data ważności kosmetyk z drogerii paatal
Zamówiłam jakiś czas temu przez internet kosmetyk schwarzkopf BC Color Save Pre-Color Service i patrzę dzisiaj, że jakaś dziwna data ważności widnieje na nim (o ile to faktycznie data). Wie ktoś może co oznacza ta literka "E" ? Zamawiałam w drogerii internetowej paatal.
To nie wiem ale ostatnio sprawdzałam datę ważności nowego kosmetyku Schwarzkopf i data bardzie wskazywała na produkcję niż ważność
http://checkcosmetic.net/
znalazłam taką stronkę, znajdź markę kosmetyku i wpisz kod który masz na zgrzewie.
sprawdziłam sobie dezodorant z Rexony, podało datę produkcji i czas jaki od tej daty jest ważny kosmetyk
@francescaa dziękuję. Ogólnie wiem już, aby nie zamawiać z tej drogerii. Jak nie kosmetyk, który nie miał daty ważności, a powinien mieć to jeszcze teraz to.
Date of manufacture:
22 of September, 2009
General shelf life: 39 months
bad It looks like your product was manufactured more than 39 months ago
Wygląda na to, że produkt został wyprodukowany 22 września 2009r i ma okres trwałości 39 miesięcy. Jak widać dawno 39 miesięcy minęło. NIE POLECAM!!!
ahh tak w ogóle to często na kosmetykach nie ma daty ważności a właśnie kody i wydaje mi się, że to całkiem normalne, trzeba jednak wtedy wiedzieć jak taki kod rozkodować, np. za pomocą stronki.
Nawet bez kodu jest podana data ważności 09 2012 a z drugiej strony kod własnie jest który po wpisaniu wyskoczyła mi data produkcji i okres trwałości. Więc zdecydowanie nie polecam tej drogerii.
Litera E na kosmetyku to skrót od wyrażenia "expiration date", czyli data ważności. Trwałość kosmetyków zależy od temperatury i miejsca ich przechowywania (najlepsza jest jak najniższa temperatura i ciemne miejsce), składu oraz opakowania. Kosmetyk, który przedstawiłaś ma tyle konserwantów, że nie grozi mu zepsucie nawet po utracie umownej daty ważności, tym bardziej, że już w procesie produkcji wszystkie składniki poddawane są chemicznemu procesowi ich konserwacji. Każdy produkt kosmetyczny należy zużyć do 3 lat, ale jest to data umowna. Ja jednak polecam Ci wymianę drogeryjnych kosmetyków na te zdrowe i naturalne, które mimo że mają krótszy termin ważności niż drogeryjne kosmetyki, to jednak lepiej pielęgnują skórę, włosy i ciało, a co najważniejsze są bezpieczne dla zdrowia.
@Angel Kosmetyki naturalne są o wiele lepsze i to całkiem dobry pomysł z twojej strony, ale mam tyle kosmetyków, że muszę najpierw zużyć te za nim kupię inne. Według ciebie kosmetyk, który przedstawiłam ma tyle konserwantów, że nie grozi mu zepsucie nawet po utracie daty ważności, ale wolę nie ryzykować skoro kosmetyk "powinien" być zużyty do 09/2012, a drogeria paatal przysłała mi go w tym roku. Dla mnie takie coś jest niedorzeczne, a moje włosy nie są zbyt dobrej kondycji i wolę nie narażać ich na "niebezpieczeństwo". Niech ten wątek będzie ostrogą co do tej drogerii internetowej.
Ale masakra... Szkoda, że wcześniej nie zwróciło to Twojej uwagi, bo odesłałabyś im to w cholerę! A to tylko nadaję się do kosza na śmieci....