Praca na stacji paliw
Cześć dziewczyny,
od niedawna pracuję na stacji paliw. Czy któraś z Was pracowała w takim charakterze? Jak podobało się Wam w tkim miejscu. Jestem ciekawa Waszych opinii, bo mi na razie bardzo się podoba.
Pracowałam na PKN Orlen więc wiem co znaczy wystawianie faktur korekt,faktur zbiorczych,znanie się na rodzajach paliwa,programach kartowych czy obsłudze klienta. Mi się praca bardzo podobała byłam miła dla ludzi oni to odwzajemniali zawsze można było się pośmiać czy porozmawiać. Zwolniłam się bo odchodził ajent mojej stacji A pani która teraz przejęła zaproponowała bardzo śmieszne warunki i niskie pieniążki także odeszłam razem z całą ekipa. Jeśli masz jakieś konkretne pytania daj znać na priv chętnie pomogę
Wszystko zależy tak na prawdę od warunków, jedna moja koleżanka pracowała na stacji Arlin i niestety po kilku miesiącach zrezygnowała... pracowała 2 dni po 12h i jeden dzień przerwy ( stacja była czynna 24h ), każde święta w pracy. Ponadto nie miały tylko tak, ze stały sobie na kasie, ale często musiały tankować klientom samochody, o ile w lato nie jest to problemem, to w zimę uciążliwe. Dodatkowo na takich stacjach jest alkohol, co wiązało się z wizytami często nietrzeźwych i różnie zachowujących się osób.
Inna koleżanka pracowała natomiast na prywatnej stacji, zmiany miała po 8h, cały czas był tzw. "podjazdowy", czyli pan który tankował samochody, była bardzo zadowolona i chwali sobie dalej swoją pracę.
Mój chłopak pracuje i w gruncie rzeczy jest zadowolony o ile ekipa dopisuje, bo trafił tez na osoby, z którymi współpracowało mu się tragicznie - robiły mało, ale miały dużo do powiedzenia i to nie był dobry czas.