Dresscloud Café

Strona 493 / 2093

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
lichee • 6 lat temu
Dziewczyny, gdzie mogę znaleźć na wyprzedaży szare cygaretki? Albo różowe :P? W P&B mierzyłam różowe, ale z moimi chudymi nogami wyglądałam w S-ce jak Alladyn :/ Najlepsze były S z Bershki różowe, żałuję, ze nie kupiłam, super leżały :(, ale wzięłam białe w paski. Ale tak teraz sobie myślę, że szare byłyby praktyczniejsze.

xkyokox • 6 lat temu
szare są w Medicine na pewno z czarnym lampasem z boku. Genialnie wyglądają :) za chyba 50 lub 60 zł. Jak tam sesja studentki! U mnie co prawda dopiero za tydzień się zaczyna, ale już teraz mam kolosów i egzaminów co nie miara i nie wyrabiam :/

Ja mam sesję w lutym ale prawie wszystko zaliczamy przed sesją. Nie rozumiem po co ludzie tak kombinują, najpierw chcieli ustalić 6 egzaminów w jeden dzień (!!!!!), po dyskusji udało nam się dojść do porozumienia i w zeszła sobotę mieliśmy 3 egzaminy. Nikt się dobrze nie nauczył, zaraz będzie płacz że egzaminy nie zdane. Studenci sami sobie utrudniają, bo im się nie chce przyjeżdżać na egzamin, ale przyjechać i tak trzeba, nie ważne czy teraz czy w lutym, a tak to pojadą dwa razy bo jeszcze na poprawkę
tymczasem dzisiaj i jutro mam kolokwium, ale słabo umiem, na to jutrzejsze nawet nie mamy materiałów

nazwa001
nazwa001
5.62k6 lat temu
lichee • 6 lat temu
Dziewczyny, gdzie mogę znaleźć na wyprzedaży szare cygaretki? Albo różowe :P? W P&B mierzyłam różowe, ale z moimi chudymi nogami wyglądałam w S-ce jak Alladyn :/ Najlepsze były S z Bershki różowe, żałuję, ze nie kupiłam, super leżały :(, ale wzięłam białe w paski. Ale tak teraz sobie myślę, że szare byłyby praktyczniejsze.

xkyokox • 6 lat temu
szare są w Medicine na pewno z czarnym lampasem z boku. Genialnie wyglądają :) za chyba 50 lub 60 zł. Jak tam sesja studentki! U mnie co prawda dopiero za tydzień się zaczyna, ale już teraz mam kolosów i egzaminów co nie miara i nie wyrabiam :/

Jednafiga • 6 lat temu
Ja mam sesję w lutym ale prawie wszystko zaliczamy przed sesją. Nie rozumiem po co ludzie tak kombinują, najpierw chcieli ustalić 6 egzaminów w jeden dzień (!!!!!), po dyskusji udało nam się dojść do porozumienia i w zeszła sobotę mieliśmy 3 egzaminy. Nikt się dobrze nie nauczył, zaraz będzie płacz że egzaminy nie zdane. Studenci sami sobie utrudniają, bo im się nie chce przyjeżdżać na egzamin, ale przyjechać i tak trzeba, nie ważne czy teraz czy w lutym, a tak to pojadą dwa razy bo jeszcze na poprawkę xD tymczasem dzisiaj i jutro mam kolokwium, ale słabo umiem, na to jutrzejsze nawet nie mamy materiałów xDxDxD

@Jednafiga chyba wszędzie tak jest, u nas wszystko ustawiali na początek sesji, najlepiej wszystko w 2-3 dni, a później był płacz, że się nie wyrabiają z nauką

wenkka
wenkka
8.63k6 lat temu

U mnie zawsze rozkładaliśmy egzaminy na cała sesję, żeby mieć czas na naukę. Nawet jesli były tylko dwa egzaminy (co się nie zdarzało raczej), to jeden był na początku sesji, a drugi na końcu. Dla niecierpliwych były w końcu zerówki.

lichee
lichee
2.42k6 lat temu
lichee • 6 lat temu
Dziewczyny, gdzie mogę znaleźć na wyprzedaży szare cygaretki? Albo różowe :P? W P&B mierzyłam różowe, ale z moimi chudymi nogami wyglądałam w S-ce jak Alladyn :/ Najlepsze były S z Bershki różowe, żałuję, ze nie kupiłam, super leżały :(, ale wzięłam białe w paski. Ale tak teraz sobie myślę, że szare byłyby praktyczniejsze.

xkyokox • 6 lat temu
szare są w Medicine na pewno z czarnym lampasem z boku. Genialnie wyglądają :) za chyba 50 lub 60 zł. Jak tam sesja studentki! U mnie co prawda dopiero za tydzień się zaczyna, ale już teraz mam kolosów i egzaminów co nie miara i nie wyrabiam :/

nazwa001 • 6 lat temu
jak ja się cieszę, że u mnie już po wszystkim :serce: i więcej tego nie będzie

xkyokox • 6 lat temu
czasem sobie w brodę pluję, że mogłam nie rzucać pierwszych studiów, jednak jakoś tak przy tych wzrosły mi ambicje na osiągnięcie czegoś więcej :D Moim celem jest zdobycie stypendium (czyli coś, czego sobie 3 lata temu w ogóle nie wyobrażałam) :) Oby się udało!

nazwa001 • 6 lat temu
ja zapierdzielałam całe studia, 3 lata miałam stypendium - na 2,3 i 5 roku, i jestem z tego mega dumna, że nie olałam sobie tak jak większość mojego roku (narzekali tylko, że nie załapali się na stypendium, a nic nie robili), tylko dałam z siebie wszystko :) i teraz pracuję w zawodzie, a 3/4 roku tylko śle CV i póki co siedzą po McDonaldach. Nie mam nic do takiej pracy ale by sobie dorobić w czasie studiów, a nie jako zajęcie na stałe.

lichee • 6 lat temu
Nie każdy ma szansę pracować prosto po studiach w zawodzie... I nie jest to kwestia ocen, przecież nawet ludzie z dobrymi często lądują w sieciówkach czy jakichś fabrykach. Mam wiele inteligentnych koleżanek i kolegów, którzy mimo ukończenia studiów z dobrymi wynikami dalej nie mogą znaleźć pracy. Mi udało się zaraz po studiach, obrona w lipcu a w sierpniu już dostałam telefon, że są mną zainteresowani, ale to daltego, że jest na mój zawód popyt w okolicy, w której mieszkam.

nazwa001 • 6 lat temu
@lichee staraliśmy się o przyjęcie do pracy w tych samych miejscach, więc skoro wzięli kogoś z lepszymi ocenami na dyplomie to chyba świadczy o tym, że warto było się starać. Np. na miejsce pracy na naszej uczelni było 20 osób, wzięli dziewczynę, która najbardziej pracowała na rzecz szkoły i miała najlepszy dyplom. A nie osobę, która miała na dyplomie same 3 i pracę ledwo obronioną. Tak samo w MOPSie czy MOPRze, pracują osoby, które miały lepsze oceny, a składało większość osób, bo po prostu były miejsca pracy. Wiem, że nie zawsze się uda, ale tutaj akurat piszę o swoich doświadczeniach, które są takie a nie inne.

To jest chyba jasne, że warto się starać... Ale dla siebie i dla samodoskonalenia. Ja uczyłam się nie po to, by mieć najwyższą średnią, ale by samej szkolić język i potrafić się nim posługiwać, oraz by wiedzieć, jak uczyć innych .Niemniej jednak nie wrzucałabym tu każdego do jednego worka. Często oceny nie świadczą o faktycznych umięjętnościach. Skoro podałaś przykład, to i ja to zrobię - jeszcze na licencjacie mieliśmy w grupie chłopaka, rzadko uczęszczał na zajęcia, z przedmiotów, gdzie trzeba było wykuć materiał na blachę - innego sposobu na zdanie nie było, miał bardzo słabe stopnie. Natomiast władał językiem świetnie, miał idealny akcent, potrafił swobodnie się wysławiać, ze słuchania (przedmiot), gdzie naprawdę 3/4 roku miało problemy, często awanse, on bez niczego dostawał 5, ponieważ to była wrodzona jego umiejętność. Słuchania języka nie da się nauczyć w ciągu tygodnia czy wkuć na pałę. I jak myślisz, kto znalazł wcześniej pracę na stałe, typowy przykładny student, czy on? Chyba nie muszę odpowiadać. Wszystko zależy od tego, jak pracodawca zamierza testować przyszłego pracownika. Jeżeli robi to w taki sposób, że bierze pierwszego lepszego z wyższymi ocenami, no to idzie baardzo na łatwiznę.
To, że pracodawcy przyjmują pracowników kierując się głównie ocenami, to coż, dla mnie to wielki błąd. Często takie osoby kończą swoja przygodę z daną praca, bo wiedzą, że stopnie im nie pomogły i nie pomogą w byciu dobrym w praktyce, przecież studia głownie to teoria, a praktyka jest przecież najważniejsza.
Nie mówie, że to jest norma. Uważam z autopsjii, czy opowiadań, że jednak dobre oceny czasem = dobry pracownik. Nie zawsze.

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
wenkka • 6 lat temu
U mnie zawsze rozkładaliśmy egzaminy na cała sesję, żeby mieć czas na naukę. Nawet jesli były tylko dwa egzaminy (co się nie zdarzało raczej), to jeden był na początku sesji, a drugi na końcu. Dla niecierpliwych były w końcu zerówki.

U nas nie praktykuje się zerówek, w tym roku mieliśmy pierwszy raz z jednego przedmiotu i to tak w sumie przez przypadek. Po prostu jedna osoba (nie starościna) poszła i sobie ustaliła termin egzaminu na piątek, godzina 13. Nikt o tym nie wiedział, nikogo nie pytała o zdanie, no a na studiach niestacjonarnych piątek godzina 13 to nie jest odpowiednia pora na egzamin. Starościna już nie chciała robić wojny i dogadała nam drugi termin, ale rozwala mnie to, że na studiach magisterskich są tak niepoważni ludzie (żeby było śmieszniej, osoba która sobie samowolnie ustaliła egzamin jest jedną z najstarszych osób na roku, ma firmę, dzieci, a zachowała się jak gówniara).
@nanazwa001u nas zaraz będzie płacz że pół kierunku coś uwaliła, no ale większość osób nawet nie miała się kiedy uczyć na 3 egzaminy mam nadzieję, że ja chociaż wszystko zaliczyłam

nazwa001
nazwa001
5.62k6 lat temu
lichee • 6 lat temu
Dziewczyny, gdzie mogę znaleźć na wyprzedaży szare cygaretki? Albo różowe :P? W P&B mierzyłam różowe, ale z moimi chudymi nogami wyglądałam w S-ce jak Alladyn :/ Najlepsze były S z Bershki różowe, żałuję, ze nie kupiłam, super leżały :(, ale wzięłam białe w paski. Ale tak teraz sobie myślę, że szare byłyby praktyczniejsze.

xkyokox • 6 lat temu
szare są w Medicine na pewno z czarnym lampasem z boku. Genialnie wyglądają :) za chyba 50 lub 60 zł. Jak tam sesja studentki! U mnie co prawda dopiero za tydzień się zaczyna, ale już teraz mam kolosów i egzaminów co nie miara i nie wyrabiam :/

nazwa001 • 6 lat temu
jak ja się cieszę, że u mnie już po wszystkim :serce: i więcej tego nie będzie

xkyokox • 6 lat temu
czasem sobie w brodę pluję, że mogłam nie rzucać pierwszych studiów, jednak jakoś tak przy tych wzrosły mi ambicje na osiągnięcie czegoś więcej :D Moim celem jest zdobycie stypendium (czyli coś, czego sobie 3 lata temu w ogóle nie wyobrażałam) :) Oby się udało!

nazwa001 • 6 lat temu
ja zapierdzielałam całe studia, 3 lata miałam stypendium - na 2,3 i 5 roku, i jestem z tego mega dumna, że nie olałam sobie tak jak większość mojego roku (narzekali tylko, że nie załapali się na stypendium, a nic nie robili), tylko dałam z siebie wszystko :) i teraz pracuję w zawodzie, a 3/4 roku tylko śle CV i póki co siedzą po McDonaldach. Nie mam nic do takiej pracy ale by sobie dorobić w czasie studiów, a nie jako zajęcie na stałe.

lichee • 6 lat temu
Nie każdy ma szansę pracować prosto po studiach w zawodzie... I nie jest to kwestia ocen, przecież nawet ludzie z dobrymi często lądują w sieciówkach czy jakichś fabrykach. Mam wiele inteligentnych koleżanek i kolegów, którzy mimo ukończenia studiów z dobrymi wynikami dalej nie mogą znaleźć pracy. Mi udało się zaraz po studiach, obrona w lipcu a w sierpniu już dostałam telefon, że są mną zainteresowani, ale to daltego, że jest na mój zawód popyt w okolicy, w której mieszkam.

nazwa001 • 6 lat temu
@lichee staraliśmy się o przyjęcie do pracy w tych samych miejscach, więc skoro wzięli kogoś z lepszymi ocenami na dyplomie to chyba świadczy o tym, że warto było się starać. Np. na miejsce pracy na naszej uczelni było 20 osób, wzięli dziewczynę, która najbardziej pracowała na rzecz szkoły i miała najlepszy dyplom. A nie osobę, która miała na dyplomie same 3 i pracę ledwo obronioną. Tak samo w MOPSie czy MOPRze, pracują osoby, które miały lepsze oceny, a składało większość osób, bo po prostu były miejsca pracy. Wiem, że nie zawsze się uda, ale tutaj akurat piszę o swoich doświadczeniach, które są takie a nie inne.

lichee • 6 lat temu
To jest chyba jasne, że warto się starać... Ale dla siebie i dla samodoskonalenia. Ja uczyłam się nie po to, by mieć najwyższą średnią, ale by samej szkolić język i potrafić się nim posługiwać, oraz by wiedzieć, jak uczyć innych .Niemniej jednak nie wrzucałabym tu każdego do jednego worka. Często oceny nie świadczą o faktycznych umięjętnościach. Skoro podałaś przykład, to i ja to zrobię - jeszcze na licencjacie mieliśmy w grupie chłopaka, rzadko uczęszczał na zajęcia, z przedmiotów, gdzie trzeba było wykuć materiał na blachę - innego sposobu na zdanie nie było, miał bardzo słabe stopnie. Natomiast władał językiem świetnie, miał idealny akcent, potrafił swobodnie się wysławiać, ze słuchania (przedmiot), gdzie naprawdę 3/4 roku miało problemy, często awanse, on bez niczego dostawał 5, ponieważ to była wrodzona jego umiejętność. Słuchania języka nie da się nauczyć w ciągu tygodnia czy wkuć na pałę. I jak myślisz, kto znalazł wcześniej pracę na stałe, typowy przykładny student, czy on? Chyba nie muszę odpowiadać. Wszystko zależy od tego, jak pracodawca zamierza testować przyszłego pracownika. Jeżeli robi to w taki sposób, że bierze pierwszego lepszego z wyższymi ocenami, no to idzie baardzo na łatwiznę. To, że pracodawcy przyjmują pracowników kierując się głównie ocenami, to coż, dla mnie to wielki błąd. Często takie osoby kończą swoja przygodę z daną praca, bo wiedzą, że stopnie im nie pomogły i nie pomogą w byciu dobrym w praktyce, przecież studia głownie to teoria, a praktyka jest przecież najważniejsza. Nie mówie, że to jest norma. Uważam z autopsjii, czy opowiadań, że jednak dobre oceny czasem = dobry pracownik. Nie zawsze.

masz rację, ale jeśli pracodawca chce zatrudnić kogoś od razu po szkole, nie robi jakichś egzaminów, a jedynie zwykłą rozmowę no to weryfikuje przyszłego pracownika właśnie przez osiągnięcia na studiach. Zwłaszcza, jeśli są to mocno teoretyczne studia, tak jak moje. Co innego jeśli chodzi o język, może przeprowadzić rozmowę właśnie w tym języku a co innego jeśli chodzi np. o pomoc społeczną, jak w moim przypadku - musi zapytać czym jest, na czym to polega. Nie będzie badał u nas znajomości programów i pisania decyzji bo wie, że tego na studiach nie było. Później owszem - musi być selekcja, wiadomo - nie każdy będzie się nadawał do takiej pracy. Ale jeśli chodzi o początki - przynajmniej w mojej dziedzinie, o czym cały czas wspominam - to pracodawca patrzy właśnie na oceny i dyplom, bo umiejętności praktycznych u nas nie ma.

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu

Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach ), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny.
Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna

CichooBadz
CichooBadz
5.91k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić :( Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach xD), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny. Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna xD

@Jednafiga Zostaw sobie ją może pojawi się coś ciekawego. Ja bym kupiła sobie jakąś grę planszową.

paoleandra
Nieznany profil
3.23k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić :( Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach xD), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny. Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna xD

CichooBadz • 6 lat temu
@Jednafiga Zostaw sobie ją może pojawi się coś ciekawego. Ja bym kupiła sobie jakąś grę planszową. :D

Matka by mnie z domu wyrzuciła, ale ja na pewno zerknelabym na kubki termiczne, bo mają fajne napisy

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić :( Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach xD), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny. Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna xD

Karta jest rok ważna. Zostaw sobie -- zawsze za to może kupić komuś prezent na urodziny/imieniny czy inne święto : )

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić :( Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach xD), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny. Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna xD

CichooBadz • 6 lat temu
@Jednafiga Zostaw sobie ją może pojawi się coś ciekawego. Ja bym kupiła sobie jakąś grę planszową. :D

Nie znoszę gier planszowych kubka termicznego nie potrzebuję, a karcie kończy się ważność

ilovedots
ilovedots
906 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
Mam kartę podarunkową do empiku na 50 zł i kompletnie nie wiem co sobie kupić :( Nie chcę książek (nie lubię wersji papierowych a ebooki wolę ściągać z chomika albo kupować w tańszych miejscach xD), nie potrzebuję żadnych kosmetyków, rzeczy DIY, czy czegokolwiek co widziałam w Empiku. Chciałam sobie kupić kalendarz ale nie było takiego jak mi był potrzebny. Co bym mogła kupić żeby wykorzystać tą kartę? Nawet chciałam kupić jedną książkę ale jest niedostępna xD

CichooBadz • 6 lat temu
@Jednafiga Zostaw sobie ją może pojawi się coś ciekawego. Ja bym kupiła sobie jakąś grę planszową. :D

Jednafiga • 6 lat temu
Nie znoszę gier planszowych xD kubka termicznego nie potrzebuję, a karcie kończy się ważność :/

Może masz w najbliższym czasie urodziny lub inną okazję kogoś bliskiego i znajdziesz jakiś upominek?

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu

@ilovedots też nie mam komu czegoś kupić nawet nie mam komu odsprzedać tej karty

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
@ilovedots też nie mam komu czegoś kupić :( nawet nie mam komu odsprzedać tej karty x_x

Kup długopis parkera ale jak teraz myślę to tak z musu jakbym tam miała coś kupić też bym nic nie znalazła i pevnie vyszłabym z czekoladami bo są tam dość tanie hahha

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
@ilovedots też nie mam komu czegoś kupić :( nawet nie mam komu odsprzedać tej karty x_x

Zagmatwana • 6 lat temu
Kup długopis parkera :D ale jak teraz myślę to tak z musu jakbym tam miała coś kupić też bym nic nie znalazła i pevnie vyszłabym z czekoladami bo są tam dość tanie hahha

ooo taki długopis to już coś, dzięki

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
@ilovedots też nie mam komu czegoś kupić :( nawet nie mam komu odsprzedać tej karty x_x

Zagmatwana • 6 lat temu
Kup długopis parkera :D ale jak teraz myślę to tak z musu jakbym tam miała coś kupić też bym nic nie znalazła i pevnie vyszłabym z czekoladami bo są tam dość tanie hahha

Jednafiga • 6 lat temu
ooo taki długopis to już coś, dzięki :serce:

Kocham te długopisy i często są przecenione z 60 zł na 30 v empiku : )

naaatka
naaatka
5.8k6 lat temu
Jednafiga • 6 lat temu
@ilovedots też nie mam komu czegoś kupić :( nawet nie mam komu odsprzedać tej karty x_x

Zagmatwana • 6 lat temu
Kup długopis parkera :D ale jak teraz myślę to tak z musu jakbym tam miała coś kupić też bym nic nie znalazła i pevnie vyszłabym z czekoladami bo są tam dość tanie hahha

Jednafiga • 6 lat temu
ooo taki długopis to już coś, dzięki :serce:

Zagmatwana • 6 lat temu
Kocham te długopisy i często są przecenione z 60 zł na 30 v empiku : )

Ja dostałam swojego Parkera na pożegnanie absolwentów w internacie, czyli już prawie 2 temu i nadal leży, nie użyłam go nawet razu

lubietox3
lubietox3
3.85k6 lat temu

Długopisy Parkera polecam, mam jeden i używam co chwilę, ja po prostu już innym nie lubię pisać
A może właśnie słodycze od biedy haha albo jakieś pierdoly typu pudełko ozdobne, figurki, nawet biżuterię widziałam w empiku. Brelok do torebki... hm coś na pewno znajdziesz

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k6 lat temu

Dziewczny nie mogę poradzić sobie z bałaganem ! Ciągle sprzątam i po chwili mam bałagan CIągle wyrzucam zbędne rzeczy, mam zero bibelotów i już nie wiem co robić

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
lubietox3 • 6 lat temu
Długopisy Parkera polecam, mam jeden i używam co chwilę, ja po prostu już innym nie lubię pisać :D A może właśnie słodycze od biedy haha albo jakieś pierdoly typu pudełko ozdobne, figurki, nawet biżuterię widziałam w empiku. Brelok do torebki... hm coś na pewno znajdziesz :D

żadne pierdoły do mnie nie przemawiają, a słodyczy nie lubię chyba tylko ten długopis zostaje

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.