Nie Ty jedna Ja bym się toczyła codziennie do sklepu po kolejną porcję w pewnym momencie pewnie, ale bym nie zrezygnowała
Ee, te próbki to nie dla mnie, wolę inną metodę haha . Ale szczerze mówiąc po raz pierwszy się spotykam z wysyłanymi próbkami prezerwatyw
@sliliie Ale widzisz, dla mnie, i jak widać nie tylko dla mnie, Twoja wypowiedź zabrzmiała jak u naburmuszonej pięciolatki, która chciała dwie, a nie jedną gałkę lodów Ja zawsze podkreślam, że własne zdanie można, a wręcz należy wyrażać - ale w przyjemny sposób
@ksiezycova Znalazła fajną akcję, dzieli się z nami, a jeśli ktoś nie chce skorzystać to nie trzeba zaraz wymyślać
Nie wiem co jest śmiesznego w próbkach prezerwatyw. Seks uprawia każdy. To chyba nie powód do wstydu. Bynajmniej ja się nie wstydzę, że jestem kobietą aktywną seksualnie. Próbka jak próbka. Jedna z metod antykoncepcji....
próbka prezerwatyw, tzn. jakaś mini wersja prezerwatywy?
a tak serio to nie dla mnie. ale chociaż wam podbiję.. oby tylko poprzebijane Wam nie przyszły
hahaha, dokładnie....czytałam kiedyś o "akcji reklamowej" sponsorowanej przez kościół (nie oficjalnie oczywiście)...gdzie prezerwatywy przychodziły nakłuwane i tym samym niczego nie podejrzewające pary miały za 9 miesięcy "kinder niespodziankę"
może nie być w tym prawdy... ale jakoś tak sugestywnie to na mnie zadziałało ;P
Wydaje mi sie, ze juz zamawiałam jakieś 2tyg temu i jeszcze nic mi nie przyszlo a jak teraz probowalam to wyskakuje ze konkurs juz sie zakonczyl chyba nie dane mi jest przetestowac, moze to jakas przestroga ? Haha