Dresscloud Café

Strona 145 / 2088

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach I trzymałam ją jak umarła

Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

bow90
bow90
5.6k8 lat temu

A o tej chorobie mokrego ogonka też czytałam, że śmiertelna choroba dla chomików i padają w ciągu doby Więc skoro miała mokry ogonek i pupę to może złapała tę bakterię @monawerona

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
A o tej chorobie mokrego ogonka też czytałam, że śmiertelna choroba dla chomików i padają w ciągu doby :( Więc skoro miała mokry ogonek i pupę to może złapała tę bakterię :( @monawerona

Bardzo możliwe, kto wie... A pochowaliście go, gdzieś w ogródku? @bow90

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

Przynajmniej nie cierpi @monawerona

Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
A o tej chorobie mokrego ogonka też czytałam, że śmiertelna choroba dla chomików i padają w ciągu doby :( Więc skoro miała mokry ogonek i pupę to może złapała tę bakterię :( @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Bardzo możliwe, kto wie... A pochowaliście go, gdzieś w ogródku? @bow90

Tak , miałam nadzieję, że może to sen zimowy i się wybudzi ale chomiki raczej nie zapadają w sen z otwartymi oczkami. Babcia opowiadała mi o chomiku jej koleżanki wnuczki, który po dwóch dniach ożył , bo zapadł w sen zimowy @monawerona

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

bow90 • 8 lat temu
Przynajmniej nie cierpi :( @monawerona Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść :( Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.

A macie już imię? No dla chomika w przeciągu klatka to nie za bardzo. Ale też nie przy kaloryferze, aby się nie ugotował Karmić tym co można i regularnie do niego zaglądać, a dożyje spokojnej starości... @bow90

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

bow90 • 8 lat temu
Przynajmniej nie cierpi :( @monawerona Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść :( Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.

Nieznany profil • 8 lat temu
A macie już imię? :P No dla chomika w przeciągu klatka to nie za bardzo. Ale też nie przy kaloryferze, aby się nie ugotował :P Karmić tym co można i regularnie do niego zaglądać, a dożyje spokojnej starości... :) @bow90

Siostra najpierw nazwała Roxi jak poprzednia ale zmieniła imię na Bunia, bo mówiła, że ma wspomnienia z tamtą i płakać jej się chce. Ta ma 3 tyg i jest całkiem inna w zachowaniu Roxi była grzeczna, chodziła spokojnie na rękach i w klatce a ta to jakiś diabeł włazi na pręty klatki aż po sufit dynda sobie i potem zeskakuje i na kółko włazi na szczyt i spada sobie , przeciska głowę przez pręty a weź ją sobie na ręce Skacze jak królik i biega szybko jak sprinter tamta taka nie była zauważyłyśmy @monawerona

ksanaru
ksanaru
17.7k8 lat temu
ksanaru • 8 lat temu
@bow90 a jaki to był chomik? chodzi mi o rasę. Ja miałam chomika, to przeżył około 2 lat, zanim zdechł ze starości, później siostra dostała 2 malutkie od kolezanki, mimo ze to była parka jeden drugiego zagryzł i został mi jeden. Tez sie kiedys cały trząsł, ale jak były gorąca - przypuszczam, ze z tego powodu, ale sam wrócił do formy i śmiga dalej

bow90 • 8 lat temu
Dżungarski :( @ksanaru

to tak jak moje, współczuję

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

bow90 • 8 lat temu
Przynajmniej nie cierpi :( @monawerona Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść :( Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.

Nieznany profil • 8 lat temu
A macie już imię? :P No dla chomika w przeciągu klatka to nie za bardzo. Ale też nie przy kaloryferze, aby się nie ugotował :P Karmić tym co można i regularnie do niego zaglądać, a dożyje spokojnej starości... :) @bow90

bow90 • 8 lat temu
Siostra najpierw nazwała Roxi jak poprzednia ale zmieniła imię na Bunia, bo mówiła, że ma wspomnienia z tamtą i płakać jej się chce. Ta ma 3 tyg i jest całkiem inna w zachowaniu Roxi była grzeczna, chodziła spokojnie na rękach i w klatce a ta to jakiś diabeł włazi na pręty klatki aż po sufit dynda sobie i potem zeskakuje i na kółko włazi na szczyt i spada sobie , przeciska głowę przez pręty a weź ją sobie na ręce :D Skacze jak królik i biega szybko jak sprinter tamta taka nie była zauważyłyśmy :) @monawerona

To ma energii dużo, będzie chociaż zabawa! Albo dajecie jej jakieś dopalacze i potem dostaję takiej głupawki

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
ksanaru • 8 lat temu
@bow90 a jaki to był chomik? chodzi mi o rasę. Ja miałam chomika, to przeżył około 2 lat, zanim zdechł ze starości, później siostra dostała 2 malutkie od kolezanki, mimo ze to była parka jeden drugiego zagryzł i został mi jeden. Tez sie kiedys cały trząsł, ale jak były gorąca - przypuszczam, ze z tego powodu, ale sam wrócił do formy i śmiga dalej

bow90 • 8 lat temu
Dżungarski :( @ksanaru

ksanaru • 8 lat temu
to tak jak moje, współczuję :(

przesłodkie są i patrzeć na cierpienie takiego maluszka

bow90
bow90
5.6k8 lat temu
bow90 • 8 lat temu
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać. No i chomiczek zdechł :( Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd :( Ja już nic nie rozumiem ;(

Nieznany profil • 8 lat temu
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka. Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.'' A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90

bow90 • 8 lat temu
Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach :( I trzymałam ją jak umarła :( Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
Jest teraz w lepszym świecie w Niebie dla chomiczków (*) (*) (*) ♥ @bow90

bow90 • 8 lat temu
Przynajmniej nie cierpi :( @monawerona Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść :( Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.

Nieznany profil • 8 lat temu
A macie już imię? :P No dla chomika w przeciągu klatka to nie za bardzo. Ale też nie przy kaloryferze, aby się nie ugotował :P Karmić tym co można i regularnie do niego zaglądać, a dożyje spokojnej starości... :) @bow90

bow90 • 8 lat temu
Siostra najpierw nazwała Roxi jak poprzednia ale zmieniła imię na Bunia, bo mówiła, że ma wspomnienia z tamtą i płakać jej się chce. Ta ma 3 tyg i jest całkiem inna w zachowaniu Roxi była grzeczna, chodziła spokojnie na rękach i w klatce a ta to jakiś diabeł włazi na pręty klatki aż po sufit dynda sobie i potem zeskakuje i na kółko włazi na szczyt i spada sobie , przeciska głowę przez pręty a weź ją sobie na ręce :D Skacze jak królik i biega szybko jak sprinter tamta taka nie była zauważyłyśmy :) @monawerona

Nieznany profil • 8 lat temu
To ma energii dużo, będzie chociaż zabawa! :D Albo dajecie jej jakieś dopalacze i potem dostaję takiej głupawki :D

Ona ma chyba ADHD Ma jeszcze fazę, że pod wieczór jeździ na kółku , robi rundkę po klatce, chwile zje i znów na kółko i znowu rundka i jedzonko Martwi mnie , że ona nie pije tylko je i je

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

@sailor a ja sobie kupiłam półbuty na kotunie i liczyłam że jeszcze je założę w tą jesień
@dids do gór mam jeszcze kawałek ale z Wadowic bliżej do gór niż nad morze Ja już od kilku dni śnieg w powietrzu czulam

dids
dids
1.71k8 lat temu
kitekatu • 8 lat temu
@sailor a ja sobie kupiłam półbuty na kotunie i liczyłam że jeszcze je założę w tą jesień :( @dids do gór mam jeszcze kawałek ale z Wadowic bliżej do gór niż nad morze :) Ja już od kilku dni śnieg w powietrzu czulam :)

@kitekatu często przejeżdżam przez Wadowice, jak jadę w góry. Pozazdrościć miejsca zamieszkania, ja mieszkam na szarej opolszczyznie, mam nadzieję,że po studiach zamieszkam gdzieś w górskich okolicach

gilgotka
gilgotka
3.06k8 lat temu

Hej clouders ! Jak mija wam czwartkowe popołudnie ?

smiling95
smiling95
9128 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Hej clouders ! Jak mija wam czwartkowe popołudnie ? :)

Jestem obolała po pierwszych zajęciach z wfu a jeszcze muszę za chwilę iść na wykład... I jak wrócę czeka mnie przygotowywanie się na jutrzejszą wejściówkę z pedagogiki specjalnej Jednym zdaniem pracowity dzień

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

a ja byłam na zakupach i kupiłam sobie cudownie mięciutki dywanik żeby położyć go koło łóżka A w domu przeczytałam że to dywanik łazienkowy

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Hej clouders ! Jak mija wam czwartkowe popołudnie ? :)

Ja od piątku nie wychodzę z domu, jestem chora, leżę cały czas w łóżku i umieram.

izula
izula
528 lat temu

mnie ta pogoda dobija -.- czwartkowy wieczór spędzam w łóżku

rena442
rena442
4.15k8 lat temu

ja robię korektę książki...

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.