj
Wypiłam, mama miała świetny ubaw, a ja gęsią skórkę Jest do przeżycia Jak mi się polepszą włosy, to płakać nie będę, ale mimo wszystko mam nadzieję, że cera zyska
Nie jestem w temacie, a wy stosowałyście, więc prędzej mi odpowiecie niż Google Stosujecie drożdże w proszku, tak? Nie te w kostce?
Zalewacie zwykłą wodą, wrzącą?
Na co to dokładnie działa? Widzę, że na twarz/włosy - poprawia cerę/poprawia kondycję włosów?
@kamilja Zwykłe drożdże - w kostce. Zalewasz wrzątkiem. A na co wpływa? Włosy i cera, to przede wszystkim
Jak robię pizzę to mnie mdli od zapachu a co dopiero jakbym miała wypić... Z tego co wiem to na prawdę działają cuda... Sama bym chciała widzieć te rezultaty u siebie, ale chyba bym puściła pawia
z tego, co wyczytałam, to przez tydzień 1/3 kostki do kubka, zalać wrzątkiem i odstawić do ostygnięcia - nie pić gorących Po 2 tygodniach 1/4 kostki i tak do 2 miesięcy