Wittchen w Lidlu
Po raz kolejny Wittchen prowadzi współpracę z Lidlem. Od 17.10 w ofercie znowu pojawią się skórzane torby. Ja rok temu byłam, walczyłam i kupiłam. Szybko jednak okazało się, że torby tak chwalone i reklamowane są najzwyczajniej w świecie.. bublem. Fatalnej jakości skóra, pękający lakier.. Całą moją historię z tymi torbami opisałam na blogu:
http://xdreamy.blogspot.com/2015/10/29-torby-wittchen-w-lidlu-czyli-czemu.html
Dlatego jeśli zastanawiałyście się, czy wstać w sobotę rano i stoczyć bój o torbę.. Zastanówcie się jeszcze raz
Wiadomo, że torby w markecie nie są tej samej jakości co droższe o kilka stówek torby z innego sklepu, nie wiem dlaczego ludzie się na nie tak rzucają
Ja też nie wiem! To co tam się dzieje to prawdziwa bitwa i krwawa rzęź! Myślę, że wystarczy puścić sobie filmiki z yt.
Te promocje w Lidlu zawsze były dla mnie podejrzane... przecież torby Wittchen normalnie kosztują kilka stów. Nie ma nic a darmo
Mam torebkę Wittchen kupioną w sklepie stacjonarnym, kosztowała ok 800 zł, moja mama i siostry też mają ich torebki i wszystkie jesteśmy zadowolone. Osobiście strasznie mnie irytuje ta promocja Lidla, bo płacąc tyle za torebkę wymagam odrobiny luksusu, nie podoba mi się, że ktoś może kupić za 200 zł coś, za co zapłaciłam prawie tysiąc...
http://dresscloud.pl/rena442&show_post&img=c5d689137ebc64242561fa84c3030303.JPG
Kupują je w większości handlary i na drugi dzień torebki lądują na olx, oczywiście 2 razy droższe. Ja tam się na nie rzucam, zresztą firma straciła dużo moim zdaniem odkąd można te torebki dostać w dyskontach, więc żaden to luksus. To już wolałabym jakiegoś Korsa ale że nie mam pieniędzy na takie torebki to nie mam problemu, jeśli chodzi o wybór.
kochana, Twoja pewnie jest dużo lepszej jakości niż ten badziew, na który się nacięłam w Lidlu
Nie wiem dlaczego tak się wszyscy rzucają na te torebki, do dyskontu raczej nie trafią te świetniej jakości, wittchen może i ma lepszej jakości akcesoria jednak nie za nie całe 300 zł
Bywam rano przed uczelnią po świeże croissanty i jogurt i nie mogłam uwierzyć co się tam działo.. szkoda słów.
może któraś z dziewczyn się skusi, bo jak dla mnie nie ma sensu od rana stać w kolejce a później prawie się bić o torbę, która jest podejrzanej jakości.. lepiej wydać kilka stów więcej i mieć pewność, że torba posłuży lata, niż wydawać (z resztą nie małą) kasę za bubel.
Na ja raczej na te z Lidla się nie skuszę, ale jeśli Wam się naprawdę podobają to czasem są na promocjach już gdzieś za 500 zł ja właśnie się czaję na następną, więc jestem na bieżąco
u mnie akurat nie było jakoś krwawo, ale jak patrzyłam potem na te akcje, jak się babki za włosy szarpały.. dramat
Powiem tak - jeśli jesz jabłko, to jesz je do pewnego momentu, aż zostanie ogryzek. Nie znam nikogo, kto pokusiłby się i zjadł ogryzek.
Tak samo jest z torbą, używasz więc się ZUżyuwa Takie moje zdanie
A bitwy w Lidlu to norma, ja się biję o odzież sportową z Crivitu albo leginsy z Esmary, bo np. buty z Crivitu wytrzymały mi 2 lata a Nike Free Run 3 miesiące, ha
skórzana torba powinna posłużyć lata, zwłaszcza przy takiej pielęgnacji. a nie kilka miesięcy..