Kalloski
Jutro mam zamiar kolejny raz zaszaleć z zakupami, więc jeszcze jedno moje pytanie, które maski Kallos oraz szamopony możecie mi polecić?
Dodam tylko że miałam już maski: bananowa, silk, keratin oraz szampony: silk oraz keratin. Tych już nie chce, więc szukam kolejnych, nowych! Pomóżcie
Dla mnie dobra była keratynowa, jedwab był taki słaby a najlepsza ale nie z kallosa to była Crema al Latte - mleczna. Zapewne wybierasz się go Hebe więc tam ją też spotkasz włosy po niej były bardzo miękkie, wręcz jedwabiste no i miała śliczny zapach
Uwielbiam maski Milk i Latte Nie polecam jagodowej - wcale nie pachnie jagodą
Szamponów nie miałam
Szamponów nie miałam, ale z masek:
- KERATIN - moim zdaniem najlepsza z dotąd posiadanych. Włosy się fajnie rozczesują, są gładkie i odpowiednio dociążone - nie puszą się.
- ALGAE - nie robi nic specjalnego z włosami, niby się gładko rozczesują, ale to by było na tyle
- SILK - też taka sobie. Nic niesamowitego na moich włosach nie zrobiła
- OMEGA - teraz kupiłam i jeszcze nie użyłam
- LATTE - nic specjalnego, nawet trochę mnie zawiodła, bo tego zapach mi nie odpowiadał
Ale i tak moim zdaniem najlepsza jest ta litrowa maska z SERI miodowa. Ma konsystencje budyniu i trzeba ją wmasować we włosy, wtedy robi się taka pianka. Super wydajna, świetnie odżywia włosy i sprawia, że są gładkie i z połyskiem
Ja miałam maskę keratin, aktualnie mam zestaw szampon+maska banana. Szczerze byłam bardziej zadowolona po keratin a wiele osób pisało, że banana jest najlepsza... Następnym razem chcę spróbować blueberry i placenta
ja lubie czekoladową i jagodową , teraz testuje keratin ale jakos nie przyadła mi do gustu tak samo jak z algae
Z Latte trzeba uważać, bo jak za często się jej używa, można przeproteinować włosy Ale używana rzadko faktycznie super działa!