O matko! Zgadzam się w 100%, rzadko kiedy zdarzy się coś fajnego. U mnie na ogół leżą i żółknieją powoli
ja bym chyba nie mogła sprzedać żadnej z moich książek ewentualnie oddać jakimś dzieciakom te, z których już wyrosłam
może spróbuj zorganizować jakąś wyprzedaż w swojej szkole lub na uczelni? albo w innym miejscu gdzie jest dużo ludzi
Ja z reguły sprzedawałam książki w antykwariatach albo na specjalnych targach organizowanych w mojej szkole ale to były podręczniki. A jeśli chodzi o inne książki to może tak jak dziewczyny pisały: olx, grupy na fb, gumtree albo allegro
Tez mnie to ciekawi. Próbowałam na FB ale raczej nie ma ruchu olx podobnie. A mam pod 80 głównie kryminał i fantastyka ale tez inne jakieś nieudane prezenty itd.
Przy takiej ilości to już zagraca przestrzeń.
Moja kuzynka na allegro i szczerze mówiąc ma z tego bardzo duże zyski, bo kupuje książki po 2-5 zł, a sprzedaje czasem i po 100 zł