Dziewczyny ma któraś chomika ? W pt z siostrą biegiem zaniosłyśmy małą do weterynarza bo cała się trzęsła i ledwo chodziła, dostałą trzy zastrzyki , biegiem do domu, minęło pół godziny i zdechła Ale się spłakałam Możliwe, że zastrzyki zabiły maluszka? Chomik był 4 msc temu kupiony w zoologicznym i już zdechł
A co wam weterynarz powiedział? Co to za zastrzyki były? 4 miesiące to malutko, możliwe, że trafił wam się ''wadliwy egzemplarz'', mógł już wcześniej być chory jak był w zoologicznym tylko nikt tego nie zauważył lub nie było objawów choroby, bo się dopiero ''kluła''. Albo u was się rozchorował np. zjadł coś i za późno się zorientowałyście, że coś jest nie tak. No i też bardzo możliwe, że nie wytrzymał tych kilku zastrzyków to małe zwierzątko, może nie wytrzymać takiego napięcia, stresu, progu bólu czy stężenia tych kilku zastrzyków. Ja miałam kilka chomików dżungarskich, ale chomików już nie mam bo większość z nich popełniła samobójstwo, jeden sobie włożył głowę między kratę i nie mógł z powrotem wyjąć i się udusił - tak mi kilka pozdychało. Ale ja nigdy nie miałam szczęścia do chomików.... W każdym razie współczuję, ja bardzo przeżywałam jak mi świnka morska zdechła, ale ona stara była i chora. @bow90 (*)
@monawerona to były antybiotyk i witaminy, weterynarz wg mnie albo niekompetentna albo sama już nie wiem, ona nie wiedziała co mu jest, bo ani nie psikał, nie wymiotował nie miał biegunki tylko trząsł się strasznie miał przymknięte oczka i przewalał się. Zauważyła, że miał mokry ogonek tylko to, powiedziała, że być może ma gorączkę ale nie sprawdzi tego, bo nie ma tak przystosowanego gabinetu dla małych zwierząt i w mieście nigdzie nie ma trzeba by do Warszawy jechać.
No i chomiczek zdechł Myślałam, że zapadła w sen zimowy, bo podobno zapadają ale niestety nie. Weterynarz też napomknęła, że chomik mógł być stary ale tak z dnia na dzień pogorszenie zdrowia? Ona jeszcze tydzień temu latała jak szalona na kółku, chodziła nam po rękach itd Ja już nic nie rozumiem
@bow90 a jaki to był chomik? chodzi mi o rasę. Ja miałam chomika, to przeżył około 2 lat, zanim zdechł ze starości, później siostra dostała 2 malutkie od kolezanki, mimo ze to była parka jeden drugiego zagryzł i został mi jeden. Tez sie kiedys cały trząsł, ale jak były gorąca - przypuszczam, ze z tego powodu, ale sam wrócił do formy i śmiga dalej
W internecie piszę coś takiego: ''choroba mokrego ogonka nęka ona młode chomiki syryjskie zbyt szybko oddzielone od matki – czyli narażone na zbyt duży stres. Chomiki dżungarskie też chorują na tę chorobę. Jedną z przyczyn może być również zarażenie się gryzonia bakterią Escherichia coli. Chomik ma okolice odbytu w kale. Objawami są mokre miejsca w okolicy ogona oraz biegunka.
Leczenie: Pierwsza pomoc to nie podawanie świeżego pożywienia oraz szybkie i dokładne wyczyszczenie klatki (aby zapobiec zapaleniom). Następnie trzeba szybko udać się do lekarza weterynarii.''
A ten zoologiczny to sprawdzony był? Są w internecie zasady po czym rozróżnić młodego, a starego chomika. Zmieniliście mu karmę, albo daliście coś innego do jedzenia niż zwykle? Z czego wyczytałam to takie drgawki u chomika pojawiają się przed jego śmiercią, ale ze starości. Szkoda zwierzaka, bo pewnie się męczył. @bow90