Oni chyba wiedzą o tym że ludzie odklejają i sprawdzają, więc zamalowali markerem cwaniaki ;/ eh.. szkoda słów!
mój mąż zawsze mówi mi że promocje srocje i tak płace więcej - za kazdym razem w sklepie .. więc czy chce czy nie chce i tak nie kupuję aby nie słyszeć jego marudzenia
choć np czasem wiem że coś kosztowało owiele więcej jak np trzy pak majtek z H&M a ja je mam za 10 zł .. wtedy się skusze
w ciuchach osobiście się nie orientuje bo nie kupuje zbyt wiele w normalnych sieciówki - ubieram się w SH bo tam sa perełki
najbardziej moja orientacja spoczywa na kosmetykach - tutaj wiem czy coś jest tańsze czy nie bo jednak w tym temacie siedzę
Tu chodzi o coś innego, biała naklejke z ceną ( wyższa ) nakładają gdy coś się dobrze sprzedaje. A skoro jest na daną rzecz większy popyt to chcą więcej zarobić
te pomarańczowe są promocyjne. Gdzieś jakas dziewczyna o tym pisała.
Co nie zmienia faktu, że ludzie niestety się nabierają....
Choć w sumie nie wiem ile w tym prawdy, ale wydaje się to całkiem logiczne.
W sumie ja kupuję w sieciowkach tylko jak są jakieś większe obniżki ( typu 40%), wtedy jest mniejsze ryzyko że przeplace ;D
Ahhh kochana to nie jest nowość też się tak dałam nabrać i od tej pory nie kupuje nic co ma zaklejoną poprzednią cenę.
Ja właśnie ostatnio na tejże "promocji" kupiłam sobie buty. Widziałam cenę 59.99, więc myślę, spoko, dam 40 złotych za nowe buty . Ale okazało się przy kasie, że ktoś odkleił tą "promocyjną cenę", od której trzeba było odliczyć jezcze te 30 %. I wyszło, że buty praktycznie nie były na promocji.. Pewnie jak wszystko
Naprawdę kosztowały 59.99zł
Cena Promocyjna 79.99zł
A ja zapłaciłam po tej "promocji 30%" 55,99
Ale nie zmienia to faktu, że z butów jestem zadowolona
Sami pewnie zapomnieli dokleić tą cenę i zwróciła Ci uwagę żeby czasami nie byli za dużo stratni Ja też jestem z bluzy zadowolona no, ale jak tak można ludzi oszukiwać...
Chyba ktoś odkleił, żeby sprawdzić właśnie jak to jest i ten jedyny numer właśnie który na mnie pasował czekał .
A ja w sumie się wróciłam do sklepu później, bo wiedziałam, że za dużo zapłaciłam.. No ale babka do mnie "one na pewno nie kosztują 59.99 złotych"
Sinsay to już niedługo będzie słynął z takich "lewych" promocji. Już nie raz czytałam na forach, że uwielbiają oszukiwać i przeklejać ceny.
Ja kupiłam w tym roku buty w centro przecenione na 99 zł, wróciłam do domu, odkleiłam cenę i widzę 79,90
Bez przesady Czasami zdarzą się super jakościowo rzeczy. Pracuję w h&m'ie, także ciężko mi czasem nie kupić czegoś dla siebie. Nie kupuję szmat, a materiał, który nie wytrzyma 5 prań bardzo łatwo wychwycić Wszystkie ubrania mam solidne i nawet, gdy coś się dzieje (tak, przyznaje się: tak bardzo chciałam jedne spodnie, że gdzieś miałam ich materiał i kupiłam 2 pary, bo nie potrafiłam się zdecydować na kolor ) to od razu idę reklamować
Rzeczy z Sinsay są cholernie kiepskie jakościowo... sama kupiłam 2 tshirty, które po jednym praniu nie nadają się do chodzenia
te po 20 zł tak, kupiłam 2 szt po 30 zł i są dobre, a reszta, te jednokolorowe za 20 czy 15 zł są skręcone ;/
ja tez sie spotkalam z tym sciemnianiem w sinsay kupilam sweterek który na niby promocji był droższy o 10 zł niż przed obniżką cena bezczelnie zaklejona metka z nową ceną wyższa....