Też tak czytałam. Ponoć zarząd Moliera2 nieźle się wkurzył na PR, że tak dobrze nagłośnili akcję. Nie spodziewali się że tyle osób weźmie w niej udział. Ponoć osoby z PRu miały za to oberwać - zwolnienia albobrak premii. Ile w tym prawdy- nie wiem. Ale ja osobiście się zniechęciłam i następnym razem sama coś wpłącę.
Szczerze to ja się nie dziwię że z 500-600 tys hashtagów wyszło im 100 ileś tam tysięcy zdjęć. Weszłam w hashtag na Instagramie (175 tys zdjęć, polecam samemu sprawdzić i się przekonać). Musiałam wręcz się doszukiwać zdjęć w szpilkach, bo sporo nawet nie nawiązywało do tematu, część kobiet wstawiało też zdjęcia w...trampkach. Regulamin był ogólnodostępny, a sporo osób nie umiało go najwyraźniej przeczytać. Plus część osób wstawiała zdjęcia w dniach następnych i wtedy one też się nie liczyły.
Też z ciekawości sprawdziłam i byly np zdjęcia biżuterii. Hashtag zrobił sie popularny, więc ludzie zaczęli go dodawać gdziekolwiek. Poza tym na fb napisali, że ostatecznie nie kierowali się postanowieniem regulaminu, ze szpilka musi mieć 5 cm (fakt, to byłoby ciężkie do zweryfikowania) i warunkiem bylo opublikowanie zdjęcia na publicznym profilu plus prawidłowe oznaczenie.
Fala hejtu sie oczywiście wylala, jak przy każdej akcji. Niezależnie, cieszę sie, ze na dzieci poszło ponad 200 000 zl, bo każda złotówka jest na wagę złota.