Egzamin inżynierski i obrona pracy
Hej Kochane!
Za kilkanaście dni czeka mnie ten DZIEŃ, a ja nie mam pojęcia, w co się ubrać. Proszę o rady te z Was, które już się broniły - jak się ubierałyście Wy czy Wasze koleżanki? Czy konieczne jest ubranie galowe, czerń/granat+biel? Mam piękną sukienkę czarną, koronową, rozkloszowaną, sięgającą przed kolano, z beżową podszewką, ale nie wiem czy się nadaje...
Ja na magisterskim miałam własnie czarną rozkloszowana koronkowa sukienkę sięgającą prze kolano
Ja miałam ołówkową spódnicę. Zależy jak wygląda ta sukienka, rozkloszowana kojarzy mi się z koktajlową, np na wesele
Moje koleżanki zakładały czarne gładkie sukienki, jeśli rozkloszowane to naprawdę delikatnie.
No właśnie nie, jest taka dziewczęca i delikatna dlatego się zastanawiałam czy wypada w takiej, ale wykładowcy raczej mnie znają z takiego wyglądu a nie sztywnych żakietów więc chyba będzie w porządku
Ja pod względem wyboru stroju na takie oficjalne okazje jestem bardzo hmm...radykalna więc na swoją obronę (licencjat) uparłam się, że muszę mieć elegancką, wizytową sukienkę czarną na dole i białą na górze. Oczywiscie musiała byc też odpowiedniej długości, bo uważam, że to na tyle poważna okazja, że nie ma sensu świecic tyłkiem. Swoją idealną sukienkę w końcu znalazłam w sklepie Quiosque, jak na moje standardy nie była zbyt tania, ale przynajmniej bardzo mi się podobała. Próbuję teraz znaleźć jakieś zdjęcie, ale nigdzie nie widzę
jest ok Co prawda ja jako prawdziwie "męski" inżynier miałam na sobie spodnie w kant i marynarkę, ale jak lubisz być dziewczęca to spoko
wydaje mi się że w czymkolwiek nie pójdziesz to nie będzie miało to znaczenia- grunt żeby było eleganckie. i tak bardziej liczy się to co powiesz a nie jak będziesz wyglądać
Na obronę swojej pracy inżynierskiej byłam w sukience rozkloszowane materiałowej, u góry czarna, a dół rozkloszowany w biało - czarne pasy, rękawek tak do łokcia.
Na obronę magisterskiej pracy byłam w koronkowej, oczywiście nie przezroczystej, w kolorze ecru również z rękawkiem do łokcia
Ja na obronę ubrałam się na galowo - czerń i biel Stwierdziłam, że lepiej nie ryzykować bo niektórzy prowadzący z komisji bardzo restrykcyjnie podchodzą do ubioru na takie wydarzenia i słyszałam historie jak wypraszano za nieodpowiedni strój Więc wolałam sobie nie dokładać stresu
Dziękuję Każdej z Was popytam jeszcze na uczelni, na pewno nie będę nic kupować bo mnie nie stać
Ja mam obronę i egzamin inż 1.02
Idę standardowo - czarna ołówkowa spódnica, biała koszulowa bluzka, żakiet. Jakbym miała się jeszcze ciuchami stresować to by mnie na noszach już z domu wynieśli