Ja lubię Cien, Ziaję i takie aloesowe z Perfecty Poza tym taka w płachcie z granatem zrobiła na mnie pozytywne wrażenie
Ostatnio bardzo lubię maseczki w płachcie, ale na razie za wiele ich nie wypróbowałam bardzo mi się spodobała Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet.
Wcześniej największe wrażenie zrobiła na mnie maseczka Rival de Loop o zapachu wanilii i truskawki i jest to a w zasadzie chyba była porządnie nawilżająca maseczka w kremie.
apropo tych maseczek z brokatem jeszcze: mogły być super, ale ich skład co za idiota daje do maseczki NAWILZAJACEJ alkohol który wysusza lol
Może dlatego, że wbrew pozorom alkohol nie jest taki zły, bo po pierwsze oczyszcza skórę, bo działa antyseptycznie, a po drugie ułatwia wchłanianie niektórych składników m.in. jest bazą olejków eterycznych czy wyciągów z roślin, a ponadto alkohol rozpuszcza tłuszcze czy zmniejsza stany zapalne. A do tego alkohol szybko odparowuje ze skóry, więc wszystko zależy od tego jakie jest stężenie alkoholu, po co jest w składzie i uwaga: jaki to alkohol.
Co do maseczek to szara i czarna z Seoul Girls od Skin79 i czarna maska na pory od Oozoo Bear to moje ulubione w płachcie. A takie w pudełkach to Mask of magnaminty z Lush jest świetna i mam już 3 pudełko
Te kolorowe z It's skin jak VB, CE itd. aktualnie testuje i zrobiłam sobie już 2 z 10 dostępnych i na pewno kupię kolejny raz.
Ja lubię bardzo maski złuszczające do stóp, w douglasie kupiłam ostatnio marki byOlie i jest świetna, jak już się złuszczanie skończyło to skóra jak nowa, mięciutka, zawsze mialam problem z suchą skóra stóp a po tej masce jest ekstra nawilżona