Twój pierwszy mandat
Strona 3 / 4

za przejście nie na pasach:/ biegłam do rossmanna na zakupy i nie chciało mi się iść spory kawałek na pasy no i pech chciał że akurat mnie i przyszłą szwagierkę zauważyli -50zł i mniejsze zakupy za jazdę autem nie dostałam jeszcze nigdy

Picie w miejscu publicznym 200zł plus to że piłam z nieletnim kuzynem dowalili mi 100 zł za kupowanie alkoholu nieletnim :3

ja również za picie w miejscu publicznym 100 zł. a prawko mam juz 3 lata i na szczęście 0 punktów i mandatów na koncie

Ja dostałam tylko mandat na PKP za brak biletu, mimo tego że kupiłam, bo baba mi wydała zły w okienku (kupiłam dwa a ona wydała mi jeden - a że to na jednym kwitku to się nie zorientowałam) I 80 zł w plecy taki miły początek urlopu

Dobry temat! Ja dostałam przez 6-prawie 7 lat jeżdzienia tylko jeden mandat mimo ,ze mam dosyć ciężką nogę. Zapłaciłam wtedy 200 zl choć Pan chciał dać więcej. Ale miałam ubaw po pachy ,bo Panowie policjanci chcieli się ze mną umówić na picie

Za jazdę bez biletu w MPK, bo nie wiedziałam, ze jestem niepełnosprawna tylko kiedy jeżdżę do szkoły : l

@owieczka Mam legitymację niepełnosprawności z racji tego, że mam cukrzycę. Wracałam w sobotę od znajomych, po południu. Pan kanar wypisując mandat na 80 zł zakomunikował mi, że ta legitymacja nie upoważnia mnie do jeżdżenia w soboty na zakupy z koleżankami.

Nie dostałam nigdy choć na jazdach w ostatniej chwili instruktor mi wyhamowal przed fotoradarem.

chyba kiedyś w dzieciństwie jeszcze dostałam mandat za brak biletu, ale dokładnie tego nie pamiętam, a później już na szczęście nic

mało brakło- za jechanie rowerem po chodniku, gdzie ulica na tyle ruchliwa, że nie ma szans jechać

Już na wycieczce szkolnej w podstawówce także szybko zaczęłam . Na przerwie podczas jazdy wyskoczyłyśmy z koleżankami do sklepu naprzeciwko po coś do picia i policja nam wlepiła mandat za przejście w nieoznakowanym miejscu... Okazało się, że kawałek dalej było przejście dla pieszych ale my nie znałyśmy tych okolic i wyskoczyłyśmy na szybko więc żadna nie zauważyła.. Teraz po latach człowiek się śmieje

Nigdy nie dostałam. Zawsze stoję na czerwonym,kupuje bilety,samochodu nie mam. Wolę oszczędzić sobie takiego wydatku i kupić bilet czy nie przejść na czerwonym przez pasy ryzykując nie tylko w kwestii pieniężnej ale i życia. Jakoś tak mam....

Jak ja nienawidzę kanarów... Moja znajoma na przystanku wchodziła z chłopakiem ze złamaną nogą do tramwaju. Poszła skasować swój bilet,a jej chłopak o kulach szedł ze swoim. Kanar go złapał ledwo po zamknięciu drzwi,bilet nieskasowany,rozmowa nie pomogła i mandat.