Dokładnie! Zgadzam się z Tobą w pełni. Jak miałabym robić wesele i patrzeć "czy mi się zwróciło" to wolałabym mieć tylko ślub Wesele to zawsze był wydatek, nasz ślub, nasz dzień, dlaczego goście mają nam stawiać. Niech każdy da tyle, ile może
Myślę, że 400 na pewno wystarczy a nawet jeśli tyle nie masz to daj mniej. Mnie kilka osób pytało przed weselem ile płacimy za osobę, bo chcą żeby nam się zwróciło, ale gdy w kopercie było mniej to wcale nie był to problem. Teraz są takie czasy, że jak ktoś widzi zaproszenie na wesele to zamiast się cieszyć jest reakcja typu: O Boże! Znowu trzeba będzie wydać tyle kasy... I to jest smutne
@Allexa32 Ja również się z Tobą zgadzam.
My robimy wesele bez żadnych udziwnień i wystawności, na tyle na ile nas stać i zapraszamy tylko tych najbliższych, z którymi chcemy spędzić ten dzień. Nigdy nie przyszłoby nam do głowy, by wymagać czy oczekiwać od gości, by dali nam tyle, żeby nam się zwróciło, bo to mija się z celem. Po co robić wesele skoro patrzy się tylko na kasę, w takim wypadku llepiej nie robić go wcale.
My na weselu u mojej kuzynki daliśmy 300 zł, narzeczony pracuje, ale ja studiuję dwa kierunki i nie pracuję, nie wiem czy młodzi byli zadowoleni czy nie, my nie mamy sobie nic do zarzucenia.
Myślę że jest ok ! Ja byłam z chłopakiem miesiąc temu na weselu przyjaciółki też mieliśmy taki problem ... stanęło na tym że daliśmy 500 zł + wino
Wesele nigdy się nie zwróci taka prawda a to ile kto daje to moim zdaniem jest uzależnione od tego kto ile zarabia. Jeżeli mam komuś dać 400 zł a sobie czegoś odmówić to chyba było by to dziwne...
Dokładnie, jak się zaprasza studentów czy uczniów to się nie powinno oczekiwać nie wiadomo czego. Zawsze można nie iść na wesele, ale mnie by było bardzo przykro, jakby bliska mi osoba nie przyszła, bo bałaby się "że da za mało"
No dokładnie, moim zdaniem nie liczy się ile tylko to że od serca Bo w ślubie nie chodzi chyba o pieniądze... Chyba że się coś zmieniło i ja tego nie wiem.
Zależy kim są dla Ciebie państwo młodzi ja na wesele siostry włożyłam w kopertę 500 zł + drobny prezent ( komplet 2 filiżanek ). Ale już na wesele koleżanki mam zamiar dac troszkę mniej. Ogółem raczej robi się tak, że daje się w kopertę tyle żeby przynajmniej zwróciło się za talerzyk, czyli tak ok. 300 zł no ale wiadomo, że każdy ma różne możliwości i chyba najważniejsze żeby dac cokolwiek
Jeju, jak tak patrzę, to naprawdę tanie macie te sale w okolicy jak wychodzi 150zł za osobę, u mnie ponad 200 się płaci w większości sal, jesli już jest razem z obsługą, np studniówkę mamy w sali weselnej i tam wychodzi 500zł za parę, drożej niż na wesele pójść.
I też się ostatnio pytałam dziewczyn, ja powiedziałam, że idę z osobą towarzyszącą (szczerze, to nie wiem jeszcze kogo zabiorę ) i daję bon upominkowy o wart. 300zł. Powiedziały mi dziewczyny, że to okej, ale też sądzę, że skoro nie pracuję, to jest to odpowiednia cena. Także 400zł od ciebie jesli nie pracujesz to tez moze być nawet za duzo
@Marudziara u mnie w okolicy na sali placi się około 130-150 zł za osobę (alkoholu nie ma w cenie), na najdroższej sali płaci się ok. 180 zł. Ja na swoim weselu za salę mam 120 zł za osobę
Dajcie tyle na ile was stac i pamietajcie ze na oczepiny tez trzeba miec jakies drobne na tance z panna i panem mlodym A pamiatke kupilas swietna
Wg mnie spokojnie możecie dać 250-300 zł. 400 zł to naprawdę duży wydatek, chyba , że nie macie na co hajsów wydawać. To, że świat szaleje i kto da więcej ten niby lepszy jest chore.