
Twój pierwszy mandat
Dziewczyny, jak w temacie - za co był wasz pierwszy mandat?
Ja jeszcze swojego nie dostałam, raz groziło mi 100 zł i 2 punkty , ale z głupa palnęłam , ze mam studniówkę, tyle wydatków i panowie odpuścili
EDIT: chodzi o każdy mandat nie tylko ten dotyczący prowadzenia samochodu

Przekroczenie prędkości o 10 km/h. Mandat 100 zł i 4 pkt. karne. Na razie pierwszy i ostatni.

ja raz jechałam bez dowodu rejestracyjnego, bez świateł, z przekroczoną prędkością i jeszcze do tego uciekłam przed policją (nie wiedziałam że mam się zatrzymać) i jak w końcu mnie dorwali to tylko pouczyli ale to tylko dlatego że ładnie wtedy wyglądałam, wracałam od fryzjera i kosmetyczki w dzień studniówki, a panowie byli bardzo młodzi

Też nie mam prawka Szkoda, że temat nie został pogłębiony o inne mandaty Takie jak za picie alkoholu czy spisanie przez kanarów

za brak legitymacji podczas jazdy mpk. ale odwołałam się i zapłaciłam 10 zł drugi za przekroczenie prędkości o 21 km. na szczęście policjant był łaskawy i zapłaciłam 100 zł (za przekroczenie o więcej niż 20 km jest już 200 zł)

po 3 miesiacach od zdania prawka fotoradar zrobil mi zdj - 200 zl i 6 pkt, ale nie zaplacilam

niedługo będzie 2 lata odkąd mam prawko i jak na razie, odpukać, żadnego nie dostałam

Ha ha ha .... Mój pierwszy mandat był za przekroczenie prędkości Mimo że dużo jeżdżę i niekoniecznie zawsze przepisowo to dość późno, bo 2 lata po zdaniu prawa jazdy. A to za sprawą mojego chłopaka, który zapomniał powiedzieć mi że policja stoi! Jechałam wtedy na mecz z kumplami i trochę nam się spieszyło, na szczęście Pan policjant zmniejszył karę i wpisał, że miałam +25 (a było więcej...) i zakończyło się 100 zł i 4 pkt karne

Ha ha ha .... Mój pierwszy mandat był za przekroczenie prędkości Mimo że dużo jeżdżę i niekoniecznie zawsze przepisowo to dość późno, bo 2 lata po zdaniu prawa jazdy. A to za sprawą mojego chłopaka, który zapomniał powiedzieć mi że policja stoi! Jechałam wtedy na mecz z kumplami i trochę nam się spieszyło, na szczęście Pan policjant zmniejszył karę i wpisał, że miałam +25 (a było więcej...) i zakończyło się 100 zł i 4 pkt karne

Ja pierwszy i póki co ostatni mandat dostałam za... zakłócanie ciszy nocnej Na imprezie urodzinowej kolegi sąsiedzi wezwali policję ( zamiast najpierw chociaż zadzwonić do nas i powiedzieć żebyśmy się uciszyli), dostaliśmy 300 zł, na szczęście sporo nas tam było, złożyliśmy się po 20 zł i było po sprawie

Dwa tygodnie po zdaniu prawa jazdy - 200zł i 6 punktów za:
- przekroczenie prędkości
- wyprzedzanie na podwójnej ciągłej
Okazało się, że policja jedzie za mną ( oczywiście nie widziałam jak mnie chcieli zatrzymać, dopiero jak mnie wyprzedzili i zauważyłam napis
' POLICJA JEDŹ ZA NAMI FOLLOW US '
Policjantka się śmiała, że uciekałam.
Druga sytuacja, nie przyjęłam mandatu, złapali mnie suszarką, że niby jechałam 115 na ograniczeniu do 70!
Chcieli mi wlepić 300zł, czy tam 400 zł i 6 punktów.
Śmieszna sytuacja, bo chciałam przyjąć i to też powiedziałam, po czym zadzwoniłam do chłopaka i kazał mi nie przyjmować. No to nie przyjęłam.
Policjant tak się wkurzył, że on wypisał, a ja nagle nie chcę, że dopiero wtedy złapał za alkomat i trzeźwość mi sprawdzał. ( dobrze, że nie apteczkę, gaśnicę i trójkąt, bo akurat nie miałam)
Cóż.
EDIT. jeszcze dostałam mandat w Warszawie za jazdę bez biletu. Dopiero co sie przeprowadziłam, pierwsza jazda MPK ( tak, mieszkałam tam, gdzie psy dupami szczekają), skasowałam bilet, który był już wcześniej skasowany i nie obczaiłam, że zaświeciło się czerwone i, że mi się nie skasowało dobrze! A w kieszeni jeszcze dwa czyste bilety... Dwie stówy poooszło, to był pierwszy dzień w pracy. Szok.

nie zaznaczałam, że chodzi o prawko dziewczyny same nawiązały do tematu, czekam na wszystkie mandaty, proszę się spowiadać